Większość wydziałów mechanicznych posiada specjalność chłodnictwo i klimatyzacja, ponieważ w ogromnym stopniu wiązało się to z szeregami badań prowadzonych w tych dziedzinach. Działo sie tak do czasu aż padła cała branża u nas i znaleziono ją odnowioną w malezji czy chinach. Niestety dorobek naukowy pozostał na wydziałach mechanicznych i to zarówno w zakresie wymiany ciepła jak i maszyn chłodniczych. Po dzis dzień na inż sanitarnej nie ma chłodnictwa i nie ma klimatyzacji bo nie ma tam wymiany ciepła na tak wysokim poziomie jak na mechanicznym po za tym nie ma projektowania maszynowego ( nie dobierania średnic wałów z tabelki tylko obl.tłumienia drg. wł). Chcąc mówić że ma się pojęcie o chłodnictwie trzeba mieć szeroką więdze i doświadczenie w amoniaku, co2, kaskadach kriogenice technologii zamrażania, freecoolingu, ups-ach, przechowalnictwie, transporcie chłodniczym np kolej, konstrukcjach stalowych, mechanicznych uszczelnieniach dławnicowych,inż warstwy wierzchniej w chłodnictwie, obliczania spręzarek wentylatorów turbowentylatorów, przekładni i miliona innych rzeczy. Na ydziałach inż. sanitarnej poznaję się instalacje sanitarne : woda kanilizacja, gaz , c.o. , wentylacja. brak regulacji prawnych w chłodnictwie doprowadził do tego że ja rozmawiając z budowlańcami słysze ze zaprojektujemy wentylacje i żeby to chłodziło koniecznie! Można uważam zaprojektować inst. wentylacji ale żeby coś schłodzić potrzeba czasem bardzo trudnego procesu technologicznego, nie zawsze daje sie chillera albo splita i wszystko gra. Zakres chłodnictwa stosowany w budownictwie w porównaniu do pozostałych gałęzi przemysłu jest bardzo mały, mówie o zakresie nie ilościowo! na wydziałach mechanicznych są całebiblioteki prac inżynierskich, doktoranckich z chłodnictwa i klimatyzacji, to właśnie w oparciu o te prace i badania cokolwiek działa. Swoją drogą zapytałem kiedyś Projektanta z upr. bud. czy mógłby zaprojektowac ciśnieniową inst kanalizacji w mojej wsi taką jaką widziałem w Niemczech, stwierdził że to gospodarka kounalna sie zajmuje o on nie ma o tym pojęcia i do dziś męczy sie z obliczeniami odparowania freonu na sucho nie pracując przy tym wogóle. Ja zatem to rozumieć? Czy ja jako chłodniarz kładę plytki??? nie, czy pielęgniarka prowadzi pociąg???-nie. Obecna sytuacja wielu inwestorów wprowadza w błąd bo iele firm z klimatyzacji doucza się chłodnictwa w akcji.Najwięcej tracą na tym firmy chłodnicze i inwestorzy a zyskują przypadkowi ludzie po inż. sanitarnej otwierając kolejne firemki z klimy o chłodnictwie nie mając zielonego pojęcia(nie wszystkie).Jak to ktoś już napisał na tym forum "taki to ten nasz grajdołek" Pozdrawiam!!!