witam,
żal mi ludzi, którzy są jak pies ogrodnika: "sam nie zje i drugiemu nie da". A cóż by ci sie stało jakbys napiał: 1) wpisujesz czas trwania praktyki, 2) wpisauje zakres wykonywanych oowiazków (p zapoznanie sie z dokumentacja lub policzenie zysków ciepła) 3) wpisujesz forme zatrudnienie, 4) gosciu z uprawnieniami ci się podisuje. Robisz to co tydzień czy co 4 tygodnie. I tyle (mniej lub bardziej robudowane). Żebyście od razu kientów nie potracili...!!!!! Wszędzie gdzie byłem na świecie było jedno powiedzenie "obyś nie pracował dla Polaka. Z zawiście ci nogę podstawi!". Ja pitolę co za ludzie!!!!!!!!