Witam forumowiczów,
Pracowałem na etacie w firmie projektowo-wykonawczej z zakresu instalacji sanitarnych. Wykonywałem projekty budowlano-wykonawcze, które nie zawsze były prowadzone do dalszej realizacji na budowie i zgłaszane do pozwolenia na budowę gdyż np. inwestor zamroził dalsze prace ze względów na brak środków. W innym przypadku projekt był realizowany przez 3 miesiące po czym inwestor zmieniał zupełnie swoje widzi-mi-się i projekt był wyrzucany do kosza i żadnego pozwolenia na budowę nie było. Dobrze wiemy, że często firmy działają tak, że żeby złapać jakąś robotę (montaż instalacji) projekt wykonują bez żadnego zlecenia, który później jest podstawą do negocjacji z inwestorem w kwestii wykonawstwa i całość prac jest fakturowana razem jako realizacja instalacji. Podsumowując - moja praktyka polegała na wykonywaniu czynności projektowych o charakterze zgodnym z ustawą (obliczenia, rysowanie, sporządzanie opisów technicznych itd.) ale nie zawsze można do tego wpisać nr pozwolenia na budowę. Jednym słowem - projekt to jedno a budowa na którą wydaje się pozwolenie to drugie. Proszę o opinie na ten temat. Ewentualnie starszych kolegów z uprawnieniami prosiłbym o napisanie jakiego zachowania w tej kwestii mogę spodziewać się ze strony Izby przy weryfikacji praktyki. Dzięki.