Szanowny gogo, ja niestety musialem wyjechac az do Chin zeby dostac te swoje marne 60PLN za godzine i miske ryzu dziennie :) wiec mze nie powinienem sie wypowiadac jako cos nawet ponizej dna nieudacznictwa? WYdaje sie jednak ze jest kolega wielbicielem szanownego pana prezydenta RP obecnego, ktory uzywajac tych samych obelg stracil w jednej sekundzie 2 miliony wyborcow. Niestety rynek pracy bedzie sie zmienial wraz z przenoszeniem produkcji do takich krajow jak Chiny ( jak wspomnial Doctor No) i oby kolega gogo nie musial pewnego dnia rowniez tam szukac pracy( ja "niestety" juz musialem) bo co wtedy powie o sobie? Ze jest nieudacznikiem? Tylko co to ma wspolnego z wentylacja?