Ha. Sadzac po tej frustracji smiem twierdzic, ze trafilem w sedno piszac to co napisalem powyzej. Twoje miejsce koles jest na peryferiach i obrzezach "inzynierii". Tam mozesz sobie pisac i szczekac ile chcesz. Moga ci nawet za to placic, mam to w zasadzie w dupie. Zagrozeniem jestes tylko dla swoich klientów, bo na poważnie nie jestes w stanie zaszkodzic nikomu. A te twoje wymadrzanie, chwalenie sie jaki to jestes gosc, te piec czy szesc nickow pod ktorymi piszesz jest dziecinne, zalosne i smieszne. I tyle.