Zaczęło się od tego, że jedna z dysz wylotowych wewnątrz grzejnika (które ogrzewają wodę) nie gasła całkowicie po zakręceniu zaworu ciepłej wody w baterii. Po krótkim czasie pozostałe dysze również nie gasły (musi wypływać z nich gaz, mimo zakręconych wszystkich zaworów ciepłej wody w mieszkaniu). Dodam, że, do tej pory, w momencie zapalania się grzejnika z kranu najczęściej leciał wrzątek przez ok. 2-3 sekundy (rzecz normalna), lecz po tych "komplikacjach" z kranu, w momencie zapalania się grzejnika, leci "woda dużo bardziej gorąca"! Temperatura jest tak wysoka, że część wody odparowuje w rurach i taka mieszanina wody i pary (z sykiem) wylatuje mi z kranu w momencie zapalania się grzejnika, który liczy już sobie ok. 8. lat.
Proszę o radę!
typ grzejnika: G17-20-GZ-35