Dzień dobry,
Mam dom z dachem dwuspadowym, parterówka z ocieplonym sufitem i nad tym nieocieplony strych. Obecnie na strychu wentylacja zachodzi jedynie przez szczeliny między elewacją i dachem będące, a odprowadzenie wilgoci poprzez membranę paroprzepuszczalną (brak okapów, krawędź ostatniej dachówki nachodzi bezpośrednio na elewację). W kwietniu planuję wykonanie pełnej termoizolacji strychu na skosach i ścianach szczytowych pianą PUR, przez co docelowo mają zostać uszczelnione wszelkie mostki i szczeliny, i dlatego wykonawca polecił, aby zadbać o wentylację, ponieważ może być to problem, pomimo tego, że piana otwartokomórkowa jest dyfuzyjna i przepuszcza wilgoć.
I tu moje pytanie - czy odpowiednie będzie wstawienie poniższego układu czy jakiś inny układ byłby lepszy? Bardzo chcę uniknąć wiercenia otworów w ścianach szczytowych, więc chciałbym zastosować jakiekolwiek rozwiązanie poprzez dach:
1szy element) 1 kominek wentylacyjny prosty, fi 150 mm ze skraplaczem kondensatu, odprowadzona rura fi 150 mm długości 50 cm (20 cm będzie pokryte pianą, 30 cm zwisa poniżej warstwy piany), zamontowany na jednym końcu dachu, blisko kalenicy, ma służyć jako miejsce wlotu świeżego powietrza;
2gi element) 1 kominek wentylacyjny obrotowy, fi 150 mm ze skraplaczem kondensatu i zaworem zwrotnym, odprowadzona rura fi 15 mm długość 50 cm (stosunek vs piana jak wyżej), zamontowany na drugim końcu dachu, też blisko kalenicy i ma służyć jako wyprowadzenie powietrza trakcie powiewu wiatru.
Powierzchnia dachu to ok. 126 m2, a wysokość od podłogi do kalenicy to ok. 3 m. Kubatura samego strychu to ok. 189 m3.
Zamysł jest taki, że gdyby coś tu jeszcze nie zagrało, to na element wylotowy montuję wentylator, podłączam go do gniazdka wi-fi z ustawionym harmonogramem załączania i ma chodzić z automatu i generować ruch powietrza. Ale jak zapewne widać, jestem zielony w temacie i nie wiem czy nie podchodzę do niego zbyt naiwnie lub nie przedobrzam. Uprzejma prośba o skorygowanie mojego myślenia.
Pozdrawiam
Jan