Witam
posiadam piwnice okolo 130m2, sklepienia łukowe średnia wysokoś około 2,1 m2, podłoga ubita ziemia :(. Jak zwykle w takich pomieszczeniach kłopot z wilgocią i wentylacją. Jest kilka okienek przymykanych na okres zimy, jednak nie we wszystkich boksach piwnicznych. W niektórych częściach jest dość duże zawilgocenie tak podłoża jak i powietrza i sprzętów tam zgromadzonych :).W najbliższym czasie planowana jest wymana tynków, wykonanie wylewek i uzupełnienei izolacji przeciwwilgociowej. Wszyscy fachowcy którzy oceniali i dobierali sposób wykoanania izolacji uczulali na wentylację, nawet byli tacy którzy sugerowali zbicie tynków wykonaie wylewek i WENTYLACJI i odczekania jakie to da efekty jeśli chodzi o zawilgocenie.
Chciałbym wykonać wentylację mechaniczną, poprzez wmontowanie wentylatora kanałowego w jedno z okienek, i wydmuchiwanie wilgotnego powietrza poprzez rozprowadzoną kanałami PCV instalację , ta piwnica nie jest pomieszczeniem użytkowym i nie przebywają tam ludzie - poza oczywiście wizytą w swojej piwnicy. okienka mają wymiary około 30x30 cm i tworzą coś w rodzaju zetki. Zdjaę sobie sprawę że jeśli będe wydmuchiwał powietrze na zewnątrz to potrzeba dopływu świeżego, czy wystraczą otwarte okienka i nieszczelne drzwi na klatkę schodową, okienek jest około szeć. Co zrobić w zimie przy dużych mrozach przymknąć okienka i zredukować ciąg wentylatora ? W piwicy są zakończenia wentylacji grawitacyjnej zamknięte drzwiczkami - obawiam się żeby nie spowodować zassania powietrza z przewodów wentylacyjnych, choć myślę że na obecną chwilę jest tyle nieszczelności na klatkę schodową i na klatce schodowej (stara nieszczelan stolarka drewniana) że nie powinno być z tym problemu. Jeśli ktoś mógłby pomóc i określić czy mój pomysł jest dobry prześlę rzut piwnic z zaznaczoną moja wentylacją, wiem że czas to pieniądz więc za ewentualny projekt-opinię oczywiście mogę wynagrodzić :)
miejsce Kraków
Pozdrawiam Jurek