Problem z klimą - woda, lód

Witam. Mam problem z pewną klimą pracującą na czynniku r410c. Otóż wyrzuca ona z siebie krople wody, możliwe że kawałki lodu (nie widziałem,nie zdążyłem dojechać, już ją wylączyli).
Sprawdziłem co z czynnikiem, ciśnienie na niskim 7,8 ; temperatura rury gazowej(grubej) przy zaworach 7 st.
Chyba jest to OK. Więc czemu coś takiego się dzieje?
Czy możiwe jest, że przy włączonej f-cji auto na wentylatorze, przy niskich obrotach jest niedostateczna cyrkulacja powietrza???
P.s. Nie jestem profesjonalistą, więc proszę o "ludzką" odpowiedź. Jakby ktoś pytał to urządzenie to RCool 5,1 kW.
Oczywiście przed wszystkim w rurociągu zrobiona była próżnia, po wpuszczeniu gazu sprawdzona szczelność i ...

po pierwsze trochę kosmetyki i czyszczenia (nie zaszkodzi)
istotne jest czym chlapie - wodą czy lodem.
Jeśli to woda to w wielu chińskich i koreańskich układach z dolnych półek dość częste jest zaciąganie (podciąganie skroplin) na wydmuchu powietrza zwłaszcza gdy wilgotność jest wysoka.
A zatem szczególnie zwracać należy uwagę na drożność układu odprowadzenia skroplin bo konstrukcyjnie wiele się już z tym nie zrobi.

Problem w tym, że klimatyzacja jest nowa, zdarzenie miało miejsce 4 dni po założeniu.
Skropliny są dobrze odprowadzone, klima wypoziomowana, dzióra w ściane-odpływ pod odpowiednim kątem.
A co do tego czy woda czy lód, ekspedientki twierdzą że woda. Ja niestety jak przyjechałem na miejsce był już wyłączony.
Myślałem nad przepływem powietrza przez splita. Te modele mają zabudowaną całkiem przednią pokrywę, wlot powietrza tylko górnymi kratkami. Może przy wolnych obrotach wentylatora jest zbyt mały przepływ i szronieje??!!
pozdrawiam

SORRY za tą DZIÓRĘ.!!

no właśnie klima wypoziomowana... a może by tak lekki spad w stronę drenażu . wiem, że to temat drażliwy i wielu instalatorów burczy na myśl o tym opowiadając że już sama konstrukcja rynienki wymusza spływ ale .... fizyka to fizyka, jak możemy to pomagajmy sobie prawem grawitacji. 1 stopień przechyłu nie zaszkodzi. A tak ogólnie to rtaczej wygląda to na kiepską konstrukcję i przy dużych wilgotnościach turbina na podciśnieniu zabiera krople w wydmuch.

Nie marwił bym się o ten poziom, chyba bardziej o konstrukcje. Chociaż zauważyłem lekkie załamanie rury gazowej tuż przed skręceniem(na rurce od splita do śrub). Czy czasami to nie powoduje jakiegoś szybszego rozprężania się gazu? Ale dlaczego teraz od kilku dni nic się nie dzieje? Może faktycznie to budowa i duża wilgotność to spowodowały.
P.s. Dzięki za sensowne odpowiedzi, czytając inne tematy na tym forum spodkałem się z różnymi odpowiedziami , np: że prąd jest zły bo jest wytwarzany z węgla, a lepszy jest z wody.

mam dokładnie ten sam problem tylko klimatyzator z wyższej półki.szukam przyczyny.trudna sprawa. napewno ma związek ze wzrostem wilgotności powietrza.wszystkie parametry w normie.