Ja założyłem temat i to ja powinienem go zamknąć. Odpowiedzi na moje pytanie nie uzyskałem.
Ja założyłem temat i to ja powinienem go zamknąć. Odpowiedzi na moje pytanie nie uzyskałem.
manus , soryy, masz rację .
Projektanci też nie mają pojęcia o awariach, nieprawidłowościach w działaniu instalacji/ urządzeń. Klepią schematycznie jakieś projekty ( bo tak było na studiach) których nawet dobrze potem nie przeczytają i wychodzą potem problemy. Zapoznajcie się z 10 projektami i wyjdzie że 8 będzie miało błedy!!! Dobrze że firmy instalacyjne po części sprawdzają każdy projekt bo byłaby totalna kaszana. Panowie projektanci czas już przestać się napawać dumą jacy to jesteście mądrzy i nieomylni, bo sami się ośmieszacie nie wiedząc podstawowych rzeczy.
Panowie, generalnie mało kto wie wszystko o wszystkim. Jakość projektantów pozostawia wiele do życzenia, ale również praca handlowców (szczególnie tych młodych bez doświadczenia) to tez jest w wielu przypadkach porażka. Ale prawdę mówiąc to handlowiec jest dla projektanta powienien uzupełniac jego braki a projektant powinien też w jakiś sposób się odwdzięczać handlowcowi bo DOSTAJE OD NIEGO KASE i w wielu przypadkach (większości) nawet nie wie co projekltuje bo dostaje wszystko na tacy :-) Wszyscy żyją w symbiozie i nie powinni się opluwać :-)
Zeus.... daj namiary to Cię uświadomię, co do wiedzy handlowca w porónaniu z prjektantem oraz co do działalności firmy CARRIER.
Pozdrawiam
Zeus.... daj namiary to Cię uświadomię, co do wiedzy handlowca w porónaniu z prjektantem oraz co do działalności firmy CARRIER.
Pozdrawiam
forum_went@o2.pl
Zeus.... daj namiary to Cię uświadomię, co do wiedzy handlowca w porónaniu z prjektantem oraz co do działalności firmy CARRIER.
Pozdrawiam
Mag, czy możesz mi coś napisać o pracy w w firmie Carrier?
Twojego zdania na temat wiedzy handlowca i projektanta też jestem ciekaw.
Witam,
Co do pracy w Carrier, trzeba zacząć od tego że to jest korporacja i działanie tam bez procedury nie jest możliwe. Jeśli ktoś nie lubi ustalonych reguł niezmiennych w zależności od sytuacji to nie polecam. Wszystko odbywa sie w ustalonej kolejności i w ustalonym porządku. Poza tym młodzi, fajni ludzie (przynajmniej wśrod handlowców). Praca inżyniera sprzedaży głównie polega na kontaktach z innymi ludzmi (podwykonawcy, generalni, inwestorzy, projektanci, architekci). Jeśli ktoś nie lubi bezpośredniego kontaktu i czasami trudnych rozmów z klientem to trzeba przemyśleć czy chce tak pracować. Oczywiście jest określony do osiągnięcia cel, żeby nie było za bardzo miło, który należy zrealizować. W warunkach korporacji raportowanie jest na porządku dziennym wiec do tego też trzeba sie przygotować.
Co do współpracy handlowca z projektantem:
1) Większość projektantów nie wie jak zaprojektować np system VRF. Nie wynika to z ich ignorancji, lecz z tego że mają wiele innych instalacji na głowie i nie sa w stanie znać wszytskich niuansów i szczegółów dotyczących danego systemu klimatyzacji.
2) Ktoś na tym forum stwierdził że dla projektanta skraplacz to ta skrzynka ze śmigłem. Niestety w większości przypadków tak właśnie jest. Tym bardziej że większość woli projektować wodę lodową niż freon. Poza przyzwyczajeniem i strachem przed nowym nie widzę rozsadnego powodu dla takiego stanu rzeczy.
3) Projektanci (ci których miałem okazje spotkać) sa dobrymi specjalistami jeśli chodzi o wentylację i inne instalacje sanitarne. Klimatyzacja na dzień dzisiejszy nadal jest formą luksusu. W zasadzie jak biurowiec ma klimę to juz jest klasy A. Może to kwestia zamożności społeczeństwa a może bardziej klimatu jaki mamy w naszym kraju. Po prostu częściej spotykaja sie z wentylacją (wymóg sanepidu) niż z klimatyzacją.
4) W instalacjach klimatyzacyjnych, zarówno freonowych jak i na wodzie lodowej znacznie lepsi są absolwenci kieunków chłodniczych na wydziałach mechanicznych. To oni sa uczeni jak to się dzieje że robi się chłodno, jak można ten proces kontrolować i z czego musi składać się instalacja chłodnicza. Absolwenci inżynierii środowiska zwykle nie mają o tym pojęcia. Chyba że są głodni wiedzy i sami się tego nauczyli.
5) Współpraca handlowca z dużą częścią projektantów polega na tym żeby za nich zaprojektować isntalację, a oni ewentulanie później zoabczą jak to wygląda.
6) Nie spotkałem się z projektantem który wiedziałby np jak ustawić parametry pracy centrali (sterownik swobodnie programowalny) lub znaleć przyczynę problemu na rzeczywistym obiekcie (stojąc przy urzadzeniu). Od tego są chłodnicy, elektrycy, automatycy, ludzie którzy maja doświadczenie w montażu i serwisie.
Podsumowując jedni są potrzebni drugim i na odwrót, nie ma co "psów wieszać" na handlowcach bo często są lepsi technicznie od projektantów. Nie ma co narzekać na projektantów bo maja sporą wiedzę na temat wielu instalacji i gdyby znali sie na wszystkim to nie potrzebni by byli handlowcy :).
Mag trafił w sedno! Ja dodam tylko od siebie, że kilkuletnia praktyka w biurze projektowym pozwala zwykle na poznanie metod i zasad projektowania zarówno instalacji went/klim (w przypadku specjalistów od chłodnictwa po mechanicznym) jak i nstalacji chłodnicznych (w przypadku absolwentów wydziału IŚ kierunku went/klim). Oczywiście jak ma się wprawnego nauczyciela w postaci projektanta nad sobą.
Tematy na forum