316
305
Strefa ekspertów HVACR

Poternuj OKO

NO!!
Coś dla nudzących się z dobrym refleksem;
Kto zdobędzie największy poziom?.
Ja na razie jestem na 6-tym.
Ściągnij link z;
http://www.koss.pl/page2.php?l=1&go=55
Wally;
PS
Od razu opowiadam na zarzuty tzw; "kryptoreklamy". Dostałem plik emailem i NIE MIAŁEM SZANS inaczej go upublicznić jak przez własny serwer.

Też szósty poziom, o dziwo...

Na dzisiaj nic lepszego jak 6-t.
Wyśpię się i odpoczne po weekendzie , zobaczę jutro.
ps
ciekawe dlaczego tak często człowiek po weekendzie jest zmęczony?

Trzeba było się wysypiać, a nie balować całą sobotę i niedzielę...:-)

7

Gratulację... dalej 6, a robota leży.

super ale tylko do 7

do 7go byłem pewny na 8 strzeliłem i trafiłem ;)

Nie uwierzycie 8!!!!!!!!!!! Robota dale leży , ale już inna. Mam to w nosie, idę na urlop

Też 8 ale przyznaje, że na końcu strzelałem :))

No ładnie... ja nadal to samo, ale nie miałem czasu trenować.
Poniżej coś dla śmiechu;
żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi:
-Chciałabym mieć takie futro...
Mąż z nad gazety:
-To jedz Whiskas
-Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
-Byłeś. Ale cię oddali.
Przychodzi gruba baba do lekarza.
Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile!!, ile !!... Aż się najem!!
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem
godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
Spotykają się dwaj sąsiedzi na ulicy.
- Czy uprawiał sąsiad seks we troje? - pyta jeden.
- Jeszcze nie - odpowiada zapytany.
- A chce sąsiad?
- Oczywiście!
- To biegnij sąsiad do domu, tylko szybciutko..
Mąż wraca późno z domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż
szybko się rozbiera i do niej. Żona:
- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.
- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co do jasnej cholery?!
Przychodzi gość do pani doktor i mówi:
- Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę.
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych
miesięcznie.
Budzi się gość w restauracji kompletnie pijany. Rozgląda się, zarąbista knajpa, mówi do siebie:
- Idę do domu, nie będę taki ululany tu siedział.
Próbuje wstać i nie może....myśli: "kawę wypiję, to stanę na nogi".
- KELNER, KAWĘ PROSZĘ!
Kelner przyniósł kawę, gość ją pach, jednym duszkiem wypił........poczekał z 5 minut, żeby zadziałała, próbuje wstać i ......dalej nie może.
- KELNER, DWIE KAWY PROSZĘ!
Kelner przyniósł kawy, gość je cyknął jedna po drugiej, poczekał chwilę, próbuje wstać, jakoś się podniósł, no i poszedł do domu. W domu do łóżka i kimie. Rano gościa budzi telefon.
G: - Tak, słucham.
K: - Halo, dzień dobry, mam nadzieję, że pan mnie pamięta....
G: - No, tak nie bardzo!?
K: - Z tej strony kelner, z tej restauracji, w której pan wczoraj balował.
G: - Aaaaa... To pan., O co chodzi?
K: - Czy będzie pan u nas w restauracji w najbliższym czasie?
G: - Nie wiem.... A czy coś się stało?
K: - Nie, nie. Właściwie to nic, ale zostawił pan swój wózek inwalidzki...
- Wróżka mówi do klientki:
- Mąż panią zdradza.
- Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty

I jeszcze więcej
Młoda i atrakcyjna lekarz geriatra bada sędziwego dziadka. Po kilku chwilach badania orzeka:
- Musi pan przestać się onanizować.
- Dlaczego?!
- Bo probuję pana przebadać...
- Pański scenariusz nie jest zły, tylko momentami nieco zagmatwany. Trzeba go tak poprawić, aby zrozumiał go każdy idiota.
- A które miejsca są dla pana nie zrozumiale?
Czego najpierw uczy sie mały eskimos?
- Nie jeść żółtego śniegu....
Młody kniaź Patiomkin przy winie, opowiada przyjaciołom, jak on to chodził w nocy do Katarzyny Alieksiejewny:
- Znaczy, wiecie kochani, wchodziłem zawsze tajemnym przejściem od strony ogrodu zimowego, wchodzę do sypialni, i nie czekając wsuwam delikatnie rękę pod fałdy jej sukni.
- No, mówże dalej, nuże! Co czułeś?
- Hmm... Cóż moi drodzy, czy kiedyś karmiliście konia z ręki?
Rozmawia dwóch kumpli przy piwie i jeden mówi:
- Ty słyszałeś o tych badaniach na temat sexualności facetów?
- Nie.. a o co chodzi?
- Naukowcy udowodnili, że 90% facetów pod prysznicem się masturbuje, a tylko 10% śpiewa.
- No to rzeczywiście ciekawe...
- No ciekawe, ciekawe, ale ja się zastanawiam, co oni takiego śpiewają pod tym prysznicem?
- Nie wiem...
Posłali faceta do czubków. Siedzi biedak i nudzi się. W końcu postanowił popatrzeć przez okno. Tam ogrodnik grzebie grządki. Psychol woła:
- A co pan robi?
- Nawożę truskawki.
- Co?
- Nawożę truskawki, mówię!
- Co pan robisz?!?
- Kur.., truskawki posypuję gównem!!!
- O, a ja cukrem, ale jestem, pierd......y!
Konserwatorium im. Witolda Lutosławskiego w Krakowie. Po korytarzu, w przerwie między zajęciami spaceruje dwóch studentów:
- Ale miałem wczoraj traumatyczne przeżycie - mówi jeden
- Co się stało?
- Byłem świadkiem samobójstwa. Jakiś facet skoczył z dachu wieżowca wprost pod moje nogi.
- Jezu! A jaki był motyw?
- Żadnego motywu nie było. W całkowitej ciszy o ziemię jeb**ł.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.