316
305
Strefa ekspertów HVACR

sala gimnastyczna, zupełny brak wentylacji - to zgodne z prawem

Witajcie, w nowym przedszkolu we Wrocławiu jest sala gimnastyczna w pofabrycznej hali, wysokość około 4.5m. Podłoga wyłożona jakimś elastycznym tworzywem, śmierdzi plastikami, jak dla mnie to straszliwie. Na moje oko laika tam nie ma ŻADNEJ wentylacji, są tylko małe, rzadko otwierane okna. Są tam dwa urządzenia grzewcze - termowentylatory chyba? - do których idzie jedna rurka z gazem i jedna karbowana srebrna fi 15 cm - to chyba odprowadzenie spalin? ale nie widzę żadnego wlotu czy wylotu powietrza do sali. Czy to jest zgodne z prawem? Chciałbym tam posłać syna na zajęcia sportowe, ale ten smród plastiku... Zastanawiam się nad rozmową z dyrekcją lub nawet nad wezwaniem sanepidu, ale nie znam przepisów. Czy możecie coś doradzić?

jebnij sie pan w ten pusty łeb

oj, chyba odpowiedział panu projektant tej instalacji

Założę się, że przetarg na wykonanie sali wygrała najtańsza firma. Dla mnie smutna polska rzeczywistość.

Odpowiedź godna doradcy.

Biorąc pod uwagę że że sala już funkcjonuje i jest odebrana przez inspektorów
pozostaje chyba tylko sprawdzić na własną rękę stężenie niebezpiecznych substancji (może się okazać że to tylko zapach i że minie po pewnym okresie czasu) i dwutlenku węgla (sprawdzenie wentylacji - najlepiej podczas użytkowania). Na podstawie pomiarów (gdyby oczywiście było coś nie tak) można zgłosić odpowiedniej jednostce. Proszę się również zorientować czy jest to tylko Pana odczucie czy może inny rodzice też mają jakieś wątpliwości.
Ogólnie rzecz biorąc temat temat ciężki do przepchnięcia przez pojedynczą osobę - i bez znajomości

Wbrew pozorom sporo się zmieniło. Sanepid. Od niego bym zaczął. Ktoś z Oddziału Nadzoru Higieny Komunalnej odebrał ten obiekt. Może projekt miał uzgodnienia. Należy zgłosić się od sanepidu i poprosić o udostępnienie dokumentacji i sprawdzić czy ma odpowiednie uzgodnienia. Musi tam być protokół odbioru. Należy powołać się na ustawę o dostępie do informacji publicznej i interes prawny czyli że Twoje dziecko ma tam uczęszczać. Jak znam sanepid to najpierw nie będą chcieli udostępnić dokumentów potem będą się wszystkiego wypierali. Jeśli jednak projekt nawet ma uzgodnienia (przez rzeczoznawcę z uprawnieniami - duża prostokątna pieczątka - za 500 PLN wszystko podpisują) ale nie spełnia przepisów sanepid nie powinien odebrać obiektu i powołać własnego rzeczoznawcę. Może to się skończyć nawet odebraniem uprawnień rzeczoznawcy. Należy oczywiście wszystko załatwiać pisemnie:
Wniosek o udostępnienie protokółu
Wniosek o udostępnienie projektu z pieczątką rzeczoznawcy
Wniosek o zbadanie stężenia środków niebezpiecznych
Skarga do dyrektora wojewódzkiej stacji sanepidu
Skarga do głównego inspektora sanitarnego (w Warszawie)

Znam przypadek że zrywali podłogę w sali gimnastycznej.
Powodzenia. Nikt za nas tego nie zrobi jeśli sami się nie upomnimy.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.