Witajcie, w nowym przedszkolu we Wrocławiu jest sala gimnastyczna w pofabrycznej hali, wysokość około 4.5m. Podłoga wyłożona jakimś elastycznym tworzywem, śmierdzi plastikami, jak dla mnie to straszliwie. Na moje oko laika tam nie ma ŻADNEJ wentylacji, są tylko małe, rzadko otwierane okna. Są tam dwa urządzenia grzewcze - termowentylatory chyba? - do których idzie jedna rurka z gazem i jedna karbowana srebrna fi 15 cm - to chyba odprowadzenie spalin? ale nie widzę żadnego wlotu czy wylotu powietrza do sali. Czy to jest zgodne z prawem? Chciałbym tam posłać syna na zajęcia sportowe, ale ten smród plastiku... Zastanawiam się nad rozmową z dyrekcją lub nawet nad wezwaniem sanepidu, ale nie znam przepisów. Czy możecie coś doradzić?