310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Porównanie systemów klimatyzacji

Intryguje mnie jedna sprawa. na rynku mamy do dyspozycji wiele różnych systemów wentylacji i klimatyzacji i często spotykamy się z dylematem: który dla danego przypadku będzie lepszy ? Jakie wady ma jeden i jakie wady ma drugi. Stoję własnie przed takim dylematemm. Załóżmy, że chcemy klimatyzować kilkupiętrowy budynek użyteczności publicznej. Załóżmy, że kwestię doprowadzenia niezbędnej higienicznej ilości powietrza, załatwi zrównoważona instalacja wentylacyji.
Teraz - usuwanie obciążeń/strat cieplnych. Popularnym rozwiązaniem są fancoile i klimatyzatory. W przypadku klimatyzatorów: monoblokowe odrzucamy natychmiast, splity także (duża ilość jednostek na elewacji wygląda okropnie), zostają multisplity. Ostatecznie stajemy przed wyborem: fancoile + agregat chlodu i zrodlo ciepla, lub: multisplity + osobno grzejniki (na okres tmp. rzędu obliczeniowej - 20).
W związku z tym mam następujące pytania:
1. Który z wymienionych systemów ma większe nakłady inwestycyjne ?
2. Który z wymienionych systemów ma większe nakłady eksploatacyjne ?
3. Jakie argumenta przemawiają na korzyść jednego a jakie na korzyść drugiego ?
4. Jakie warunki musi spełniać budynek, by było możliwe zastosowanie jednego bądź drugiego rozwiązania.
5. Gdzie można znaleźć jakiekolwiek porównania/opracowania wykresowe czy obliczeniowe na temat kosztów/wydajności/pacy wymienionych systemów ? Może być to literatura/strona anglojęzyczna.

a czemu nie system typu VRV który załatwi i grzanie i chłodzenie??

Czemu nie. VRV nadaje się idealnie. Ale: Znów wada: jednostka zewnętrzna, która trzeba gdzieś umieścić i oszpecić elewację/dach/balkon i konieczność dostarczania prądu, zwiekszone ryzyko awari poprzez zakłócenia z sieci elektrycznej. I podstawowe pytanie: czy w przypadku bardzo niskich temperatur ogrzeje na tyle, by nie trzeba bylo stosowac grzejników ?

Chwila, ale jeśli wybrałeś fan-cole i agregat, to też trezba go gdzieś postawić (najczęściej dach) i dostarczyć energie. a ogrzewanie pompą ciepla przy -20 też jest energetycznie wątpliwe.

To jak ostatnio w zagrzybinym dou kobitka chciała rekuperatorek, tyklo! żadnego kucia! żadnych rur!

a dlaczego nie sufity chłodzące lub belki chłodząco-grzewcze,
ciche, udokumnetowany rozpływ powietrza,
Zacznij kolego od pytania: czy chcesz spełniać warunki PN dla biur ? Jeśli tak to zajrzyj do PN - a tam masz oprócz tego na czym sie skupiasz - ilość powietrza wentylacyjnego higienicznego i suma chłodu - jest jeszcze kilka innych parametrów - i nie wszystkie systemy sobie z tym poradzą. Inne parametry to max. predkośc powietrza w lecie do 0,25 m/s w strefie przebywania ludzi, pionowa róznica temperatur ponizej 3C - miedzu 0,1 m a 1,8 m, asymetria temperatury promieniowania ponizej 5 C - od przegród - okna , sciany.
Jak chcesz szczegóły to skocz do PN 7730 lub EN ISO 7730. Są też dokładniejsze parametry jak PMV i PPD oraz DR -Draught Rating - współczynnik przeciągu.
A porównanie kosztów inwestycyjnych, eksploatacyjnych dostałem na jednym z stanowisk na forum Wentylacji.
pozdrawiam

Rozwiązaniem mogą być klimatyzatory bez jednostki zewnętrznej np. YAMA
ścienny: http://www.yama-europe.com/one.html
lub
podłogowy: http://www.yama-europe.com/onefloor.html

Co kraj to obyczaj.
Każdy coś tam montuje i poleca.
Ale pytanie który lepszy, który gorszy system - troszkę za ambitne jak na to forum. - jak widać po wpisach zresztą.
powodzenia Panie Ktoś przy wyborze.
Ja się nie wypowiadam, bo przechodzę tylko.

Wentylek: Jeśli to miałabyć jakaś kpina wymierzona we mnie, to była chybiona. Nie chodzi mi o "osiągnięcie czegoś za nic", jedynie o porównanie i wskazanie rozwiązania najkorzystniejszego.
Jonasz: Do normy 7730 dostępu narazie nie mam. Opieram się na głównych wytycznych, podanych w Dz.U 75, BHP, i PN 03430. Piszesz, że nie wszystkie systemy są w stanie spełnić dodatkowe wymagania, na przykład prędkości przepływu powietrza, czy pionowego gradientu temperatury. Zatem, które Twoim zdaniem spełniają je najlepiej, dla typowego pomieszczenia biurowego ? Stale usiłuję właśnie dość do tego wniosku. Spośród tych, które dają rade, wybrać lidera.

( dobry) Projektant wszystko Ci powie, ale do tego jest potrzebne zlecenie.
Generalnie charakterystyka obiektu narzuca system wentylacyjny - bo np. jeśli Architekt nie zostawi wystarczająco przestrzeni pod sufitem na kanały wentylacyjne - to juz jest odpowiedż, ect.
Nie mądrzyłbym sie w żaden sposób jak wy to robicie , ZANIM NIE POZNAŁBYM OBIEKTU I JEGO TECHNOLOGII.

Wally ma racje co do warunkow przestrzennych, ale moim zdaniem niestety my musimy brac trud w swoje rece i edukowac architektow, iz po prostu musi byc miejsce na odpowiedni typ instalacji!! Ale to jak krew z nosa:) Co do pytania - ja bym na dzien dobry poczytal Ashrae Handbook (szukaj na politechnikach) - dla roznych budynkow opisuja systemy najczesciej stosowane, ktore sie sprawdzily. Co do ekonomii - to przewaznie wykazuja przedstawiciele handlowi (np. VRV Toshiba etc.) wiec zadzwon po prostu do nich i popros o takie dane. Poza tym mozna poszykac w publikacjach naukowych - czasami sie cos trafia. Niestety nie mam nic konkretnego na biurku z kosztami. jedna uwaga - dokladnie sprawdzaj, jakie zalozenia sa brane w rozwazaniach ekonomicznych - czasami niektorzy ida bardzo na skroty albo nie porownuja rownorzednych systemow, nie podajac warunkow obliczeniowych!!!
Pozdrawiam

Co do architeków to jeśli kasują 40% całkowitej sumy za projekt budowlany to niech oni martwią się i analizują systemy wentylacyjne czy klimatyzacyjne co do ekonomiki inwestycyjnej lub eksploatacyjnej. Oni mają dać główne założenia co do systemu. Poza tym dziwi mnie projektowanie architektoniczne bez konsultacji branżystów.

w tym sęk,że Inwestor (deweloper) chciałby wiedziec co kupić, a Architekt , (oprócz elewacji budynku) właściwie nic go nie obchodzi. Architekt i jego branżyści , powinni przedstawic optymalizację wszystkich systemów instalacyjnych w budynku, ale jak wiem nie robi to nikt (oprócz dobrych firm w UK i USA).
Kończy sie na tym ,że branżysta za tanie pieniądze od Architekta, projektuje drogie urządzenia (bo ma z tego prowizję) i w ten sposób bilansuje sobie swoje zyski ze stratą lda Inwestora, który nie tylko płaci drożej ale w efekcie konserwacja też jest większa (np fan-coile, znam taki projekt , gdzie jest ich 1200 sztuk - a można było zrobic inaczej)

Jak by się uparł to można pociągnąć do odpowiedzilaności zawodowej takiego projektanta - art. 5 ust. 1 pkt1 lit. f Prawo budowlane

Chyba wiesz jak u nas z tym prawem jest. Teraz walczą z korupcją... , a w 2020 wezmą się za projektantów...

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.