Jak dodatki Cie nie interesuja to centrala 300 m3/h kosztyje 1200 zł brutto.
A co do GWC jeżeli jest zwirowy mozesz mieć grzyba, a w rurowym zdarza sie rozszczelnienie i do wiosny trzeba go zamknac.
Jak dodatki Cie nie interesuja to centrala 300 m3/h kosztyje 1200 zł brutto.
A co do GWC jeżeli jest zwirowy mozesz mieć grzyba, a w rurowym zdarza sie rozszczelnienie i do wiosny trzeba go zamknac.
Damianen jak go myjesz dwa razy w roku ?
Co wy z tym myciem?
przez dwa lata w każdym razie nie myłem i nie wygląda na to żeby trzebabyło?
W każdym razie kupiłęm 2 lata temu wymiennik za 3000zł (na 600m/h)czyli tyle ile płaciłem za 1.5 roku pracy samej nagrzewnicy..
Jest taki punkt w instrykcj każdego rekuperatora. Możesz też zadzwonić do PZH , zarówno dział wody (osadzanie kamienia) jak i mikrobiologii potwierdzą Ci to.
Czy moge cos wiecej sie dowiedziec o tej centrali za 1200zł.
Bartosz jest OK, ale jego gabaryty! no i cena 3000zł to chyba za sam wymiennik, bez wentylatorow, filtrow i sterowania.
Ja znam dwie na rynku centrale w tej cenie, angielską BAXI i nasz Tywent. 022 5591081
może jest napisane (przyznaję się bez bicia że nie czytałem), ale moim zdaniem nie trzeba.
zgadza się kędzio- bez niczego , ale cały osprzęt jest wymagany przy każdym wymienniku.
Toteż nie myj. Przemysł farmaceutyczny ma coraz lepsze inchalatory dla alergików. Oczywiście moim zdaniem.
Tu jest (poza higieną) kwestia komfortu, energii i trwałości.
W 98 w Norwegii testowano rózne wymienniki, do różnych zastosowań. Do domów najlepej wypadły 65-80% sprawności, mają najlepszy stosunek wydatkowania energii do odzysku ciepła (wyższa sprawność wymiennika= większy opór). Dalej testowano możliwość obniżenia temperatury w przypadku, wtedy tam popularnego palenia w kominku. W przyzwoicie izolowanych domach kominek produkował więcej ciepła niż potrzeba. Tu najlepiej wypadły 70% wymienniki. Kolejna rzecz to trwałość wentylatorów, większy opór przy większej sprawności powoduje skrócenie czasu pracy wentylatorów.
Tu oczywiście najlepiej wypadły 60-70% przy stosowanych tam wentylatorach i elektronice sterującej ,zapewniały kiladziesiąt lat pracy.
Windowanie sprawności wymienników wynika z marketingu a nie z potrzeby czy oszczędności czy komfortu. Dla przekładu "rotor" ma sprawnosć zbliżoną do 100 ale cała woda wraca z powietrzem nawiewanym, więc jego przedatność do domów jest zerowa, ale o tym klient nie jest informowany.
Ja sprzedaję 70-tki choć w ofercie mam 85 i 98 %
Ważny też jest "hałas" , nie powinien przekraczac 30db, a cichsze silniki są trwalsze ale droższe.
Moim zdaniem to nie sprawność wyżej wymienionych wymienników jest największym atutem, a nie szronienie się w najniższych temperaturach zewnętrznych czyli wtedy gdy najbardziej chcemy żeby pracował..
Co z tego że fajnie sobie dobierzesz rekuperator na 70% skoro jego budowa uniemożliwi mu pracę przy -20st na zewnątrz....
Jest na tym forum grupa ludzi, z którymi różnię się jeśli chodzi o fizykę, ale zapewniam Pana, że czysta woda w temperaturze poniżej 0 st.C zamarza.
istotnie...zamarza, ale cóż z tego że zamarza skoro nie osiada na wymienniku,......zawsze dla niedowiarków mogę się umówić na prezentację..(oczywiście w zimie) i nawet jeśli Einstein powie mi że nie możliwe, to co mam zrobić jak stoję w zimie koło wymiennika na zewnątrz -20 a nawiew do pomieszsczenia +16 ?
powiedzieć że to nie prawda??
Ja mysle, ze brak szronienia wynika z budowy wymiennika spiralnego i sposobu przeplywow powietrza nawiewanego i wymiewanego
Jak patrze na schemat dzialania wymiennika krzyzowego to nie dziwie sie, ze szroni.
że czysta woda w temperaturze poniżej 0 st.C zamarza.
Otóż nie zawsze, przy stabilnych warunkach (bez ruchu powietrza i takich tam) woda może nie zamarznąć w temp ujemnych.
Tematy na forum