To tylko nomenklatura. Ale i tak śmierdzi i każdy kontakt z nimi szkodzi dla alergików. Podobnie jak przy sczepieniach nawet martwe dają uczulenia takie same jak by były żywe.Tak naprawdę szkodzą jak jako Si wylecą przez komin! O tym jest trochę literatury, tylko nikt z saniatarnych tego nie zrozumie jak mi tłumaczyła facet co jest saniatarny, ale kończył chemię: Niech Pan do nich nie idzie, bo ja choć trochę rozumiem o czym Pan mówi! A problem był z tym co jest w wodzie i ściekach. Sanepidy są przykładem, że najciemniej jest pod latarnią z powodu ciemnoty, która im wciskają ustawowo do głowy. Ale najtęższe Profesory to potrafią w ramach pracy naukowej zacytować z 40 pozycji literatury zachodniej! A to znaczy, że nauczyli się tylko czytać nie badać!