Witam. Nie wiem co mam zrobic z jedna rodzina,ktora stale zamyka drzwi na klatce wejsciowej jak i na drugim pietrze.Jestem osoba chora na astme i alergie i nie wiadomo jak w danej chwili zareaguje moj organizm.Jest zrobiony remont calego bloku,a takze wewnatrz tzn.klatki schodowej.Farba w szczelnym pomieszczeniu wydaje okropny smrod wiec otwieram drzwi zeby wywietrzyc ale zaraz sasiadka wychodzi i mowi ze jest zimno,ma w domu wilgoc i drzwi musza byc zamkniete.Mieszkamy w bloku ,ktory ma galerie,a tylko przechodzimy przez klatke wiec nie wiem co ma wspolnego wilgoc w jej mieszkaniu.W moim rozumowaniu,jezeli beda otwarte drzwi,to powietrze,ktore krazy,szybciej osuszy farbe na klatce i nie bedzie odoru.Bardzo prosze o odpowiedz.Dziekuje.