Główną zaletą dobrej izolacji jest przemarzanie ściany. Rozumiem, że Pan w temacie nie za bardzo, ale ściana konstrukcyjna o durzej masie i ogrzewana, to przy sterowalnych systemach ogrzewania notoryczny odbiornik, więc oczywistością jest , ze izolacja termiczna jest po to by ściana (odbiornik ) dostawał jak najmniej energii! Przemarzanie sychej ścianie nie szkodzi!!!. Kolejna sprawa to częste mylenie "przemarzania" ze strefą rosy. By przegroda termiczna była sucha, daję hydroizolację od środka (jak w dachu) . Sam Pan mnie upomniał by używać jednostek SI czyli K a nie C. Łatwiej wtedy zrozumieć że nie ma przemarzania, nie ma zimna, jest tylko energia, którą trzeba zatrzymać. A mury (suche!!)poddawane ujemnej temperaturze mają się znacznie lepiej niż wilgotne na zimnym fundamencie! W Skandynawi najpopularniejszy jest szkielet obmurowany i mur jest super. U nas też często są ściany mur, wełna lub styropian, mur i z tym zewnętrzym murem nic się nie dzieje, bo wilgoć wykropli się wcześniej. Najlepiej (a właściwie jedynie)zatrzymuję ciepło tremos, czyli wełna gruba, sucha, i "zamknięta" czyli połączona ze sobą.
Podręcznik "Ogrzewnictwo" to zły, tendencyjny podręcznik i robiący więcej krzywdy.
Może jakieś profejonalne czasopismo..