273
278
280
226
Strefa ekspertów HVACR

Izolowanie budynków od wewnątrz

Drogi Grześku, jak zmarznę, to nie powiem "jest mi mało ciepło", tylko "jest mi zimno".
A.... może ty się na tym znasz? To może mi wytłumacz, co to jest "ciepło". Tylko nie pisz "rodzaj energii", bo to byłaby nieprawda.
Pozdrawiam.
PS. Jestem fizykiem :-) Możliwe że słabym....
Jednak wszystkim, którzy się wypowiadali o wyższości pojęcia (transportu) ciepła nad pojęciem (transportu) zimna przypomnę, że równania transportu ciepła można przepisać tak, aby były równaniami transportu ZIMNA.........
Jeszcze raz pozdrawiam :-)
Wojtek

www.aerogels.pl myslę,że to rozwieje wszystkie wątpliwości na temat izolowania budynków od wewnątrz.Proszę się zagłębić w lekturę.
Pozdrawiam

brawo dla tego pana!!: "jak jest zimno to swetr się zakłada na plecy a nie zjada się go" proste, mocne :) oddaje dobrze sens tej dyskusji. i ktos jeszcze powiedział - ze to forum budowalańców, a nie fizyków. INŻYNIERÓW. każdy szanujący się inżynier zna zasady, które podawają na pierwszych godzinach przedmiotu zatytułowanego "ogrzewnictwo" lub "fizyka przegród budowlanych". i kazdy inżynier, ale inżynier nie tylko na papierze, zna prawidłową strukturę przegród. czy żółw ma najpierw mięso, potem skorupę, czy może odwrotnie? (to taki abstrakcyjny argument wzięty z przyrody - dla co intelinentniejszych) ;-D

Po cholerę się tak kopać? Mimo, że któryś z koni padnie, to wyścigi i tak będą kontynuowane.
Nawet najmniejszy domek jednorodzinny ma 10m2 pola przekroju przenikania ciepła ze ścian nośnych do ścian fundamentowych. Izolowanie z boku na nic się nie zda.
Ponad 20 lat temu niemcy stosowali już bloczki izolacyjne pomiędzy ścianę fundamentową a ściany nośne (u nas prawie wszyscy są ślepi na to rozwiązanie), doskonałego materiału - bloczków foamglas również nikt nie stosuje. Gdyby ktoś koniecznie chciał "przyoszczędić" to zastosowałby choćby używane podkłady kolejowe czy po przeliczeniu ciężaru domu (szczególnie parterowe) - nawet paski z pociętej płyty warstwowej z twardym rdzeniem poliuretanowym.
Ale energii mózgom starcza tylko na wzajemne oczernianie się.
Jak wąskie jest grono osób myślących podobnie, jak ja? Jaki typ myślenia wykształcony dzisiaj, zdominuje jutrzejsze rozwiązania?

Budynek wznosiłem z pustaków żużlowych w 1980 roku. Jest otynkowany. W pomieszczeniu ze ściany, gdzie była wysoka meblościanka "Bieszczady" puściła się z pod mebli woda.Po odsunięciu meblościanki zobaczyłem wykwity pleśni i gdy ścianę osuszyłem farelką, przylepiłem szczelnie styropian grubości 1 cm. Stało to kilka lat i nie było wody. Po kilku latach oderwałem ten styropian ze ściany i zobaczyłem suchą ścianę. Przykleiłem wtedy szczelnie na obie zewnętrzne ściany styropian 2 cm , zatopiłem siatkęzbrojącą na kleju i wygipsowałem. Potem zrobiłem tak wszystkie zewnętrzne ściany. W jednym pokoju są przykręcone płyty K-G na listwach drewnianych i między nimi szczelnie styropian 2 cm. W domu jest sucho i nie wykrapla się żadna wilgoć.Jest tylko troszku u góry w rogach ścian przy suficie,gdy są mrozy.Ale to robi sie też u tych co mająstare domy ocieplone z zewnątrz. To moje spostrzeżenia. Gdyby ktoś chciał więcej informacji prosze pisać na strzelec514@op.pl Wentylacja jest oczywiście konieczna. Pozdrawiam.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.