310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Izolowanie budynków od wewnątrz

Ja chętnie sprzedawałbym, kurtyny, które nie przeczą fizyce, np. w sieci sklepów ALDI w Niemczech po obu stronach drzwi wejścioych są słupki i dmuchają ciepłe powietrze nisko. Widziałem też w USA rozwiązania nadmuchu przez kratkę w podłodze .

Rzeczywiście, jeśli jest suchy, to nie stanie się nic. A deszcze ? A wilgoć podchodząca od gruntu (zdarza się)? Poza tym, wykonawstwo pozostawia wiele do życzenia i nie można zakładać, że w zawsze ściany są suche. Ponadto trzeba uwzględnić mikroklimat. To o obecności wilgoci. Moim głównym kontrargumentem jest to, że przy takiej samej grubości ocieplenia uzyskuje się lepszy efekt przy izolacji umieszczonej na zewnątrz. To się oczywiście przekłada na koszty - żeby osiągnąć taki sam efekt, kupuje się cieńszą izolację. Uważam, że jeśli ktoś ma taki kaprys, to może zrobić sobie ocieplenie od wewnątrz, ale zasadą powinna zostać izolacja zewnętrzna. Z obliczeń jasno wynika, że jest ekonomiczniejsza. Pozdrawiam

Jak mozna pisać o zasadzie czegoś co jest niezdrowe i wbrew prawom fizyki. Może to wyjaśnię. 15 lat temu były jeszcze niesterowalne systemy ogrzewania, w stu procentach nieszczelne okna, wiejące okrągły rok i nieocieplone ściany. Mur stanowił swego rodzaju akumulator i stabilizator temperatury. Powietrze miało wilgotność 20% w czasie mrozów, z powodu zasilnej wentylacji, przy braku ocieplenia punkt rosy (wykres Moliera)wypadał poza ścianą, jeżeli ściana była gruba robiło się szczelinę wentylacyjną. Kamienne fundamenty tworzyły izolację wodną w jedną stronę, wody nie pociągały natomiast woda ze ściany zeszła poniżej przemarzania. Co się zmieniło, że NIE wolno ociplać domów z zewnątrz. Szczelniejsze okna i chęć komfortu cieplno wilgotnościowego (22-26 st. C wilgotnosć 35-65%)spowodowały, że punkt rosy jest w przedziale +8 do +20 st.C i przy dołożeniu izolacji do ściany wypadnie on na pewno w środku powodujac zawilgocenie izolacji. Termstaty spowodowały, że ogrzewanie stało się sterowalne, nie ma nadprodukcji ciepła, czyli ściana stojąca na fundamencie, fundament w ziemi (nie da się połączyć izolacji w podłodze i ścianie) będzie zawsze chłodniejsza niż temperatura w pokoju, w związku z tym będzie notorycznym odbiornikiem nie akumulatorem. Umieszczanie izolacji cieplnej poza stałym odbiornikiem jest wbrew fizyce (nie zimno wchodzi a ciepło wychodzi). Dochdzi do tego coraz częściej stosowane termostaty programowalne i tu ta pseudoakumulacja jest zaprzeczeniem sterowalności. Jak ktoś chce wypić szklankę herbaty nie gotuje 100 l wody. Podsumowując, izolacja to jak termos musi byś jednakowa w każdej płaszczeźnie, musi być sucha i baz mostków czyli zamknięta. I nie rozumiem dlaczego w dachu (wełna z folią od środka ) stosować trzeba inna fizykę niz w ścianie. W krótkim czasie i u nas będzie obowięzywało 40 kWh/m2/rok a tego ociepleniami czyli częsciową izolacja się zrobić nie da! Tak jak nie można być trochę w ciąży. Pozdrowienia www.nie-co.pl

Widzę, że podchodzi Pan do sprawy bardzo emocjonalnie - w Pana wypowiedzi panuje wielki chaos. Proszę o złożenie tego "do kupy" i konstruktywną krytykę mojej wypowiedzi, bo nic z tego nie rozumiem. Pozdrawiam

Chyba jaśniej nie umiem, ale zawsze jest tel.

Wyjaśnijmy sprawę.
Po pierwsze: czy widział Pan termos? Jak się wleje gorącą wodę to cała zawartość jest gorąca, dopóki ciepło przez izolację nie wyjdzie. Tak samo jest z budynkiem. Jeżeli zewnętrzna izolacja będzie dostatecznie "izolacyjna" i szczelna to unika się mostków cieplnych a ściana bezpośrednio przy warstwie izolacji będzie ciepła, na poziomie temperatury wewnątrz. Nie ma mowy o wykropleniach i wewnątrz cały budynek też jest ciepły. TYLKO ŻE TAKA IZOLACJA NIE MOŻE BYĆ ZROBIONA Z 5 CM STYROPIANU. To śmieszne, ale z Pańskiej argumentacji wynika, że traktuje Pan mur (beton, cegła) jak część izolacji. Tylko wtedy można powiedzieć, że spadek temperatury na izolacji jest porównywalny do spadku temperatury na murze. Po drugie: fundament ściany do samej ławy fundamentowej też można, a nawet trzeba ocieplić i zaizolować od wody. Cały bydynek będzie suchy. Pomiędzy ławę fundamentową a fundament trzeba koniecznie dać izolację wodną, żeby woda nie była kapilarnie podciągana do góry. W zamierzchłych czasach tę izolację robiło się ze smoły i papy, ale teraz są pewno lepsze materiały.
Po trzecie: prosze obejrzeć obraz z kamery termowizyjnej (www.termodiagnoza.prv.pl). Oprócz niezaizolowanych rur i otwartych okien widać wyrażnie, że łączenia ścian oraz ścian i stropów tworzą mostki cieplne. Widać wyraźnie, że na "równo zaizolowanej ścianie" (wcale nie sądzę, że ta izolacja jest dostatecznie "izolacyjna") te miejsca są najcieplejsze. Dlatego, że ściany konstrukcyjne przewodząc ciepło i łącząc się powodują silniejsze ogrzanie tych fragmentów. Aby tego uniknąć trzeba albo dać grubszą izolację na zewnątrz, albo zaizolować wszystkie ściany na całej powierzchni od wewnątrz. Bo jak nie, to brak izolacji zewnętrznej spowoduje, że bardzo dużo ciepła będzie przez te punkty "wysysane" z budynku. Tylko jak zaizolować wszystkie ściany od wewnątrz? Nie jest to ani tańsze, ani prostsze technologicznie. Jak w gotowym budynku położyć 15-20 cm wełny na podłogę, sufit i wszystkie ściany? Przy standardowej wysokości lokalu zrobi się z niego nora. Pańskie stanowisko przypomina sytuację: jest mi zimno, bo ubrałem letni płaszcz na zimę. To pod płaszcz ubiorę jeszcze polar i wiatrówkę. A może lepiej od razu ciepłe palto?
Po czwarte: Wielokrotnie powoływał się Pan na Isover. Przeglądnąłem to i mi się spodobało. Tylko że pokazane tam technologie dotyczą budowy ścian izolacyjnych. Ściana taka składa się z zewnętrznej warstwy licowej (np. panele) wiatroizolacji, izolacji cieplnej (wełny, styropiany itp) i gipskartonu. I najważniejsze - takie ściany nie są ścianami nośnymi. Osobiście planując budowę rozważam teraz, czy nie lepiej zamiast cegieł i betonu nie kupić wełny i nie budować domu w technologii lekkiej: konstrukcja szkieletowa (drewno + stal) a wszystkie ściany i dach - z wełny min. + wykończenie licowe. Wtedy to ma to ręce i nogi. W każdym razie dziękuję za zwrócenie uwagi na problem.
Sprawy wentylacji z odzyskiem nie poruszm, bo tu jestem zgodny, aczkolwiek zrobię sobie wentylację sterowaną od steżenia co2, a nie od zegara czy ilości ludzi.

Panowie i Panie , badzmy konsekwentni. W fizyce nie ma takiego pojecia jak "zimno" - jest tylko "cieplo"! Jesli temp. jest powyzej 0 K to nalezy mowic o cieple.

Dokładnie mnie Pan nie zrozumiał. Bardzo dobrze Pan pisze, tak właśnie robić się nie powinno i niedługo nie tylko ja i paru architektów, ale większość tak będzie robić(nie będzie norm na izolację tylko na emisję ciepła 40 kWh/m2/rok). a podobno już isover też modyfikuje swoje strony na wzór isover.se. Może Pan zadzwoni to pogadamy wyjaśniając tematy na biżąco. 22 5591081 www.nie-co.pl

Coś mi się zdaje, że tu chodzi tylko o reklamę isoweru i nie-co.pl Brzydko

Budowałem kiedyś jak zalecał T.B. a przeciwny był isover. Do tej pory na stronach isover.pl nie ma izolacji od wewnątrz. Gdyby Pani zadała sobie choć trochę trudu i zobaczeła srony o których pisze, to zobazczyłaby Pani,że T.B. nie sprzedaje izolacji.

Droga basiu. W najmniejszym stopniu nie reklamowałem owej firmy. Korzystając z ich strony www szukałem tylko wiedzy i argumentów. Myślę, że uczyć się warto zawsze. Przy okazji: czy ktoś widział stronę rodzimego producenta, który pokazałby tyle, co oni? Jakich materiałów użyć, jakie współczynniki K, jak to montować itd. Ale pewnie i to si e zmieni A może ktoś podeśli linka?

Wydaje mi się, że już pora na zamknięcie tego wątku. Wypowiedzi uczestników forum potwierdziły znane fakty. Izolowanie budynków od wewnątrz jest najgorszym z możliwych rozwiązań. Głównymi wadami tego rozwiązania są trudności technologiczne, koszty, występowanie mostków cieplnych, konieczność stałej pracy urzadzeń wentylacyjnych i w przypadku niestarannego wykonania izolacji paroszczelnej niszczenie konstrukcji budynku.
Z opiniami jedynego praktycznie na tym forum zwolennika tej metody trudno dyskutować gdyż są one bardzo emocjonalne a przy tym chaotyczne i nielogiczne. Brak na tym forum wypowiedzi użytkowników domów wewnętrznie izolowanych jak też producentów izolacji i systemów izolowania też chyba o czymś świadczy. Również na stronie poświęconej izolacjom www.e-izolacje.pl też trudno znaleźć zwolenników tej metody. Ps. dla panów J.A. i Grześka: to jest forum budowlańców -instalatorów a nie fizyków-naukowców. Budynek ma swoją zewnętrzną stronę i jak na niej położę izolację to mogę mówić o izolacji zewnętrznej. Zaś w języku polskim istnieje takie pojęcie jak ?zimno? i akurat w przytoczonych przykładach doskonale oddaje istotę zjawiska.

Pan praktykant ma świętą rację i z taką wiedzą zostanie zawsze praktykantem. Swoją drogą dostałem inforamcje, że modyfikowane są strony isover.pl i będzie zwiększenie izolacji do 30 cm (podłoga ściana dach) i przekroje z izolacją od środka.
A Pana praktykanta mimo wszystko, zapraszam na Bartycką lub telefonicznie do pogadania, że nie obudził się z ręką w ....
Niebawem i u nas będą normy emisji ciepła RT2000 czy R 2000 coraz częsciej będzie się pisało o wzroście zachorowań przez oddychające (mokre)ściany.

jeśli spółdzielnia mieszkaniowa niechce ocieplić budynku na zewnątrz ,a płyta betonowa ma grubość 20 cm w tym 5 cm izolacji,oraz mostki są bez izolacji,a w czasie mrozu pojawiają się krople wody to nie wiem czy obniżyć temperaturę w pomieszczeniu aby nie powiększać wilgoci ,czy ocieplić ścianę od wewnątrz ?

jak jest zimno to swetr się zakłada na plecy a nie zjada się go

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.