Witam Koledzy!
Jestem w trakcie budowy domu i przyszedł czas na wentylację. Przypadkiem wpadłem tym samym na ciekawe artykuły dotyczące rekuperatora z gruntowym wymiennikiem ciepła jednak ze względu na cenę nie mogę sobie pozwolić na rekuperator i myślę sobie jak by połączyć wentylację grawitacyjną (wyciągi w kuchni i łazience) z gruntowym wymiennikiem ciepła (napowietrzanie pokoi i salonu powietrzem, które wcześniej przepłynie przez system podziemnych rur). Chodzi o to, aby zimą świeże powietrze zanim dostanie się do domu wstępnie się nagrzało a latem ochłodziło. Moje pytanie brzmi następująco czy ta koncepcja ma prawo bytu (tzn.bez rekuperatora)?
Jeśli tak to czy:
*do napowietrzania niezbędny jest wentylator ewentualnie czy wyciągi w kuchni i łazience muszą być wyposażone w wentylatory lub może montaż wentylatorów można całkowicie zaniechać?
*czy mogę użyć do wykonania systemu podziemnego rur kanalizacyjnych?
*jakiej średnicy rur użyć do doprowadzenia powietrza?
*jakiej długości musi być system rur?
*skoro rury mają być ułożone z 2-3% spadkiem w kierunku domu to jak odprowadzić wodę, które prawdopodobnie skropli się przy dojściu do domu?
*na jakiej wysokości pomieszczenia powinno wypływać powietrze napowietrzające (wysokość montaży kratek)?
*jakimi rurami rozprowadzić instalację nawiewną po domu?
Było to kilka pytań, które nie dają mi spokoju w tym temacie. Proszę o wyrozumiałość. Będę wdzięczny za wszelkie rzeczowe odpowiedzi i ewentualne wskazówki.
DOM JEDNORODZINNY. Parter 75m2+poddasze użytkowe. W temacie chodzi o wentylację samego parteru, gdyż na poddasze na razie brak funduszy. Kominki wentylacyjne wykonane z ceramicznych pustaków systemu porotherm.
Na parterze:
-pokój 11m2
-pokój 15m2
-korytarz 8m2
-łazienka 6m2
-pom.gospodarcze 4m2
-aneks kuchenny z salonem 31m2
Pozdrawiam
Kamil