Posiadam piec Galmeta od września 2013 i powiem tak PORAŻKA.
Pierwsza reklamacje zgłosiłem w dniu przyjazdu, bo klapka przymykająca powietrze wychodzące z wentylatora była urwana. Po dwóch tygodniach przyjechał serwisant i zamontował nowy wentylator ale nie potrafił wyregulować klapki aby prawidłowo się uchylała, możne dla tego że ją źle zamontował - jak się okazało później:). Następna awaria to zimering między silnikiem a przekładnią ślimaka. Zadzwoniłam wiec do Galmeta a oni do producenta zasobników i co usłyszałem? czy jak przyślą część to sam sobie tego nie wymienię ha ha... Na moją odpowiedz że nie wymienię, usłyszałem że serwis przyślą ale nie wie kiedy bo to daleko od nich, a po za tym to taki wyciek może byś nawet rok i nic się nie stanie - co za bzdura!!! przecież by się zatarł. I tu pozytywny temat, bo po trzech dniach pojawił się kompetentnym człowiek z serwisu i wytłumaczył co z czym aby było dobrze:) W serwisie Techu producenta sterowników do pieców Galmeta też duża nie kompetycja - nikt tam nie potrafi wytłumaczyć i pomóc w nastawach pieca, byłem odsyłany podczas jednej rozmowy aż do trzech i każdy miał inne zdania na ten sam temat - porażka:( Sterowniki te mają funkcje PID która nie działa tak aby prawidłowo spalać ekogroszek- ba idą takie ilości że musiał bym być Kulczykiem żeby było mnie stać na niego. Po prostu przerost formy nad treścią, pomógł mi dopiero znajomy i teraz jakoś działa:) na nastawach ręcznych.
Co ciekawsze piec po 6 miesiącach ma już spore wżery na bocznych ściankach kotła. Nie wygląda to dobrze. Pytanie co będzie po roku.
Powiem tak jak macie wybór to nie Galmeta, nie wiem jak inni producenci i ich podejście do klienta ale w Galmecie nie możesz liczyć na pomoc.
Ich motto to" KUPIŁEŚ:) A TERAZ SOBIE SAM RADŹ".