pyzot - czytaj przepisy, o obowiązku nadzoru autorskiego słyszałeś?
franek - a skąd wytrzasnąłes teorię, że klimatyzacja objęta jest przepisami prawa budowlanego??? Może instalacje paliwowe na stacji paliw też? A może gazy medyczne w szpitalu? Co ty chcesz zakazywać???
Deerhunter, czy ty się wczoraj urodziłeś? Czy budowałeś kiedy co? Współpracowałeś z projektantami na budowie? Jedynie jak firma wykonawcza ma swojego projektanta to może na nim polegać. Ci od projektów budowlanych czy pseudowykonawczych owszem, pojawiają sie na zebraniach koordynacyjnych. I to cały ich wkład w robote. Często na te zebrania przychodzi właściciel biura projektowego, który nawet co nieco wie, co jest w projekcie, ale generalnie to stara się wymigać od jakiejkolwiek decyzji, bo to już odpowiedzialność, a tego projektanci to nie lubią. W najlepszym razie mówi, że sprawe przeanalizuje i odpowiedź da za tydzień.
Otóż z całą stanowczością podkreślam, że nie ma wymogu, aby projekt klimatyzacji stanowił część projektu budowlanego. Proszę zacytować przepis, który nakazuje załączenie projektu klimatyzacji do projektu budowlanego i przepis który wskazuje jakie uprawnienia budowlane musi mieć autor projektu klimatyzacji (brzuch mnie od waszego bełkotu rozbolał ze śmiechu). Czytajcie, panowie, przepisy ze zrozumieniem. W ogóle je czytajcie! Jeśli chodzi o procedurę narad cotygodniowych , analizy zagadnień projektowych i dawania odpowiedzi na piśmie przez projektanta to jest to procedura jak najbardziej zrozumiała. Mówienie , że projektanci nie lubią odpowiedzialności jest demagogią. Odpowiedzialność się ponosi, czy się ją lubi , czy nie. Praca projektanta jest tak samo odpowiedzialna jak kierownika budowy czy inspektora nadzoru. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to ja mu tego tłumaczyć nie będę. Niech się tym zajmuja Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej i prokuratura. Nie widzę powodu, dla którego macie takie wiadra pomyj wylewać na projektantów. Wśród kierowników budów, robót, wśród inspektorów nadzoru, rzeczoznawców budowlanych, tak jak w każdej populacji znajduje się jakiś odsetek genetycznych idiotów. Ale to nie upopwaznia nikogo do generalizowania. Oglądając program "Usterka" można odnieść wrażenie, że każdy fachowiec to oszust i partacz. Ja jestem przekonany, że jest to obraz fałszywy. Mam nadzieję, że Wy również.