310
305
Strefa ekspertów HVACR

"Dam pracę"

Na giełdzie jest full ogłoszeń "dam pracę". Propozycja dla pracodawców: trzeba podnieść zarobki. Byłem ostanio na rozmowie w jednej firmie. Proponowane zarobki niewiele przekraczają to co zarabiam obecnie. A zakres nowych obowiązków oraz odpowiedzialność - dużo wyższa. Powiem tylko, że szkoda czasu na takie głupie rozmowy. Jak oferujecie robote piszcie od razu jaką pensję oferujecie. To zaoszczędzi czasu i nam i wam. Kolejna uwaga: skoro umawiacie się na konkretną godzinę to przychodźcie na spotkanie punktualnie. Jakoś tak zwykle się układa, że ci którzy chcą podnosić swój autorytet spóźniając sie pół godziny na spotkanie, nie mają nic sensownego do zaoferowania. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że staje się to już normą.
I ostatnia sprawa: skoro pisze, że interesuje mnie stanowisko np. menago na budowie to znaczy, że takie stanowisko mnie interesuje, nie zaś kosztorysowanie na przykład. Jak bym chciał sobie kosztorysować to nie pisałbym, że chce być kierownikiem budowy.
A teraz króciutki kurs ekonomii: jeśli oferujecie pensje 8 brutto i każecie prowadzić 3 budowy lub więcej to przeliczcie sobie, ile płacicie za nadzór na jednej budowie. Za tą kasę to może sprzątacz chciałby robić, ale już nie monter czy spawacz nie mówiąc o kier. z uprawnieniami i doświadczeniem. Zastanówcie sie nad tym zanim znowu będziecie przedstawiać swoje beznadziejne warunki.

Nie rozumiem czepiania się. Chesz prowadzić budowy, a takie niezrozumienie podstawowych kwestii... Szukaj w "dam zarobić" a nie w "dam pracę"

czyli po lekarzach, pielęgniarkach, pocztowcach kolejną źle opłaconą grupą zawodową są kierownicy.
a swoją drogą jeżeli masz prowadzić 3 budowy to czy będziesz 3 razy więcej pracował czy na każdą z budów poświęcisz 1/3 czasu normalnego pracy i jest ryzyko, że "coś umknie twojej uwadze"
generalnie podejście pracownika (nie do ciebie) - płać kasę i ja zobaczę czy będzie mi się chciało za to pracować

To łatwo się leczy! Teraz nie ma problemów , zostań pracodawcą.

dokładnie ?. Jak melas ma doświadczenie żaden problem pobawić się biznes samemu.Zarąb kontakty swemu szefowi i do roboty.Ze dwa razy nie zapłacą wrócisz w kierat w te pędy.Co do spotkań w sprawie pracy.Jest taki wynalazek : telefon.Dzwonisz i nie musisz dymać po próżnicy i lamentować o złym losie na forum

Czy wam sie to podoba czy nie, to tak właśnie to wygląda. Dodam że kierownicy budów nawet w latach 2001-2005 nie mieli żadnych problemów ze zmianą roboty. Co by sie nie działo potrzebują ludzi do tej roboty. W ostatnich czasach dodatkowo mocno wzrosły zarobki, a w ofertach można przebierać. Zatem jeśli chcecie człowieka do roboty to rozmowa zaczyna się od 9-10 tyś zł zasadniczej + premia. To absolutne minimum. Robota kontraktowa, w delegacji to już naście tysiaków. Osobną kwestią jest praca w biurach projektów. Kończy sie czas wynagrodzeń dawanych pod stołem i umów na minimalną krajową. Może jakieś młodziaki pójdą na to, bo widok forsy w kopercie odbiera im rozum.
Jeśli uważacie że to wygórwane warunki możecie wziąć sobie kogoś tańszego a jedynie zapłacić za podpis w dziennikach budowy. Zastanówcie się nad tym rozwiązaniem. Bez problemu chwycicie menago za 4-5 brutto który obskoczy Wam wasze budowy i jeszcze będzie zadowolony z zarobków. Podpis uprawnionego dopełni wymaganych formalności.
Co do propozycji własnej firmy, Spostrzegawczy, to miałem już takie propozycje. Olałem je, bo nie były konkurencyjne w stosunku do innych.

Ja bym bardzo chciał pracowników, którym mógłbym dać na rękę i 20 000 i 30 000 zł. NAPRWDĘ. Tylko trudno znaleźć takich.

Oferujesz 30 tyś i nie możesz znaleźć ludzi, którzy by robili za tą kase?

robić to by robili tylko by na nią nie zarobili he he

robić to by robili tylko by na nią nie zarobili he he
spostrzegawczy, jak masz coś madrego do powiedzenia to prosze bardzo. ale jak masz do ogłoszenia takie rewelacje jak ta wyżej to daj sobie na luz.

robić to by robili tylko by na nią nie zarobili he he
spostrzegawczy, jak masz coś madrego do powiedzenia to prosze bardzo. ale jak masz do ogłoszenia takie rewelacje jak ta wyżej to daj sobie na luz.
spostrzegawczy jest w stanie tylko i wylacznie tego typu komentarze pisac wiec twoje "daj sobie na luz" go zapewne nie przekona.

widać spostrzegawczy stoi po drugiej "stronie barykady", czy monter czy kierownik - jedna zasada odwalić 8h i do widzenia. a jak da ciała to jak zawsze wina kogoś innego...

Moi drodzy adwersarze Michaś i IK.Troszke inteligencji aby poznać " drugie dno " w moich wypocinach...Ja mogę zapłacić nawet 30000 na rękę byle tylko pracownik na to zarobił.Ale...nie ma pracowników w sektorze w którym działam którzy by tyle zarabiali na szefa i byli nadal PRACOWNIKAMI.Idą na swoje.
Michaś ty jak zwykle z pozycji pracownika a ja z pozycji drobnego przedsiębiorcy.Ja tylko bronię zdrowego rozsądku " Źle ci to se zmień a nie lamentuj na forum".Poczytaj moje wpisy.Nie udzielam się już technicznie chyba że mnie coś zainteresuję ( np.akustyka ). Spotkanie się w biurze czy na budowie mają się tak do porad na forum jak seks z kobietą a przeglądaniem stronek z gołymi babkami w necie.Tu i tu są konsumenci.Ale czy to takie same?Dla nierozumiejących - pytanie retoryczne

Melaso nie oferuję 30 000 zł, a chciałbym by pracownik tyle zarabiał!!! To ogromna różnica. Z kasy, którą ma z działań pracownika muszę pokryć sporo wydatków (lokal, transport, łączność, reklama, podatki, zusy, niezapłacone faktury i jeszcze dla mnie coś musi zostać. Cieszyłbym się więc ogromnie gdybym po tym wszystkim mógł wypłacać pracownikom po 30 000 zł

Melaso nie oferuję 30 000 zł, a chciałbym by pracownik tyle zarabiał!!! To ogromna różnica. Z kasy, którą ma z działań pracownika muszę pokryć sporo wydatków (lokal, transport, łączność, reklama, podatki, zusy, niezapłacone faktury i jeszcze dla mnie coś musi zostać. Cieszyłbym się więc ogromnie gdybym po tym wszystkim mógł wypłacać pracownikom po 30 000 zł
Z całym szacunkiem, ale z Twojej wypowiedzi robi się lekki bełkot.
Ja uważam, że 8 tyś za prowadzenie 3 budów naraz to nie jest atrakcyjne wynagrodzenie.
Po drugie, przy ofercie pracy warto podać jaką pensję się oferuje.
Trzecia sprawa: pracodawcy piszą, że pracownik MUSI mu wypracować co najmniej tyle, ile zarabia. Jest to oczywiste nadużycie. Skoro pracownik ma zarobić 30 tyś to sądzę, że musi dla Ciebie wypracować 45 tyś. W takim razie taki pracownik do niczego Cie nie potrzebuje. Zarobi se sam 45 tysiaków i nie będzie sie musiał z nikim dzielić. Argumentacja prostacka, lecz na poziomie powyższego dylematu pracodawcy.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.