316
305
Strefa ekspertów HVACR

Chłodzenie podłogowe

... w przychodni internista i reumatolog już czekają.

Pewnie. Tak jak w każdym przypadku klimatyzacji i tam może pewniej, bo róznica temperatur jest większa, a tak poza tym pewnie "lepiej izolować i ........"?

FAKT jeszcze się nie przytrafiło mi jako wykonawcy by ktoś chciał kilimę.

Raczej nie masz racji, w domku jednorodzinnym zbudowanym z cegły i zaizolowanym od zewnątrz (akumulacja cieplna)temperatura nie powinna nigdy wzrosnąć powyżej ok. 22C bez żadnej "klimy". No chyba że intensywnie wentylujesz w dzień (powietrzem nieochłodzonym). Oczywiście ochłodzenie podłogi spowoduje obniżenie średniej temperatury przegród co spowoduje... ale kto z nas wie jaka jest temperatura podłogi w domku jednorodzinnym w upalne dni. Ochłodzenie podłogi spowoduje też schłodzenie powietrza w dolnej strefie. Jaki będzie rzeczywisty "warstwowy rozkład temperatur" to zależy od tak dużej ilości czynników że lepiej zagrać w lotto niż próbować coś liczyć.
Życzę powodzenia w drążeniu tematu

Panie Tomku, referaty na temat chłodzenia podłogowego wygłaszał na konferencjach dr inż. Andrzej Odyjas z Politechniki Poznańskiej -" Możliwości wykorzystania układu ogrzewania podłogowego w celu chłodzenia pomieszczeń".
Z tego co pamiętam z referatu -duża skuteczność tego chłodzenia jest przy nasłonecznieniu podłogi. Pozdrawiam Tomasz S.

Witam. Jeśli chodzi o wyliczenia, to Masz rację - nie da się. Zresztą ja sam uważam, że wyliczenia teoretyczne są niezbędne, nie mniej jednak o ostatecznym kształcie i późniejszej skuteczności "jakiegoś" systemu decydują zupełnie inne czynniki. Co do mojego domu - też Masz rację, tyle że w południowej części domu mam mieć całkowicie przeszkloną ścianę i też jest prawdą, że nie po to buduję na wsi, aby "odcinać" się od przyrody. I tylko dlatego zaprojektowałem taki system - zresztą bardzo prosty. Faktem jest również, że podobne "ustrojsrwo" widziałem (mieszkałem 3 m-ce) w Chorwcji (w części "kontynentalnej). Jest to budynek piętrowy, parter usługowy, piętro mieszkalne. W części usługowej za biurkami personel ma wyjątkowy komfort, zaś spanie podczas letnich upalnych nocy było całkiem znośne.
Tak na marginesie w moim projekcie uzyskanie temperatury 16 stopni będzie bardzo trudne, myślę, że osiągnę około 18-19 ale, to tez powinno starczyć.
Pozdrawiam

Witam.
Sądze,że wykorzystywanie ogrzewania podłogowego do chłodzenia przyniesie więcej problemów niż korzyści.Ilość włożonej energii prawdopodobnie przewyższy efekt,komfort również chyba nie najlepszy pracować w koszulce z krótkim i wełnianych skarpetkach,sprawa skraplania się wody na i pod podłogą i wiele innych.
Tutaj słonko ,które wykorzystuje promieniowanie nie konwekcję Tomaszu nie ma nic do rzeczy.
Pozdrawiam i życzę Wesołych Swiąt

awaxie -słonko wykorzystuje owszem promieniowanie do nagrzania powierzchni płaskich - czyli czesto podłóg, a wiec temperatura podłogi podczas kumulacji ciepła ci wzrośnie, i dlatego schładzanie w podłodze - obniży ci temperaturę podłogi z np. 35 do 20 C,
P.S. - a ja się jednak po podobnej dysksji w zeszłym roku z kilkoma osobami, przekonałem się i bede chłodził w tym roku u siebie w domu podłogówka. Czekam tylko na ciepłe dni. Jak sie nie sprawdzi - to wpakuje cichego splita lub belke chlodzącą pod sufitem. Żona nawet sie zgodziła na belke widoczną z wbudowanym oświetleniem - tylko bedzie problem z chowaniem instalcji w suficie.

W dawnych czasach był taki facet co sprzedawał bryły lodu.
Może w lato wsadzisz sobie bo bryle lodu do każdego pokoju i będziesz miał klimę.
Jak się zgrzejesz będziesz mógł na niej usiąść i na zasadzie konwekcji twój mózg przemieści się trochę wyżej niż go masz teraz.

Wally - stary Walter znowu mówi o sobie w brzydki sposób

W jeszcze dawniejszych czasach była sobie Sparta i tam ....Piszę tak bo skoro kwestionujesz, że słoneczko może podgrzać podłogę i ciepełko to zakumulowane odda w naj mniej odpowiednim czasie (podtrzyma wysoką temperaturę wnętrza). Skoro Twierdzisz, że dbałość o własną kieszeń (w tym przypadku zapobieganie przegrzaniu pomieszczenia i nie instalowanie klimatyzacji - kosztownej przecież)i o zgrozo brak skłonności do czerpania z jedynie słusznych rozwiązań proponowanych przez Ciebie - jest objawem przesunięcia się ośrodka decyzyjnego w dolne partie ciała, to zastanawiam się, czy Spartanie nie mieli przypadkiem racji. Szanowny kolego. Omawiane rozwiązania istnieją, ku - niestety, dla Ciebie - zadowoleniu inwestorów. Zawsze powtarzam swoim instalatorom, że to inwestor wie czego chce, bo za to płaci. I jeśli chce schłodzenia tylko o kilka stopni, to powinien to mieć, bo widać nie ma wiekszej potrzeby. Z szacunku do jego (inwestora) pieniędzy mają go zadowolić.
Pozdrawiam i wiecej wyrozumiałości dla rozwiązań nietypowych.

Nikt nie kwestionuje,że chłodzenie podłogi nie przyniesie efektu,ALE czy to ma sens biorąc pod uwagę koszty eksploatacji ,amortyzacji,konserwacji itp.
Można równie dobrze ze złomu przywieżć ze dwie używane sprawne lodówki ,wymontować z nich drzwi i też schłodzą pomieszczenie.
Chyba ktoś tu chce kupić browar ,aby się piwa napić.
Pozdrawiam

Pomijając skuteczność i celowość chłodzenia podłowgowego to wartym zastanowienia jest możliwoąść wykorzystanie wody studziennej do zasilania chłodnic w centralach z pominięciem pompy ciepła i bez konieczności stosowania układów odwróconych.

Wszystko można zrobić. Ale czy to ma sens?

Panowie macie bezwzględnie rację! Tyle, że rozwiązanie które ja proponuję nie bazuje na odwróconym układzie pompy ciepła, to po pierwsze, a po drugie dotyczy to, tylko nowych projektowanych układów grzewczych. Bardziej to przypomina to o czym wspomniał Nieznajomy. PC jest wyłączona, chdzi pompa obiegowa podłogówki. Układ jest zamknięty, taki jak przy grzaniu, tyle że ciepło z zasobnika (bufora) odbiera zainstalowana tam wężownica CWU - gdy pompa pracuje podgrzewa CWU przed przepływowym elektronicznym podgrzewaczem. Dodatkowych kosztów brak, amortyzacji itp. brak. Wbrew pozorom sporo tych którzy ogrzewają podłogówką, w lecie uruchamia pompy obiegowe - na kilka , kilkanaście minut. Rozwiązanie bazujące na zasobniku o dodatkowej wężownicy podnośi tylko sprawność układu. Czy to ma sens? Pewnie ma, podnosi nieco konfort - bazując na tym co jest. Dla ciekawości. Przy 300 litrowym zasobniku, temperatura na powrocie CO miała 18 stpni, oczywiście w między czasie "ktoś" brał prysznic. Temperaturę podaną osiągneliśmy po 5 godz. pracy pompy obiegowej z 21 stopni.
Pozdrawiam

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.