310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Branżowy Certyfikat Jakości

Dyrektywa 842 nakłada obowiązek spełniania określonych wymogów na Firmę natomiast dotychczasowe świadectw kwalifikacji dotyczą osób wykonujących określone czynności.
Jedno z drugim nie ma wiele wspólnego.
Na marginesie po co jakieś okresy przejściowe?wszelkie opóżnienia wynikają jedynie z opieszałości i nieznajomości tematu urzędników.
W kraju jest wiele firm,które spełniaja stawiane w dyrektywie wymagania.Weryfikacja również nie powinna stanowić problemu np. Krajowa Izba Gospodarcza Chłodnictwa i Klimatyzacji oraz Centrum Innowacji Chłodnictwa i Klimatyzacji ,którym mam zaszczyt kierować posiadają wystarczający potencjał do przeprowadzenia certyfikacji oraz specjalistycznych szkoleń.
Nie widzę także problemu w tym aby więcej organizacji przeprowadzało takie certyfikacje i szkolenia.
Może jako Kraj przestalibyśmy ciągle narzekać i wymagać jakiegoś specjalnego traktowania,zwłaszcvzxa jeżeli chcemy być poważnie traktowani jako równorzędni partnerzy.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu.
Awax

Branżowy Certyfikat Jakości to tylko fragment gry o przyszłość branży w Polsce.
warszafka (gość): "Nasza firma nie jest du ża i może tylko stracić na tym. Do izby nie chcemy należęć bo nie mam czasu chodzić na zebrania. Ale certyfikat też chciałbym
mieć. Nigdzie nic nie ma w necie." Bierną postawę wykazuje znaczna część - ale jeśli stiosz z boku nie masz prawa narzekać, że coś jest źle.
Zakładający Izbę kierując się zasadą "nic o nas bez nas", chcieli mieć swój udział we wszystkich wydarzeniach dotyczących nas i naszej branży, w tym również w stanowieniu prawa. Liczenie na to, że DOBRE PAŃSTWO zrobi nam dobrze to nieporozumienie - państwo reprezentują urzędnicy, którzy mogą nie mieć wiedzy lub woli by przygotować dobre prawo. Ktoś musi pilnować naszych interesów - chcemy by była to Izba. Dyrektywa 842 mówi o certyfikacji, Krajowe Forum Chłodnictwa lobbuje za rejestracją firm- DLACZEGO ?
Większość członków KFCh stanowią firmy handlowe, tuzy branży ( często obsługujące ostatecznego użytkownika )- oni chcą sprzedawać, my, firmy serwisowe, chcemy zarabiać na dobrym serwisie- to jest spora rozbieżność interesów.
Problemów jest wiele np.niezbędne jest wprowadzenie pełnej kontroli dystrybucji czynników chłodniczych. Sprzedaż czynników podmiotom nie posiadającym certyfikatu firmy, a w szczególności osobom fizycznym nie prowadzącym działalności gospodarczej winna być zabroniona. Brak tej regulacji i wprowadzenie certyfikacji personelu i firm serwisowych spowoduje duży rozwój szarej strefy w zakresie napraw wszelkich urządzeń chłodniczych i klimatyzacyjnych, zasilanej czynnikami chłodniczymi w dowolnej ilości, nie objętymi kontrolą dystrybucji. Serwis nie dotrzymujący wymagań jakości np. kontroli szczelności będzie oferował użytkownikom zdecydowanie niższe ceny usług. W bardzo wielu przypadkach będą to wykonywały małe serwisy sprzętu AGD lub wręcz pojedyncze osoby nie prowadzące działalności gospodarczej, ale dysponujące niekontrolowanym dostępem do czynników chłodniczych. Firmy certyfikowane, spełniające reżimy jakości wykonywanych usług będą wypychane z rynku. Skutkiem tego będą miały dwie możliwości: dostosować się do działań konkurencji ( obniżając jakość i ceny ) lub zniknąć z rynku.
warszafka (gość), stój dalej z boku, damy radę bez ciebie.
pozdr

monter90: My chłodziarze z doswiadczeniem powinnismy sie zrzeszyc i pilnowac swoich interesow. nikt za nas tego nie zrobi. - święta prawda
Pawulon - chłodnik jesteś czy nauczycielka od polskiego ? zabieraj głos na temat
pozdrawiam

Wydatek przekraczający 3.000 zł.
Skok na kasę, by nie powiedzieć naciągactwo.
Nie ma nic wspólnego z wymogami prawa.

Tictac - gdzie znaleźć liste członków kigchik? Jest tajna? KFCh publikuje listę na swojej stronie internetowej www.forum-chlodnictwa.org.pl. Jak tam zerkniesz to wyraźnie widać że do Forum należy bardzo wiele firm monterskich i serwisowych. Chyba nawet jest ich więcej niż połowa.
A propo certyfikatów to też myślę, że te certyfikaty są bez sensu. Nieporarte żadną ustawą = bezwartościowe. I pewnie firmy pseudocertyfikowane będą teraz biegać po klientach i wmawiać że tylko oni mają prawo dotykać się do instalacji. To więcej może przynieść szkody niż pożytku. Przecież żeby certyfikaty miały jakąkolwiek moc to muszą być wydane na podstawie jakiegoś polskiego prawa, ustawy, rozporządzenia ministra, a nie tak sobie bo komuś chciało się wydać papierek. Taki certyfikacik to i ja mogę wam wystawić i to taniej. Tyle że będziecie mogli go schować do klaseru tuż obok certyfikatu izby. Trzeba poczekać na polskie ustawy - tak jak napisał Leszek.

A jakie są kryteria przyznawania certyfikatów, oprócz opłat? Może jednak coś w tym jest?

Wydatek przekraczający 3.000 zł.
Skok na kasę, by nie powiedzieć naciągactwo.
Nie ma nic wspólnego z wymogami prawa.
Skąd ta kwota?

Tictac - gdzie znaleźć liste członków kigchik? Jest tajna? KFCh publikuje listę na swojej stronie internetowej www.forum-chlodnictwa.org.pl. Jak tam zerkniesz to wyraźnie widać że do Forum należy bardzo wiele firm monterskich i serwisowych. Chyba nawet jest ich więcej niż połowa.
A propo certyfikatów to też myślę, że te certyfikaty są bez sensu. Nieporarte żadną ustawą = bezwartościowe. I pewnie firmy pseudocertyfikowane będą teraz biegać po klientach i wmawiać że tylko oni mają prawo dotykać się do instalacji. To więcej może przynieść szkody niż pożytku. Przecież żeby certyfikaty miały jakąkolwiek moc to muszą być wydane na podstawie jakiegoś polskiego prawa, ustawy, rozporządzenia ministra, a nie tak sobie bo komuś chciało się wydać papierek. Taki certyfikacik to i ja mogę wam wystawić i to taniej. Tyle że będziecie mogli go schować do klaseru tuż obok certyfikatu izby. Trzeba poczekać na polskie ustawy - tak jak napisał Leszek.
Po pierwsze lista członków KIGCiK nie jest tajna,po drugie nie można czekać na "polskie ustawy"gdyż od czasu kiedy Polska należy do UE to te unijne również nas obowiązują.
Wreszcie po trzecie to mnie np. nie interesuje czy się komuś to podoba czy nie,dla mnie ważne jest ,że będę mógł zagwarantować za jakość świadczonych usług przez firmę posiadającą certyfikat i ją polecić potencjalnym klientom.
Tak na marginesie podaj jedną firmę montwerską czy serwisową,która należy do władz KFCH

1. Nie wierzę, że BCJ jest gwarancją jakości wykonywanych usług, widziałem już listę firm które go dostały i mam wątpliwości (do niektórych oczywiście)
2. Dlaczego nie można połączyć BCJ z certyfikacją która będzie wymagana prawnie
3. Nie wierzę, że KIGCHIK chodzi tylko o ochronę środowiska i Branże chłodniczą ale także o swoj interes

widzę, że jesteś negatywnie nastawiony do KIGChiK, interesującym byloby poznać rzeczywiste powody, ale na temat-
1. masz wątpliwości do kilku firm, ktore otrzymały BCJ, a ja mam wątpliwości do kilkudziesięciu świadectw kwalifikacji wydanych przez.. różne ośrodki
2. dyrektywa 842 już obowiązuje w krajach członkowskich, nasi parlamentarzyści zajęci byli np. aferą rozporkową, a FCh uważa, że dyrektywa nie obowiązuje. Dyrektywa 842 mówi o certyfikacji, Krajowe Forum Chłodnictwa lobbuje za rejestracją firm- DLACZEGO ? Większość członków KFCh stanowią firmy handlowe, tuzy branży ( często obsługujące ostatecznego użytkownika )- oni chcą sprzedawać, my, firmy serwisowe, chcemy zarabiać na dobrym serwisie- to jest spora rozbieżność interesów.
3. I masz rację - "swój interes KIGChiK" to nasz interes firm serwisowo-montażowych, nie handlowych - rozumiesz ?

Certyfikat to dokument jak jeden z wielu .Można książkę napisać o Fundacjach , Izbach , Zrzeszeniach , Związkach i tym podobnych ciałach bezpłciowych. Wszystkie te ciała mają jeden cel czy zaszczytny program zawarty albo w statucie albo w jakimś innym horoskopie i sa tak do siebie podobne że różnicę widać wyłącznie po przecinkach. Wszystkie te ciala wydające takie czy inne dokumenta , certyfikaty itp. otrzymują kasę : państwową , z uni , oraz od członków czyli od serwisu, czyli od tych co wykonują pracę ale bez certyfikatu ( jeszcze)no to trzeba , ojczyzna wzywa!. Te firmy serwisowe , serwisanci ,szanowny AWAKSIE ,z certyfikatem czy bez , same zabiegają o jakość u klientow , własny wizerunek , same muszą na siebie zarabiać , nie otrzymują nic, a na dodatek muszą płacić haracz podatkowy do urzędów skarbowych , zusów i opłacać setki innych darmozjadow.Z certyfikatem nie wygram przetargu ( prędzej 6 w LOTO ) mając certyfukat i tak muszę kombinować z umową aby nie zapłacić więcej do zusu jak zarabiam , itd., itp...Wszystko pozostanie po staremu Powstaną kolejne nowe Izby , Fundacje , Związki , Zrzeszenia i będą nowe Branżowe certyfikaty , świadectwa , dokumenty . żyć nie umierać

ostro się zakułeś w stal łącznie z głową, ciężko do ciebie dotrzeć z argumentacją, ale jestem to w stanie zrozumieć, bo wszyscy nosimy w sobie pamiątkę po komunie - niewiarę w to, że grupy ludzi są w stanie wpływać na rzeczywistość ( ludzie, urzędy, prawo itp ) w interesie "wyższym" ( np. ochrona środowiska ) i/lub interesie "bliższym" ( np. branżowe interesy ) zastanów się, poczytaj ze zrozumieniem pozdrawiam serdecznie

Drodzy wątpiący poczekajcie aż ktoś za Was załatwi certyfikacje tak jak załatwił "ustawę ozonowa"
Jesli nie macie czasu na konsultacje , bądź jakiś wkład
własny to nie oczekujcie cudów i później nie narzekajcie ,
ze drogo kosztuje , że ustawa jest zła ,że nie macie zleceń .Do tego aby stworzyć dobre prawo potrzeba woli dwóch stron ustawodawczej i wykonawczej.Jeśli 95% servisów bez wyjątków wiekszych czy mniejszych nie jest przygotowanych do świadczenia usług od dnia 1 maja 2004 roku to z czym przystąpic do realizacji rozporzadzenia 842.
Firmy ,które poddały się certyfikacji zadeklarowały wole
działania na rzecz ochrony środowiska na podstawie okreslonego audytu potwierdzonego stosownymi protokołami.
prosze nie zapominac , że to KIG a nie KIGCHIK jest wydawca certyfikatu .
Jest to certyfikat dobrowolny i nikt nikogo do niego nie
przymusza .Jeśli kolega Leszek ma wpliwosci co do niektórych firm to ma nr telefonu gzie może podzielić się swoimi uwagami .Jeśli chodzi o skok na kasę to się nie zgadzam bo swiadectwa kwalifikacji to był wlasnie skok na
kase.


Poniżej cytat ze strony Ministerstwa środowiska:
Ogłoszenie Departamentu Globalnych Problemów Środowiska i Zmian Klimatu w sprawie realizacji rozporządzenia (WE) nr 842 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 maja 2006 r. w sprawie niektórych fluorowanych gazów cieplarnianych
Departament Globalnych Problemów Środowiska i Zmian Klimatu uprzejmie informuje, że w Komisji Europejskiej trwają jeszcze prace nad przepisami wykonawczymi do rozporządzenia (WE) nr 842 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 maja 2006 r. w sprawie niektórych fluorowanych gazów cieplarnianych.
Przewiduje się, że przepisy wykonawcze będące realizacją delegacji zawartych w rozporządzeniu (WE) nr 842, zostaną przyjęte w październiku 2007 r. i odpowiednio później wejdą w życie, w formie rozporządzeń Komisji bezpośrednio obowiązujących państwa członkowskie.
Należy nadmienić, że prowadzone jest także postępowanie w celu wprowadzenia odpowiednich regulacji polskich, stanowiących uzupełnienie regulacji Unii Europejskiej.

Nie jestem negatywnie nastawiony do KIGCHIK
Nawet firma w której pracuje należy do KIGCHIK
Chcę tylko zaznaczyć że te wszyskie certyfikaty i świadectwa kwalifikacji to spory wydatek dla firmy
W mojej firmie już chyba siedem osób ma świadectwo kwalifikacji (wydatek kilku tysięcy złotych) ,tym bardziej że niektórzy zdawali 2 razy po akcji SIMP-u i unieważnieniem świadectw
Teraz kolejne certyfikaty dla firm, certyfikaty dla pracowników itd, trudno o entuzjazm w tym przypadku

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.