mieszkam na 2 pietrze pod dachem plaskim mam zamontowane w kazdym pomieszczeniu (gdzie sa okna) w górnej czesci okna nawiewniki (w 2-óch pokojach i kuchnia).Pokoje i kuchnia sa w jednym ciągu.Jest to blok,gdzie moje mieszkanie jest srodkowe. Były podwyzszane kominy i nic to niedaje (komin ma wysokosc 1,20cm).Na kominie wentylacyjnym jest zamontowana nasada-turbo. Niewiem co dalej robic aby w mieszkaniu byl obieg powietrza???
dmuchać, dmuchać i jeszcze raz dmuchać :-)) - oczywiście żart.
wentylacja grawitacyjna ma to do siebie że jeżeli nie ma różnicy temperatur lub jest ona mała to po prostu grawitacja nie działa - wskazane jest otwierać okna
Nasady wspomagające wentylacje grawitacyjne działają jeżeli jest wiatr który wytwarza podciśnienie wspomagająca grawitację jeżeli nie ma ruchu powietrza nie ma wentylacji.
W takim wypadku trzeba się zastanowić nad zastosowaniem wentylacji mechanicznej wyciągowej jeżeli nie ma innych przeciwwskazań np. jakiś kocioł z otwartą komorą spalania.
Miałem podobną sytuację, mieszkam w środkowym mieszkaniu na 2 piętrze, nad jest strych i dach płaski. Kiedyś były w tym bloku piece więc mam swój kanał kominowy.
Zrobiłem tak jak poprzednik napisał, dałem takie wentylatorki fi 100, każdy ma około 95m3/h w kuchni i łazience i mam spokój. Zmieściłem się w 100 zł brutto.
Dla lokatorów ważniejsze jest skąd powietrze jest czerpane, więc jeśli mechaniczna wentylacja to prędzej wentylator na czerpni. Unikamy szkodliwej dla zdrowia cofki z kanałów "mokrych". Co do samych wentylatorów... za 50 zł jest to sprzęt głośny i nietrwały.
Basiu biedactwo ty moje. Tak nie wolno już budować mieszkań. Ale nie będę Ci radził rozwalić dom, tylko pociągnąć do odpowiedzialności autora takiego projektu. Powinnaś mieć Basiu ustawowo zapewniony co najmniej przeciąg, czyli okna na przestrzał mieszkania, aby dostać ataku alergii. Nad płaskim dachem jako ostoją myśli twórczej wielkiego G -lidera ideologii opartej na wykorzystaniu niedotlenienia mózgu do celów politycznych wisi klątwa wirów turbulentnych związana z opływem takiego budynku. Długo by o tym pisać, bo oprócz prawa Bernoulliego jako kroku "0", trzeba by w prowadzić jeszcze programy dla opływu takiego budynku, a tam modele na 2 komputery conajmniej i jeszcze wybrać liczenie czy ka, epsylon, czy omega. Basiu żaden kominiarz tego nie pojmie, bo oni są jak przeczytasz obok za wprowadzeniem grawitacji poziomej. Basiu dziecinko wiatry u nas nie są wytworem poglądów kominiarzy na grawitację. Jak wiesz taki łobuz często nie wieje, choć podobno grawitacja jest g=const. A więc i twoje wspomaganie nie działa. Masz wiec jeden problem z głowy - wiatr. Policz Basiu go na straty. Aby więc wspomagać wspomaganie musisz mieć wentylator, który powinien spełniać wymogi UE odnośnie hałasu.
DYREKTYWA 2002/49/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 25 czerwca 2002 r.
Ale takiego wentylatora chyba nie kupisz w Polsce z uwagi na to, że hałasem swoich wyrobów nikt się nie chwali. Musisz więc Basiu ogłuchnąć, aby Ci wspomaganie wspomagania nie przeszkadzało. I tak masz wybór udusić się lub ogłuchnąć.
Tematy na forum
