Jestem tegorocznym absolwentem PWR. Jestem na etapie poszukiwania pracy. W jednej z firm pracodawca zadał mi pytanie: Czy chciałbym pracować w biurze czy na budowie??
No własnie... problem w tym ze ja nie wiem.
Chciałbym zapytać ludzi z doświadczeniem czy mogli by przybliżyć realia pracy na tych stanowiskach.
Firma w której pracodawca zadał mi to pytanie zajmuje sie bardziej wykonastwem ale projektuje tez mniejsze inwestycje.
Prosze o pomoc i wasze spostrzezenia w tej dziedzinie.
Zacznij na budowie. Projekty wykonane bez wiedzy praktycznej bardzo rzadko są dobre jakościowo. Zwłaszcza że dopiero skończyłeś studia.. Poza tym warto zapoznać się z realiami pracy wykonawczej i zobaczyć "z czym to się je" a z czym nie powinno..
pracuje w tej firmie juz 3 dzien na budowie z fizolami klade instalacje.. po miesiacu ma sie to zmienic
praca na budowie to stres, częste delegacje, niezbyt duża kasa. Ale za to z robotą nie ma problemów, inżynierowie na budowach to zwykle normalni ludzie do dogadania się no i jest się fachowcem. Projektanci zaś często mają przerośnięte ego w stosunku do swoich umiejętności. I nie spotkałem do tej pory takiego, który byłby super zawodowcem i nie odwalał lipy. Nawet jeden dziadek, który moim zdaniem jest naprawdę dobry zrobił projekt wentylacji, która hałasuje i na którym nie podał rzędnych.
Warto pomęczyć się na budowie bo jak byś siadł w biurze to już potem ciężko iść w teren. A co do rzędnych na wentylacji - to jeszcze nic ja widziałem projektanta co nie podaje rzędnych na kanalizacji tylko pisze: Dopasować do istniejącego posadowienia przewodów.
ja bym wybrał pracę na budowie. Jest dużo ciekawsza, cały czas się coś dzieje, zawsze jest jakiś problem do rozwiązania. Praca w biurze na stanowisku projektanta to nuda, powielanie projektów, kawki z przedstawiecielami firm, itd. nic ciekawego.
a jak finansowo to wyglada ?
Idź na budowę i rób upr. wykonawcze a potem może dopiero projektowe. Praca na budowie jako Kierownik Projektu czy Kirownik Budowy (od instalacji) jest lepiej płatna niż bycie projektantem na etacie. Dopiero jak idziesz na swoje to możesz się odkuć, ale do tego potrzebujesz trochę lat praktyki.
ma ktoś inne zdanie ?? myslałem o budowie najpierw bo tam sie wiecej dzieje a za biurkiem nuda. Ale wychodziłem tez z załozenia ze skoro jestem po studiach (ze swierza jakąś tam wiedzą teoretyczną ;]) to lepiej isc najpierw do biura .
Wszystko zależy co chcesz w życiu robić. Co kończyłeś?
Podeślij mi swoje CV, może będę mógł Ci coś ciekawego zaproponować dammiian@interia.pl
Politechnika Wrocławska, wydział klimatyzacji , ciepłownictwa i instalacji sanitarnych.
Co bym chciał robic.... jak bym wiedział to bym nie zakładał tematu ;p
pozdrawiam
najchetniej klima, broniłem prace z klimy- wentylacja salonu samochodowego z pomieszczeniami biurowymi i zapleczem.
troche odświeże temat...
No właśnie studia dotyczace klimatyzacji ale co po nich?
Ostatnio w ramach studiów byłam na spotkaniu z inżynierem serwisu opowiadającym o swojej pracy. Przyznam, że mnei zaciekawił.. Pytanie czy jaki dziewczyna mam szanse wkecic sie w wykonastwo lub właśnie jako inż serwisu? w jakim kierunku iść? jak poszerzac swoja wiedzę?
[quote:Paulina]troche odświeże temat...
No właśnie studia dotyczace klimatyzacji ale co po nich?
Ostatnio w ramach studiów byłam na spotkaniu z inżynierem serwisu opowiadającym o swojej pracy. Przyznam, że mnei zaciekawił.. Pytanie czy jaki dziewczyna mam szanse wkecic sie w wykonastwo lub właśnie jako inż serwisu? w jakim kierunku iść? jak poszerzac swoja wiedzę?[/quote]
Niestety musze ciebie rozczarować. Po studiach z klimatyzacji po sanitarce twoja wiedza jest zerowa jeżeli chodzi o serwis. Z mojego doświadczenia wynika że 99% ludzi po takich studiach rozpoczynających pracę w serwisie rezygnuje po 1-3 miesiącach- wolą siedzieć w biurze projektowym i się wymądrzać jacy to są doskonali....ale nic straconego- jak masz chęci do nauki i potrafisz być wytrwała- dasz radę!
Proponuję nauczyć się ortografii a dopiero potem iść na "wykonastwo".
Tematy na forum
