273
278
226
276
Strefa ekspertów HVACR

Wentylacja sal lekcyjnych-mechaniczna czy grawitacja??

"Krytykowane są nawet te obiekty, w których inwestorzy, projektanci, konstruktorzy i wykonawcy starali się przestrzegać wszelkich polskich zaleceń, wymagań i normatywów. Wydaje się, że inwestorzy, dążąc do szybkiego i relatywnie taniego wzniesienia obiektów biurowych, przeznaczonych zwykle na wynajem, powtarzają błędy, które kilkanaście lat temu towarzyszyły temu rodzajowi budownictwa w krajach rozwiniętych."
Jakie to są błędy P. S Marc?

Nieskuteczność !!!!

A jak sie opisuje nieskutecznosc? Jakies konkrety czy nadal belkot, ble, ble panie TB.


Może należałoby poczytać o czy tu piszemy. Przypomnę, podstawowym parametrem miary skutecznej wentylacji w obiektach szkolnych jest zawartość CO2 . By nauka miała sens, by dzieciak mógł przyswajać wiadomości CO2 nie powinno przekraczać 1000ppm. Jeżeli Szanowny Pan odbiera to co piszemy jako "blebleble" mogę zrozumieć dlaczego, albo nieskuteczna wentylacja albo wrodzona upośledzenie intelektualne.

A jaka może być skuteczność czegoś co jest wbrew logice. Weź człowieku dane z Recknagla:
Człowiek w pozycji leżącej wydziela 10-12 l CO2/h
Tenis czy taniec 55- 70 l CO2/h
No i zaglądasz do PN gdzie przyznano Ci teoretycznie prawo do wymiany powietrza 20 m3/h i to jest wartość tylko teoretyczna, bo nie ma naporu wiatru na okna i grawitacja w kominie nie działa, bo za oknem jest ciepło. Powietrze stoi, ale załóżmy obliczeniowo do programu CONTAM, że miałeś idealne powietrze, bez CO2 ! Załóżmy też, że jest to twoje biuro (lub sypialnia w mieszkaniu 1 pokojowym z WC z wnęką na kuchenkę gazową), które (a) ma kubaturę 20 m3, no i wymieniłeś sobie ona na "nowoczesne".
Chyba umiesz dzielić ( ? ) 0. 01 m3: 20 m3 = 0.0005, to chyba otrzymasz 0.05%
Ale przychodzi druga godzina to masz już 0.1% i jeszcze trzeba 2 godziny i twoja biała myszka już by uciekła z pokoju, a ty śpisz! A jak śpisz to zaczynają ci się śnić koszmary.
Bo tak naprawdę, już tak pod koniec nocy masz tyle co mają na łodzi podwodnej, lub na statku kosmicznym, gdzie też nie można otworzyć okna. U ciebie jest smród i hałas, a u nich próżnia. Tak jak w głowie ustawodawcy o grawitacji kominowej działającej nieprzerwanie cały rok. Zaręczam Cię że starając się nie oddychać chrapałeś i wstajesz zmęczony.
A teraz wyobraź sobie, że jesteś z żoną i już nie leżysz a pracujesz na becikowe. Przyjmijmy dla uproszczenia, że razem wydzielacie 100 l CO2/h!
To zadanie wygląda tak 0.1:20= 0.005 czyli powinieneś być zadowolony! A tu zanim spostrzegłeś biała myszka prysnęła z pokoju. A to co masz po godzinie: 0.5 % CO2 czyli NDS, czyli "granica dopuszczalnych tortur w Polsce dla pracowników"! Nie wiem jak wygląda problem gdy masz kondycję, ale chyba ta godzina ci wystarczyła aby już pokłócić się z żoną. Gdy dalej śpicie, to już na własne ryzyko i tak co noc przekraczacie być może NDSCh < 1.5%. Tylko Newton, a nie komin ratuje Wam życie! Ale nie licz, że nie powstają złogi wapnia w żyłach i w mózgu! Bo równowagę kwasowo zasadową u Ciebie reguluje sam organizm rozpuszczając przy tym twoje blaszki kostne. Tam gdzie ukrwienie jest liczne, ale cienkie, to powstają zatory, a rak jest odpowiedzią na to że w tych warunkach , mając tam osłabione i niedożywione komórki sam nadajesz się do konsumpcji. Jest w tym oczywista prawidłowość: kości, piersi głowa. A jeszcze w dodatku jak się myjesz to ryzykujesz życie, bo w Polsce jeszcze dla takich jak Ty Legionelli jeszcze Ustawowo nie odkryto (tak masz 35 lat w plecy do cywilizacji). Wiesz jak trudno jest zrobić model obliczeniowy dla 2 gazów z których jeden jest 1.5 x cięższy od innych które na tyle się nie różnią od siebie, że można nazwać "powietrze". Ale ten drugi przykład to nie jest dobry dla klasy, bo tam są młodzi ludzie i im nikt nie zapewniłby ani 20m3 na osobę, ani 20 m3 wymiany powietrza na godzinę!
Liczono coś i dobierano , ale według wzoru: Pi x oko!
A teraz załóż inny skrajny model obliczeniowy , że Newton miał rację, ale komin o dziwo działa prawidłowo wyciąga twoje ciepłe powietrze. Ale wydając 150 zł masz okno z nawietrzakiem i dzięki temu usuwasz z pokoju najcieplejsze powietrze Ale do wysokości 1.5 m zostaje to zimne i CO2, które zalega do wysokości parapetu. To kaloryfer i parapet steruje jet od okna . Przeleci toto w poprzek pokoju i buch do komina. Warunki do oddychania przy prędkościach takiego jet’u ok.0.2 m/s nie jest mobilizujące do powstania turbulencji, ani działania odsysania eżektorowego. No więc nasz to co w 1 zadaniu, z tym że twoja biała myszka śpi moim zdaniem na szafie, ona odczuwa wymianę powietrza! Tylko to mogę sobie wyobrazić czytając te kilka artykułów z badaniami przepływów w mieszkaniu. NIE MA IDEALNEGO MIESZANIA DLA TAKICH PRĘDKOŚCI. Jak masz takie biuro lub mieszkanie to nie zrobisz przeciągu, to już pisał w XIX w Rietschel! Przesłał bym Wam zdjęcia kratek na wysokości biurka w pokojach na Ul Beniowskiego w Gdańsku, albo obok w Domu Seniora, które są ok. 30 cm od podłogi! Ale jak wiesz ja nie jestem projektantem budynków i tylko w moim mieszkaniu mogę traktować mój komin i moje okna jako przejawy terroryzmu.

Panie Marc, jeżeli Panu napisałam, że w takiej sali lekcyjnej tak samo jak i w innym pomieszczeniu z wentylacją grawitacyjną, stężenie CO2 jest większe przy suficie niż przy podłodze (co może potwierdzić Pan TB) i Pan z tego nie potrafisz wyciągnąć prostych wniosków to masz Pan zaburzone zmysły. Wg Pana teoryjki to stężenie CO2 było by większe przy podłodze i nie wiem, co Panu dają ale to źle wpływa na Pańską logikę. W normalnych salach lekcyjnych z wentylacją grawitacyjną z rozszczelnionymi oknami jest, około 0,1% CO2 w powietrzu, a to, co pisze Pan TB to dotyczy sal lekcyjnych z pozamykanymi oknami na amen i z niedrożnymi przewodami wentylacyjnymi, bo nikt przewodów wentylacyjnych w szkołach nie czyści z gniazd gołębich, więc są nieczynne.

Tak przeczytalem watek i smutno mi sie zrobilo. Przeklinaja jeden na drugiego i kazdy probuje udowodnic swoja racje - czyli jak zwykle.
Nikt nie odpowiedzial wprost na pytanie postawione przez Anne (nomen-omen my inzynierowie nie powinnismy podpierac sie paragrafem jezeli paragraf jest zly. Chyba wiekszosc wie ze polskie przepisy ds wentylacji prawie nie istnieja - mam na mysli konkretne dane do obliczen, wymagane parametry etc.). Inna sprawa za inwestor zazwyczaj chce wykonac instalacje jak najnizszym kosztem zazwyczaj nie patrzac na komfort/zdrowie uzytkownikow.
A racje ma kazdy po trochu. Wg mnie grawitacja odpada. Symulacje przeplywow grawitacyjnych moga pokazac ze jest pewien procent czasu kiedy wentylacja bedzie niewystarczajaca - znacznie powyzej 1-2% czasu uzytkowania pomieszczenia. Wiec po co tak projektowac? Bo zgadza sie z paragrafem? Zeby grawitacja byla skuteczna przez wieksza czesc czasu elementy systemu musialy by miec zazwyczaj ogromne wymiary(bazujac na efekcie wyporu a nie dzialaniach wiatru)....ktore ze wzgledu na miejsce i wzgledy architektoniczne zazwyczaj nie sa akceptowane.
Zeby bylo tanio a skutecznie mozna zrobic wentylacje mieszana - grawitacyjna + wspomaganie mechaniczne gdy poziom CO przekroczy zadany poziom. Co2 powinno byc dobrym wskaznikiem ze wzgledu na ilosc ucznow - wtedy co2 moze swiadczyc o jakosci powietrza wewnetrznego.
Nie znam norm zagranicznych dla szkol ale pamietam od czasu studiow ze ok. 1000ppm powinno byc granica dla poprawnego samopoczucia i efektywnosci pracy. Jezeli tak jest dla biur dla szkoly to tez powinno byc dobrze.
Uwazam ze podpieranie sie dopuszczalnymi stezeniami dla wentylacji bytowej jest nieporozumieniem. Moze tak byc w przypadku wentylacji awaryjnej (zagrozenie wybuchem etc.) ale projektujac wentylacje bytowa powinnismy miec na wzgledzie glownie zdrowie uzytkownika, nie portfel inwestora. Fajnie miec tysiace zlotych w kieszeni... ale coz to znaczy kiedy przyczyniamy sie do uszczerbku na zdrowiu wielu ludzi.
Oczywiscie kwestia obliczen czesci grawitacyjnej - cala szkole mozna zasymulowac wraz z elementami wentylacyjnymi. Wtedy wiadomo mniej wiecej ze grawitacyjna bedzie dzialac przez okreslona czesc czasu a kiedy nie to zalaczy sie wspomaganie mechaniczne. Mozna policzyc jak predkosc wiatru, kierunek, rozklad temperatur wplywa na dzialanie wentylacji grawitacyjnej i majac dane meterologiczne oszacowac przez jaki czas grawitacja bedzie prawdopodobnie dzialac. Mozna tez sprawidzic jak rozne lokalizacje otworow nawiewnych wplywa na dzialanie wentylacji grawitacyjnej.
Wentylacja mechaniczna jest ok oprocz jednego - wymaga od czlowieka poswiecenia nakladow na jej utrzymanie co czesto nie ma miejsca. Ale tez bedzie dzialac jezeli jest wlasciwie utrzymywana.
Pozdrawiam wszystkich i zycze bardziej przyjaznago nastawienia dla drugiego czlowieka.

Agusiu złociutka! Proszę nie krzycz na dziadka. Już pisałem, że lokalne ilości stężeń CO2 mogą zależeć też od pleśni i kurzu. Stąd duże stężenia CO2 mogą być Np. za szafą! Bo wszelka zaraza ziemska też oddycha i rozkładając materię organiczną wydziela CO2. Dziecino, czy ty chcesz udowodnić pustą gadaniną, że na CO2 nie działa przyciąganie ziemskie? To jest naprawdę temat na habilitację. Zmież to samo w piwnicy, ćzy suterynie, gdzie pracują bibliotekarze. (Cześć ich poświęceniu i pamięci)!Jak pisałem specjalnie dzwoniłem do Profesora N z pytaniem, czy zna ciężar właściwy CO2 i czy zmierzył kiedykolwiek rozkład CO2 w pomieszczeniu? Jak wiesz doktorant miał to dopiero zbadać. Profesor N jeszcze nie znał wyników. A Ty je znasz?! Zapytałem więc Prof. N, dla czego prowadził eksperyment na ludziach w warunkach stałego przekraczania NDS w ciągu miesiąca (Dec) i nie powiadomił prokuratury o przekraczaniu nawet NDSCh! Po to przytaczałem eksperyment Chińczyków na myszach, bo oni wkrótce napiszą, że u nich NDS z DIN 1946 wprowadzono już 4000 lat temu! A to, że nawet Pani Iza F DYREKTOR GIS nie zna zaleceń BHP, to rozumiem, bo podobne problemy ma Sanepid w Gdańsku. W wspomnianym Sanepidzie nie maja w pokoju nawet atrapy kratki wentylacyjnej i to w pokoju opiniującego projekty budynków. Pisza podania o klimatyzatory! A tu guzik dr Sowa pisze: klimatyzator źle zamontowany nie spełnia zadania. A więc czekają na odkrycie grzybów i bakterii typu Legionella przez pana Ministra zdrowia! A i tak jak wiesz u mnich stroną nie jest pokrzywdzony, a ten co ma "prany interes". Że są grzyby to domniemanie, bo w katalogu grzybiarza ich nie ma. Normalny człowiek też ma grzyby w płucach, a to mu jakoś nie przeszkadza. Tak naprawdę na niczym się nie znają, chyba z uwagi na CO2 popadli już w letarg i poza szukaniem u mnie właściciela członka, nic nie są w stanie zrobić. Za to oczywiście odpowiedzialność ponosi w Polsce tylko: pies Saba! To że PINB i Sanepidowi tłumaczyłem, że nie zaprzeczam, że członka mam, ale w rozporku, też nie pomaga. Ale wielką radość sprawiła mi zmiana stanowiska Urzędu miasta , któremu kilka miesięcy temu wraz z pismem podarowałem 1 mały nawietrzak - dla przeprowadzenia próby! I poskutkowało! Agusiu a pani nie wierzy w skuteczność nawietrzaka! Wstyd i poruta! Po 10 latach tłumaczenia, że kominiarz nie powinien zapisywać osiedla dla spółdzielni (ASM) U M Gdańska przyznał się już do pomyłki. Problem jednak ma dalej z art. 304 kpk, bo jak pisałem bez rozpuszczenia złogów wapnia w mózgu kroplówką problem z zwapnieniem komórek mózgu sam nie minie. Agusiu złotko, przyznaję że mogę uwierzyć w cuda. Każda szkoła to inny projekt. Już pisałem Wam ,że odbierałem moją starszą wnuczkę Anię ze świetlicy, bo nie mogła ruszać nogami. Po kilku godzinach samo jej przeszło. A ja miałem w pracy holter, który wykazał po spacerze do pracy z opóźnieniem szok taki jak przy zawale. Coś podobnego odczuwasz mieszczuchu prawie każdy - w lesie! Człowiek przyzwyczaja się do środowiska i tu choroby są czymś naturalnym. Tak jak to że znowu podają Pawulon niemowlakom i w grudniu kończą się kontrakty dla lekarzy i NFZ nie ma żadnej forsy. Tak Polska osiągnie stan kiedy po moje wynalazki staną w kolejce wszyscy Polacy. A ja już znając te fakty wyślę moją metodykę wizualizacji "korozyjności wody" i propozycję poparcia przez wszystkie kluby parlamentarne wprowadzenia do budownictwa Prawa Newtona - ustawą!
Na zakończenie dziękuję Sławkowi za wypowiedź o 1000 ppm i że jest to strona dla Anki.
Anko sama widzisz zanim zostaniesz Dyrektorem szkoły musisz rozważyć czy masz nauczać o prawie Newtona czy nie!? Bo jak chcesz nieć uczniów bez ADHD, to zamiast wydawania 40 000 zł na monitoring może lepiej zakupić centralę rekuperacyjną. Tak zaoszczędzisz na pewno kosztach ogrzewania. Prze de mną leży już Oferta dla Sali 1 tutejszej siedziby SR II WK w Gdańsku : Wykonanie systemu wentylacji nawiewowo -wywiewnej z odzyskiem ciepła. No i zamiast straty mocy grzewczej około 2.5 kW potrzebna do zasilania moc to 110 W! A pamiętaj, że za oknem też czyha CO2 i to co wymieniasz to ma już samo 0.05 - 0.1% CO2 i bez przeciągu grawitacja daje siłę mogącą tworzyć obszary inwersji. Przepływy substancji o różnej gęstości mogą się bowiem rozwarstwić. Pamiętaj, że do programu CONTAM wszystko można założyć, ale tu pojęcie źródła zanieczyszczenia powietrza nie jest już ukryte w ludziach. Nad Polską bywają szkodliwe pyły z Si z kominów na Uralu , lub piaski z nad Sahary. A nawet grzyby i inne cholerstwo którego na pewno pan Minister Zdrowia nie zna i wprowadzi dopiero w następnym pokoleniu po moim odkryciu roli Si w kondensacji i korozyjności wody, zarówno z turbiny, deszczówy jak i tej z wanny. Pamiętaj przy tym, że piszą już o tym, prawie wszystkie nie dają się jeszcze sztucznie hodować!
Przypomnij sobie z biologii i chemii co to są koloidy. Jak to zrozumiesz to zrozumiesz dla czego zmiana S CO2 na poziomie 0.01% ci szkodzi! Ale ja popieram 0. 1 %, bo przy tej wielkości beton pęka, jak słusznie pisze dr. Sowa! Kiedyś do zaprawy dawało się jaja ( a w zasadzie białko). Sprzedawane jaja to były tylko żółtka. A potem nowe technologie te jaja zastąpiły innymi jajami . Teraz jaja są tylko tym co jest wymagane przez Ustawę Prawo budowlane , to ty odpowiadasz Anko z wypuszczenie takich jajcarzy. Wiem jaki problem miał mój promotor z facetem o nazwisku Bąk! Bąk się nie uczył i był problem z puszczeniem bąka w postaci dania mu dyplomu!

"""Uwazam ze podpieranie sie dopuszczalnymi stezeniami dla wentylacji bytowej jest nieporozumieniem."""
Jaki sens ma pomijanie bytowych wymogów w bytowej wentylacji!!!???
""" Moze tak byc w przypadku wentylacji awaryjnej (zagrozenie wybuchem etc.) ale projektujac wentylacje bytowa powinnismy miec na wzgledzie glownie zdrowie uzytkownika, . ."""
Zmęczenie przebywaniem w CO2 powyżej 1000ppm grozi wybuchem , ale agresji (co jest udowodnione)
"""nie portfel inwestora .Fajnie miec tysiace zlotych w kieszeni... ale coz to znaczy kiedy przyczyniamy sie do uszczerbku na zdrowiu wielu ludzi"""
A co by Pan napisał, gdyby wiedział Pan, że zbilansowana wentylacja wyciągowo-nadmuchowa z regulacją na mieszkanie czy dom kosztuje taniej w inwestora niż działająca wentylacja grawitacyj

wyciągowo-nadmuchowa ? nie słyszałem o takiej :)

Panie Marc, kolejna wydychana wilgotna mieszanina gazowa powietrza o objętości 0.5 litra o temp. +37stC z 2,5% - 3,5% stężeniem CO2 z parą wodną, pomimo że w niej jest 2,5% - 3,5% CO2 to posiada łącznie mniejszy ciężar właściwy (co łatwo obliczyć) niż otoczenie mieszaniny gazowej powietrza o temp. +22stC w mieszkaniu czy w sali lekcyjnej i za szafą i za kuchenką gazową i w archiwum w piwnicy. Przewód wentylacyjny spełniający wymagania budowlane odsysa wypierane pod sufit wydychane cieplejsze wilgotne powietrze no chyba, że ograniczymy dopływ cięższego powietrza do mieszkania czy do sali lekcyjnej, ale to też nie problem, bo jednym przewodem wentylacyjnym zacznie opadać powietrze do mieszkania co spowoduje wypór cieplejszego powietrza do drugiego przewodu wentylacyjnego który nadal będzie odsysał to wydychane cieplejsze wilgotne powietrze z 2,5%-3,5% CO2.
Gorzej jak wszystkie przewody wentylacyjne nie są systematycznie czyszczone z pajęczyn i kurzu (warstwa przypowierzchniowa w ceramicznym przewodzie wentylacyjnym jak Pan dobrze zauważył stale zwiększa swoją grubość i może się okazać, że światło przelotu w przewodzie wentylacyjnym zostało zmniejszone o 30%) a do tego u góry w przewodach wentylacyjnych zagnieździły się ptaszki.
Pan TB w salach lekcyjnych mierzył właśnie efekt pozamykania okien i nieczynnych przewodów wentylacyjnych o czym Pana informuje aby nie szukał Pan przyczyn tam gdzie ich nie ma.

///Pan TB w salach lekcyjnych mierzył właśnie efekt pozamykania okien i nieczynnych przewodów wentylacyjnych o czym Pana informuje aby nie szukał Pan przyczyn tam gdzie ich nie ma.///
Aga jak Kaczyński - wszystko było dobrze, tylko Naród się nie sprawdził!
Aga pozamykane, uszczelnione okna zimą w klasach gdzie są dzieci to fakt, gdy za oknem są tramwaje a samochody to i latem może tak być, a projektujący wentylację musi to uwzględnić! Od tego jest. Otwiera się okna na przerwie, a to nie wystarcza nawet na 15 min.

Okna można wyposażyć w nawiewniki ciśnieniowe, które także posiadają funkcje ograniczenia napływu powietrza zewnętrznego do sal lekcyjnych gdy wystąpi bezpośrednie duże parcie wiatru na okna sali lekcyjnej, aby nie dochodziło do zbyt dużej wymiany powietrza oraz okna sal lekcyjnych można wyposażyć w skrzydła uchylno-rozwierane aby po okresie ogrzewczym, w okresie ciepłej wiosny można było w czasie lekcji uchylać większą ilość skrzydeł okiennych co łącznie zwiększy powierzchnie bezpośredniej wymiany powietrza pomiędzy środowiskiem wewnętrznym a zewnętrznym. Szkoły są budowane raczej w głębi osiedla i można zmodernizować centralne ogrzewanie aby jakość ogrzewania można było dostosować do temperatury zewnętrznej i to nie wentylacja grawitacyjna powoduje takie straty ciepła ale brak modernizacji centralnego ogrzewania i dochodzi do przegrzewanie sal lekcyjnych i mieszkań w okresie ogrzewczym gdy na dworze zrobi się cieplej i trzeba w większym stopniu rozszczelniać okna lub je uchylać, bo jest za gorąco. Taki okres mieliśmy teraz kiedy grzejniki grzeją na full a na dworze jest względnie ciepło i w salach i w mieszkaniach z nie zmodernizowanym centralnym ogrzewaniem trzeba było uchylać okna bo było za gorąco, ale także może dojść do sytuacji kiedy na dworze mróz a sale lekcyjne jak i mieszkania są nie dogrzewane i okna trzeba pozamykać na full, bo albo zimno i świeże powietrza albo ciepło ale mniej świeże powietrze.

Agusiu Złotko!
Ty zapewne Skarbusiu nasz Jedyny co potrafi liczyć chyba nie wiesz, że przy wietrze jest strona nad i podciśnieniowa? A więc jak wiatr wieje to masz infiltrację do wewnątrz, albo na zewnątrz pomieszczenia. Jeden z Prof. opisał przypadek ( w COW?) gdy taka infiltracja spowodowała podsysanie spalin z kominów w zależności od kierunku wiatru. I tu nawietrzaki się sprawdziły. On też, choć Prof., to psioczył na ustawodawców, a przecież jako uczony przeszedł weryfikację, a nie tak jak ja co 4 x jestem na liście W i nie wiem czy jako agent czy opozycjonista z uwagi na NEWTONA! A nie tak jak ja chcę im pomóc. Mam CD HIT "GANGLAND" lub "Siano Wielkanocne z Lidla", co mam im wysłać w prezencie? Jak pisałem już raz 1 nawietrzak mi pomógł w UM w Gdańsku. A przecież to był symbol za 18 a dla wypada WC niższe! To może komin powinien być stopniowany! A Profesor we wnioskach napisał , że gdyby nawietrzaków nie było, to przy szczelnych oknach tych spalin w mieszkaniach od strony podciśnieniowej nie było by. To był Profesor, co jak ja uważał, że niektóre zapisy Ustawy są tyko dla jaj! Bo może ja mam napisać wniosek , aby mój sąsiad ma chodzić za potrzebą w krzaki? Abyś mogła Agusiu poszczycić się wiedzą napisz wszystkim co mają spaliny z komina.
Problem ze zrozumieniem przez Ciebie i Ustawodawcę polega ponad to, że ty nie słyszeliście ani o Clapeyronie, ani o porach roku? A o wietrze dodam, że nie zawsze jest na naszych usługach. Wieje jak chce. A jak są płaski dachy, to nie tylko program CONTAM, ale i Fluent na razie radzą sobie marnie z uwagi na wiry turbulentne na i za taką przeszkodą. Brak pomiarów! A muszę Ci powiedzieć, że prędkości w wirach bywają >>> niż wiatru, co możesz podnieść do kwadratu, aby zrozumieć jaki problem stwarza nieopływowy kształt budynku w zależności od kierunku wiatru. A Ty jak kazali projektować na det T =8 st C, to projektujesz, bo napisano, zabrania się wiatrowi działać na wentylację! Więc projektujesz chyba bez wiatru? OBY! Bo ja nie przypuszczam Agusiu, abyś znała choćby pierwiastki. Ale udowodnij! Jak jesteś taka biegła w obliczeniach, to sięgnij do tablic, lub policz jaki jest ciąg w kominie dla klasy z 40 uczniami, gdy del T =0. Albo napisz jakie są średnice kominów w klasie którą znasz z autopsji i napisz jaki mogą zapewnić teoretycznie ilość wyciąganego powietrza (choćby obliczeniowo dla tych del T =8 st C ). Wtedy Złotko jako kolejne zadanie policz czy na CO2 nie działa g =9.81 m/s2 dla biblioteki za szczelnymi oknami, lub magazynu w piwnicy ? Ponad to informuję Cię, żeby stężenia gazów w pomieszczeniu nie powinno się przedstawiać inaczej jak objętościowo ( np. w %, lub ppm), a nie tak jak w polskim NDS mg/ m3. Już samo to pomieszanie z poplątaniem świadczy, że Ustawodawca chciał coś zataić. Chyba napiszę do Pani DYREKTOR GIS nowe zapytanie, bo może te NDS z BHP o dopuszczalności stosowania tortur, o którym nie słyszały Sanepidy, są w Ustawie z uwagi na kruchość spoin? Ale możesz też podać dla mnie dane o wentylacji przykładowej klasy o średnicy kanału i wysokości komina. Może razem sprawdzimy czy twoje cuda z wentylacją grawitacyjną zdarzają się bez wiatru i ile godzin w roku.

Panie Tomaszu!
Tak można budować jeszcze taniej bez komina! Podawałem przykład Sanepid w Gdańsku. A że jest to dom zabytkowy i urzędników się od końca XIX wieku namnożyło co nie miara, to jest problem, że się duszą! Mają co prawda okna, ale jak się kratki na ścianie namaluje, to nic tam nie ciągnie! A przecież dobrym kominem jest klatka schodowa ( Rietschel XIX w). Gdyby zrobić tam kratki w ścianie przy podłodze i przy suficie, takie tylko dla myszy, to była by jakąś wymiana powietrza i ci co sprawdzają projekty budynków zrozumieli by po rozpuszczeniu złogów wapnia w mózgach jak ważne jest nie tylko dobre samopoczucie, ale te H+, które powoduje kwasicę nie tylko mózgu. Taki rodnik uszkadza DNA! A kuracja na osłabienie receptorów HER2+++ mojej żony będzie kosztować ok. 100 000 zł! Ja chcę tę kurację wspomóc finansując kredytowo remont Sali 1 tutejszej siedziby SRII WK. Gdzie indziej dostanę odsetki 12%, przecież i tak inwestuję w wygraną w Strasburgu o 1 ml E! A jak nie to napiszę referat na konferencję w Peterzburgu i przyjdzie po tym Armia Czerwona, zrobić z naszymi ekologami prządek! jak Panu pisałem oni zalecają dla oszczędności energii wietrzyć <15 mim / dobę! A Oni nasi Sąsiedzi ze wschodu , jak i z zachodu też mają chęć zwalczać terroryzm światowy! A u nas jest im razem blisko! A jak im wytłumaczę jeszcze powód kłótni i to że ja mam ideę spalania H+ i wody, to napewno artykuł opublikują. Przecież Aga zmierzyła CO2 pod sufitem. Nie zaprzeczam: to też mogą być te organizmy z (aerożelu z CO2 i Si) i H+. Koncentracji H+ pod sufitem Aga nie mierzyła, a szkoda! Bo może Ona je też odkryła w powietrzu, tak jak ja w wodzie!

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.