witam,
widze na forum ze duzo osob ma podobny problem z wentylacja wiec prosze o rade co zrobic kiedy administracja nie chce sie zajac problemem.
kwestia jest taka ze od dwoch miesiecy meczymy sie ze smrodem kuchennym wydobywajacym sie z kratek wentylacyjnych i pionow technicznych. mieszkamy na czwartym, ostatnim pietrze w bloku a smrod pochodzi od sasiadki z parteru. ponoc podlaczyla ona sobie nielegalnie wyciag nad kuchenka. sasiadka jest nieobliczalna, jest alkoholiczka i wlasnie jakies dwa miesiace temu byl u niej pozar po czym cale nasze mieszkanie bylo zadymione. nawet kiedy ona nie wlacza wyciagu w naszej wentylacji jest ciag wsteczny i smierdzi po prostu brudem i nieswiezym powietrzem. okna mamy od niedawna dopiero plastikowe, wymienialismy kiedy juz ten problem istnial. na szybach skrapla sie para a na parapetach pojawiaja sie struzki wody. dzieje sie tak chociaz bardzo czesto wietrzymy, prawie caly czas bo inaczej nie daloby sie oddychac.
od czasu kiedy pojawil sie ten problem toczymy walke z admnistracja o
interwencje. napisalismy pismo z prosba o kontrole wentylacji, pod ktorym podpisali sie wszyscy sasiedzi z pionu oprocz rzeczonej sasiadki. nie dostalismy oficjalnej odpowiedzi. co drugi dzien dzwonimy do dzialu technicznego administracji z prosba o interwencje. jak dotad administracja wymyslila tylko zeby przyslac murarzy, ktorzy mieli uszczelnic podloge przy rurach w pionach technicznych, ale nawet ci panowie wiedzieli, ze to nie ma sensu bo najprawdopodobniej smrod idzie z gory a nie z dolu, przez ciag wsteczny. no i rzeczywiscie mimo tego calego murowania smierdzi tak, jak smierdzialo.
I wreszcie pytania: ponieważ administracja wykręca się od
przysłania kominiarza zasłaniając się śniegiem i lodem na dachu (mowia ze trzeba wpuscic do komina kamere termowizyjna), czy możemy wynając kominiarza na własną rękę? Wydaje mi się, że nawet jeśli
wejście na dach będzie niemożliwe kominiarz mógłby skontrolować piony z
mieszkania i wydać opinię na temat wentylacji. Czy jednak nie posiadając
dokumentacji technicznej, którą ma administracja, kominiarz będzie w stanie coś stwierdzić? Jeśli tak, jaki bylby koszt zbadania wentylacji i napisania
protokołu? Czy warunki atmosferyczne mogą poprawić działanie wentylacji,
przez co kiedy administracja wreszcie na wiosne przysle kominiarza, ten moze
nie stwierdzic problemu? Czy jest jakis organ nadrzedny dla administracji gdzie moglibysmy sie poskarzyc? Czy jesli jest to nadzor budowlany to uwinie sie on szybciej niz administracja?
nie wyobrazamy sobie zycia w tym smrodzie do konca zimy. zdarza sie, ze
smrod jest tak intensywny, ze musimy sie wyprowadzac do tesciow. martwimy sie tez, ze nieobliczalna sasiadka moze znowu zaczadzic mieszkanie albo zapomniec o zamknieciu gazu. stad nasza desperacja i proby szukania pomocy na wlasna
reke.
Z gory dziekuje za pomoc,
alina