Witam!
Bardzo mi przykro, że musiałem wysłać do szerokiego grona adresatów e-maila dementującego informacje "kolportowane" przez Prezesa Warszawskiego Oddziału Sekcji Chłodnictwa i Klimatyzacji SIMP. Brzydzę się takim postępowaniem. To pierwszy i - mam nadzieję - ostatni raz, gdy musiałem posunąć się do takiego czynu. Musiałem to zrobić, bo dzwonili i pisali do mnie zdezorientowani ludzie, którzy usłyszeli, że "tylko certyfikaty SIMP-u są ważne, a świadectwami KFCh, COCH-u i Zielonymi Kartami można sobie - brzydko mówiąc - xxxxxxxxx xxxx". To ewidentna bzdura i "negatywna reklama", a taka informacja była rozsyłana e-mailem do baaaardzo szerokiego grona adresatów, a później jeszcze dzwoniono do nich, i to samo powtarzano im telefonicznie (!).
Czym jest Zielona Karta? To graficzne odzwierciedlenie wyraz umiejętności ekologicznego postępowania z czynnikami chłodniczymi, będącymi substancjami zubożającymi warstwę ozonową. Została wymyślona i wykonana na zlecenie polskich władz (ówczesnego Ministerstwa Przemysłu i Handlu - w 1999 r.), a koszty promocji Zielonej Karty (broszurki, plakaty, filmy, reklamy TV i kinowe) były częściowo pokryte ze środków budżetowych (grant Banku Światowego). Nie po to 2100 osób przeszło szkolenia i zdało egzaminy potocznie mówiąc "na Zielone Karty", aby jednym posunięciem (por. projekt nowej ustawy ozonowej) przekreślono cały wysiłek, czas i pieniądze osób, które uzyskały ten certyfikat ekologiczny. Nigdy nie twierdziliśmy, że Zielona Karta jest jedynym słusznym potwierdzeniem wiedzy ekologicznej o stosowaniu czynnikach chłodniczych.
W zakresie szkoleń ekologicznych "na Zieloną Kartę", Fundacja PROZON współpracuje z trzema ośrodkami szkoleniowymi - w Krakowie, Poznaniu i Gdańsku (spośród czterech funkcjonujących w tym zakresie). Około 1,5 roku temu, proponowaliśmy SIMP-owi, abyśmy również po ich szkoleniach wystawiali Zielone Karty osobom, które zdały egzamin, ale SIMP nie był zainteresowany. Nie zmienia to faktu, że gdy dzwonili do nas ludzie z Warszawy i okolic pytając o szkolenia, to byli przez nas informowani, że kursy o "analogicznym" programie są prowadzone przez SIMP w Warszawie. Zainteresowanym osobom podawaliśmy namiary na CHiK SIMP. Takie postępowanie uznaliśmy za uczciwe i słuszne.
Co więcej - osoby, które pytały, czy Zielona Karta lub inny certyfikat są konieczne z punktu widzenia obowiązującego prawa - zawsze dowiadywały się od nas, że nie ma takiego wymogu prawnego, zgodnie z aktualną legislacją. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z 22 maja 2002 r. dot. niezbędnego wyposażenia technicznego i kwalifikacjach (...) określa bowiem zakres wiedzy, jaką powinien posiadać serwisant urządzeń pracujących na HCFC/CFC, ale nie narzuca konieczności posiadania certyfikatu. Z doświadczeń własnych oraz z relacji firm serwisowych kontrolowanych przez inspektorów ochrony środowiska wynika jednak, że pokazanie Zielonej Karty zdejmuje ten problem z głowy.
Jeszcze raz przepraszam, że musiałem "uraczyć" kilkaset osób wymianą korespondencji między KFCH/PROZON a szefem warszawskiego oddziału sekcji ChiK SIMP.
Wspólne uwagi Krajowego Forum Chłodnictwa i Fundacji PROZON, adresowane do Ministerstwa Gospodarki, a dotyczące projektu nowej ustawy ozonowej, zostaną niedługo umieszczone w serwisie www.wentylacja.com.pl. Sami czytając je, mam nadzieję, że sami Państwo stwierdzicie, że staramy się działać dla dobra całej branży, a nie wybranej grupy firm czy osób.
Pozdrowienia.
Michał Dobrzyński