Pani Olu raczyła Pani napisać:Żeby to się dobrze sprzedawała to oprócz deklaracji zgodności, którą wystawiasz sam, najlepiej mieć atest higieniczny Państwowego Zakładu Higieny. Nie jest to obowiazkowe, ale jak by coś się stało np.ktoś by się podtruł, to siedzisz w sądzie przez pare lat (nawet jezeli Ty bedziesz miał świadomość, że to nie z Twojego rekuperatora).
Otóż nie jest to niestety prawda.
Przytoczę tekst z dyskusji na tym fofum z 20-10-03 o "higienie " central
Czytam dyskusje Szanownych Panów (szkoda, że anonimowo) i pozwoliłem sobie nabyć drogą kupna wymiennik BARTOSZA i pryznaje, że oczyścić go wodą czy powietrzem w domu graniczy z cudem. Ciekawostką też jest brak odprowadzenia skroplin!! Pozwoliłem sobie też zadzwonić do PZH,(0-22 5421354) i sprawdić czy to obmawianie czy konkrety, przedstawiłem sie jako ktoś komu zamontowano rekuperator bez możliwości umycia go. Bardzo miły Pan nie chący się przedstawić podał mi telefom do laboratoriów (5421374 mikrobiologia i 5421322 woda) tam się dowiedziałem w konkluzji, że kupiłem zły wyrób. Zadzwoniłem do Pana tego co na wstępie i poprosiłem o kontakt z Dr Januszem Swiątczakiem który podpisał sie na ATEŚCIE HIGIENICZNYM HK/P/0442?01/2002 zaznaczając "bez zastrzeżeń" Pan odmówiłm mi i nie będąc już miłym kazał wszystko złożyć na piśmie, a gdy ponownie spytałem z kim mam przyjemnoś rozmawiać odłożył słuchawkę.