Witam ponownie. Po sezonie zimowym muszę powiedzie, że wiele zależy od ekogroszku. Ja miałem ekogroszek (5 ton) od miescowego sprzedawcy i muszę powiedzie, że był do d..y. Robiły sie spieku, nie spalał się. Z tych 5 ton to chyba ok 300 kg wyniosłem spowrotem z pieca żużlu. Od znajomego wziąłem ekogroszek firmy ISKRA (100 kg) i spalał mi on się znakomicie utrzymując wysoką temperaturę, było mało popiołu. Cena tego groszku to chyba 860 zł za tonę. Wcześniej miałem problem z sadzą. Musiałem czyścic piec co tydzień, ale po przyjściu kominiarza i zrobieniu odpowiedniego nawiewu powietrza do piwnicy (do pieca) problem z sadzą w większym stopniu zniknął. Kominiarz powiedział, że te piece potrzebują bardzo dużo świeżego powietrza i w każdej kotłowni powinien byc taki nawiew. Poza tym to z ustawieniami trzeba kombinowa. Ja przesiedziałem w kotłowni chyba ze dwa tygodnie albo i więcej. Moje ustawienia to F5-90, F7-20, F8-75. Po sezonie grzewczym tj od września do maja spaliłem prawie 5 ton ekogroszku. Dodam, że jak były mrozy to dodawałem na ruszta drewno i tym samym mniej mi spałał groszku. Dom mam nieocieplany, typową kostka z lat 80 -ych. A i jeszcze jedno jak dzwoniłem do dostawcy ekogroszku ISKRA to powiedziano mi, że do piecy HEF nie wszystkie ekogroszki będą dobre. Pani poleciła mi ekogroszek z kopani Piekary i drugi własnie ten ISKRA. Teraz chyba wydam więcej na ekogroszek ale dobrej klasy niż jakbym miał sie męczyc jak w tym roku.