Zaprzyjaźniony spawacz zrobił mi piec CO, wykonał kawał dobrej roboty i w starej, wielkiej poniemieckiej leśniczówce wreszcie zrobiło się ciepło.
Piec to prawdziwy potwór : ruszt na 0,5 metrowe szczapy, na budowę zużyliśmy 4 arkusze blachy stalowej 6 mm, warzy gdzieś około 500 kilo - ale działa wspaniale.
Spawacz - dobry fachowiec oczywiście wyemigrował a ja zetknąłem się z takim problemem.
Drzwiczki dolne jak i górne nie są szczelnie dopasowane i ciąg powietrza jest tymi szczelinkami (pomijając klapkę regulowaną miarkownikiem spalania) powoduje to zbyt szybkie spalanie opału, za durzą temperaturę na piecu i niemożliwość jej regulowania.
Myślę o uszczelnieniu drzwiczek i widziałem w kominkach wolnostojących (koza) że, drzwiczki uszczelniane są specjalnymi sznurami odpornymi na wysokie temperatury ale te sznury są dość grube a mi jest potrzebne coś co uszczelni milimetrowe przerwy.
Proszę o jakąś radę bo mimo że, w domu jest cieplutko to drewna idzie dość sporo.
Jeśli będzie taka potrzeba mogę zamieścić zdjęcia.