Bardzo proszę o pomoc. Mój problem to niemożliwość przekonania klienta o tym, że do obliczenia bilansu cieplnego bierze się moc elektryczną czynną wszystkich odbiorników (w tym źródeł światła). Klient upiera się, że świetlówki dają mniej ciepła niż żarówki - stąd proponowana przeze mnie moc chłodnicza jest zbyt duża (jak będzie mniejsza to będzie taniej - twierdzi tu nie bez racji). Skądinąd wiem, że świetlówki rzeczywiście mniej wydzielają ciepła - ale przy wielkości rzędu 1000 W jest to róznica ok. 400 kcal. Słyszałem o programiku, który precyzyjnie wylicza bilans - biorąc poprawki w zależności od rodzaju źródła światła. Jakby ktoś miał taki freeware'owy programik to bardzo proszę o link lub mail ( specialist@op.pl ). Z góry dziękuję.