witam -w skrócie piec zębiec 25 kw,pompa (3,5 m3/h), kaloryfery delonghi,ciśnienie na zbiorniku 1-1,2 bara rurki cienkie 1/2 i 3/4 cala(parter miedż,reszta plastykowe ponieważ instalacja była pierwotnie robiona pod piec elektryczny),od pieca mam 2 rozgałęzienia,
1-leci na parter(poprzez korytarz 2 kaloryfery,pokój 2 szt,i kuchnię -1 szt.---grzeje super,aż parzy :)
2-piętro i poddasze
---piętro zrobione jest tak,że w lewo są 2 kaloryfery(pokój,łazienaka),oraz w prawo 2 sztuki----ostatni końcowy niedogrzewa ???????? tylko dlaczego,skoro pozostałe pieką,a ten jest ledwo ciepły i tylko ok 1/4 wysokości od góry,odpowietrzany wiele razy i nic,,,rurka dochodząca do niego jest gorąca,termostat też,a dalej lipa wielka,zaóważyłem ,że ma delikatny spad bo hak 1 osiadł,sprawdziłem poprzez podnośnik samochodowy i w idealnym poziomie lekko drgnął-zrobił się ciepły na 3/4 wysokości od góry,a dół lodówka,odpowietrzanie nic nie pomogło
TEN SZWANKUJĄCY KALORYFER PAŻYŁ RAZ-GDY PRĄD WYŁĄCZYLI I TEMP WODY BYŁA BLISKA 100.
-kombinacje typu odcięcie parteru i puszczenie ogrzewania tylko na górę nic nie dały,również pozamykanie innych grzejników,a pozostawienie tegio felernego w obiegu
w weekend zamontuję nowe haki trzymające felerny kaloryfer,lecz pomysłów już nie mam jak go ożywić
CZY TAKA SYTUACJA MOŻE WSKAZYWAĆ NA USZKODZENIE TERMOSTATU ???(albo inaczej jakie są tego objawy)