310
305
Strefa ekspertów HVACR

Nieprzyjemny zapach z wentylacji grawitacyjnej w bloku

Mieszkam w 10-cio piętrowym bloku, na którego dachu jest umieszczona stacja BTS (nadajnik sieci komórkowej). Na 9 piętrze znajduje się pomieszczenia w którym została zainstalowana elektronika tejże stacji (wraz z klimatyzacją itp.) Kilkakrotnie w ciągu tygodnia wydobywa sie z kratek wentylacji dziwny , gryzący zapach ( przypalone mleko lub jajka). Panowie z gazowni nie stwierdzili obecności gazu. Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną takiego zapachu? Sąsiedzi z wyższych piętere również uskarżają się na ten fetor. Pozdrawiam

to jest sprawa dla reportera TVP

Należy podjąć następujące kroki:
1. Ustalić kto nielegalnie "wprowadził" się do rozdzielni stacji BTS
2. Nauczyć te osoby gotować mleko oraz przygotowywać jajecznicę celem elimniacji przykrych zapachów
A tak na poważnie.... jak ktoś ma Ci pomóc czytając Twoje pytanie? Trzeba zgłosić Spółdzielni Mieszkaniowej ten przypadek (lista z podpisami polowy mieszkańców bloku) i wlaczyć.

Aministracja jest juz powiadomiona, ale reaguje tak, jakbyśmy mówili o ufoludkach i mieli zbiorową halucynajcę, bo przecież jak przychodzi komisja to nic nie czuć. Facet z sieci komorkowej twierdzi ze to niemożliwe ze była jakakolwiek awaria i od nich na pewno nic nie śmierdzi. Czyli wynika z tego że jednak wszyscy mamy omamy. Nie jesteśmy specjalistami, pomieszczenie btsa jest zamknięte, a na dach przy tym promieniowaniu nikt nie wyjdzie.żeby walczyć trzeba mieć argumenty, hm, więc mam ten zapaszek w słoik złapać i podtykać im pod nosek?

jeżeli pojawił się nadmuch z kratki wentylcji grawitacyjnej, to oznacza, że ciśnienie powietrza w tym kanale jest wyższe niż w pomieszczeniu. O ustalenie przyczyny pojawiania się wyższego ciśnienia w kanale wentylacji grawitacyjnej niż w pomieszczeniach pomocniczych mieszkania należy się zgłosić do inspektora d/s sanitarnych w państwa spółdzielni. Napewno bloki wentylacyjne nie mają izolacji termicznej nad ostatnią ogrzewaną kondygnacją, a stropodachy są przewietrzane na przestrzał + bloki wentylacyjne prowadzone przy nadbudówce nad windami, może wylot wyrzutnia mechanicznej jest przy wylotach grawitacyjnych, może wszyscy w pionie macie państwo pozamykane okna z uszczelkami, które przy mrozach się jeszcze bardziej zasklepiają, co powoduje drastyczną utrate ciśnienia czynnego grawitacyjnego napędzającego ruch powietrza do góry i spada prędkość ujścia powietrza poniżej minimalnego tj.: 0,5 m/s i następuje opadanie powietrza w kanałach wentylacyjnych, bo przyciąganie ziemskienie nie ma przerw śniadaniowych. Są nasady hybrydowe do sytemów zbiorczych, są wentylatory dachowe, ale przy braku zorganizowanego doprowadzenie powietrza do mieszkań w całym pionie nie zawiele pomogą, a jeszcze jak są przykręcane grzejniki lub są zapowietrzone grzejniki nie ma możliwości aby system zbiorczy działał poprawnie, a CO2 cały czas działa.Pozdrawiam - nawet długi spacer nie zniweluje działania CO2 na organizm ludzki. Czytaj S MARC w HUMORZE.

Witam serdecznie, może na tym forum znajdę odpowiedź na moje pytanie.

Mieszkam w mieszkaniu komunalnym, budownictwo po II wojnie światowej. Kiedyś w domu miałem w każdym pokoju piece kaflowe, w kuchni jakiś mały junkers, od 1995 roku mam ogrzewanie gazowe zainstalowane w kuchni (piec dwu-funkcyjny - ogrzewanie i ciepła woda, pieców kaflowych już nie ma). Nigdy nie byłem problemów z odbiorami kominiarskimi, czy przeglądami gazowymi. W 2009 roku w związku z preferencyjnymi przepisami zaistniała możliwość wykupienia mojego mieszkania od miasta po preferencyjnych bonifikatach. W związku z tym odwiedził mnie kominiarz i zrobił gruntowny przegląd. Okazało się, że brakuje kilku rzeczy:

1) W kuchni zainstalowano kocioł c.o. gazowy, brak wkładu kominowego w przewodzie kominowo - spalinowym wentylacja nawiewna fi 100m
2) Brak wentylacji grawitacyjnej łazienki - brak przewodu kominowego.

W związku z tymi usterkami nie mogę wykupić mojego mieszkania, póki ich nie usunę. O ile wkład kominowy jest do załatwienia, o tyle nie wiem jak mogę zrobić wentylację grawitacyjną w łazience. Pamiętam, że kiedyś w latach 70 - 80 był zainstalowany jakiś piecyk do ogrzewania wody. Czy ktoś może doradzić co zrobić? Chodzą słuchy, że musiałbym postawić komin (mieszkam na parterze) i pociągnąć go z mojego korytarza na 4 piętro.

pozdrawiam
Adi

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.