W ostatnim nrze 6 "Inżyniera budownictwa" Prawnik odpowiada jest napisane "... autor [projektu] jest zobowiązany pełnić nadzór mimo braku umowy, a o swoje wynagrodzenie może ubiegać się na drodze postępowanie sądowego." Wynika z tego, że nadzór jest praktycznie bezpłatny. Inwestor zawiera ze mną umowę na wykonanie projektu, nadzorowania sobie nie życzy. W trakcie budowy na mocy prawa może mnie zmusić do wykonywania nadzoru nie płacąc. Wyegzekwowanie zapłaty za nadzór na drodze postępowanie sądowego jest praktycznie bezcelowe. Co o tym sądzicie?