310
305
Strefa ekspertów HVACR

lambda control firmy kostrzewa

Witam wszystkich
Jestem użytkownikiem kotła lambda conrtol firmy Kostrzewa i przeklinam dzień, w którym kupiłem ten kocioł. Od początku same kłopoty a konkretnie kupiłem kocioł w październiku ubiegłego roku i po około miesiącu pierwszy raz zerwało mi zawleczkę , żadnego instruktażu jak postępować w takim wypadku nie dostałem powiedziano mi, że wszystko jest w instrukcji po kontakcie telefonicznym z serwisantem, który montował mi ten piec jakoś udało mi się go uruchomić , miałem pozbijane ręce byłem cały ubrudzony , i oczywiście żeby wyczyścić ten kocioł on musiał wystygnąć a co za tym idzie nie było ciepłej wody i znów problem żeby się wymyć. Po kilkakrotnym zerwaniu tej zawleczki w styczniu zareklamowałem piec u producenta pozostało to bez echa i tu wygrałem. Po 14 bez odpowiedzi byłem góra, ale zgodziłem się na naprawę (zgodzili się przyjechać po interwencji rzecznika praw konsumenckich i licznej korespondencji telefonicznej i pisemnej) obiecując, że po naprawie już to nie będzie miało miejsca. Zależało mi na tym piecu, więc się zgodziłem . Wymieniono podajnik ślimak i parę innych rzeczy . Byłem zadowolony ... Ale przez półtora miesiąca i znów to samo , kolejna wizyta serwisu Kostrzewy kolejna wymiana palnika (na nowego typu) i kolejne zapewnienie, że już wszystko będzie ok. I znów dałem się nabrać . Serwis oczywiście zwala winę na mnie, że nie czyszczę palnika i kolana tyle tylko, że oni zapomnieli zrobić miejsce, aby go wyczyścić, jak jest zrobiony piec, który zabrudza się do takiego stopnia, że zrywa zawleczki blokuje się po 1,5miesiąca pracując w trybie letnim gdzie w opisie producenta jest, że w trybie letnim należy wyrzucać popiół, co 3 miesiące , coś tu jest nie tak , ale to wszystko jak twierdzą moja wina i pewnie tak, bo kupiłem ten kocioł. Opisałem ten przykład na forum u Kostrzewy i zostałem "zbanowany" boją się dyskusji brak im argumentów , wręcz kłamali w niektórych przypadkach ja mam na wszystko papiery dokumentację robię od początku. Pozew do sądu jest przygotowany przez rzecznika od poprzedniej reklamacji ale dałem im szansę. Zgodziłem się wówczas na jeszcze jedną naprawę , ale układ wprawdzie słowny między mną a ówczesnym ich serwisantem (już nie pracuje u Kostrzewy ) był taki że jaszcze raz i zabierają kocioł , dziś sie na mnie wypieli. Sprawa znajdzie epilog w sadzie i jestem na to przygotowany, nie pozwolę sobie aby przy kotłowni za 15000zł bać się zostawić żonę z dziećmi samych w domu, bo w każdej chwili piec może się zablokować a kobieta sobie nie da rady z tym kotłem (i to potwierdzili mi serwisanci) boję się wyjechać na tydzień na narty bo może się wyłączyć piec i przy mrozach wiadomo co się może stać .
W związku z całą sprawą poszukuje ludzi, którzy maja podobne problemy z tym kotłem (jednego już znalazłem) i z serwisem.
Pozdrawiam

Witam
Mam do Pana kilka pytań proszę o kontakt telefoniczny moj telefon to 608-314-310.

Witam,
Chciałbym odpowiedźieć na zarzuty jakie na ogólnym forum zostały postawione firmie Kostrzewa przez Pana Jaroszyńskiego.

Kocioł Pellets Lambda Control jest kotłem obsługowym, czynności jakie należy przy nim wykonać to:

1. Zasyp paliwa - w zależności od zapotrzebowania na ciepło od 3 do 21 dni.
2. Wybieranie popiołu

- przy groszku węglowym i zbożu - 1-2 tygodnie w sezonie zimowym, co 2 misiące w sezonie letnim.

- przy peletach - 1 miesiąc w sezonie zimowym, co 3 miesiące w sezonie letnim

3. Czyszczenie palnika - w zależności od ustawień i ciągu komninowego od 1 do 12 miesięcy.

Informacje o obsłudze kotła są podawane przez naszą firmę w matariałach reklamowych oraz w internecie.
http://www.kostrzewa.com.pl/opis-kotla.html#tof

nigdy nie podawaliśmy informacji o bezobslugowości tego kotła.

Nasz serwisany fabryczny był u Pana Jaroszyńskiego dwa razy,
Pierwszy raz powodem przyjazdu była informacja klienta "nie działa podajnik - zrywa zawlczkę" Po oględzinach stwierdził:
Nie wyczyszczony popielnik i popiół sięgający krawędzi palnika (30cm), za dużo ustawinego powietrza podczas spalania i funkcja antyblokady usatwiona na minimum. (to było przyczyną zebrania się nagaru na krawędzi kolana i zablokowaniu palnika.
Nasz sewrisant wyczyścił kocioł, zamienił deflektor na nowy ( z otworem ) - mamy takie zasay jeżeli w nowym kotłe jest nowy element który poprawia jakość spalania to u klientów w kotłach starszych wymieniamy to bezpłatnie.
wyczyścił popielnik oraz zbił nagar na kolanie - oczywiście przeszkalając Pana Jaroszyńskiego.
Minął okres ok. 1.5 miesiąca i Pan Jaroszyński znowu zgłosił reklamację. Kolejna wizyta naszego serwisanta i po pierwszych oględzinach to samo popiół do wysokości palnika tj. ok. 30cm. Nagar na kolanie. Serwisant przy okazji tej wizyty wymienił bezpłatnie palnik na nowy który oganicza zbieranie się nagaru w 90%, wyczyścił kocioł przeszkolił jeszcze raz użytkownika i wyjechał. (wszystkie przyjazdy serwisu Kostrzewa były bezpłatne)

Minął okes 3.5 miesiąca i Pan Jaroszyński poniformował nas o tym że palnik przestał pracować i nie rzyczy sobie naszego serwisu. (z tego co mi wiadomo na obecnę chwilę u naszego klienta kocioł pracuje i jest ciepło w domu)
Moim zdaniem palnik przesał pracować prawdopodobnie z innego powodu - ale nie możemy tego sprawdzić gdyż nasz klient nie rzyczy sobie naszego przyjazdu.
Pan Jaroszyński pisze że nie jest możliwe wyczyszczenie palnika, nasz serwisnt dwa razy pokazywał jak należy to zrobić.
Na dwóch zleceniach podpisanych przez naszego klienta jest informacja kocioł sprawny.

Od tego momentu Pan Jaroszński zaczął pisać na forum internetowym o tym, że ma zły kocioł, że dokonał złego wyboru, że sprawa trfi do sądu, że szuka pomocy itp.

- przecież wystarczy skontaktować się z producentem, napewno przyjedziemy. Zależy nam na tym aby nasze urządzenia dziłały poprawnie a klienci umieli je obsługiwać i byli zadowoleni.
Od kilku lat żaden nasz serwisant nie zwolnił się z naszej firmy.
ps. Apel do naszego klienta.
- Jeżeli kocioł nadal nie pracuje proszę o kontakt telefoniczny napewno przyjedziemy.

dział techniczny
087 428 53 51

W dalszym ciągu nie otrzymaliśmy od Pana informacji.

dział techniczny Kostrzewa
087 428 53 51

ja napisałem wam swoje zdanie i telefonicznie i listownie podałem nr tel i prosiłem sekretarke aby się skontaktował ze mną szef lecz moje apele pozostają bez echa. Odpowiadać na ten stek bzdur pomówień i oszczerstw które jest wyżej nie ma sensu ktoś kto logicznie myśli po przeczytaniu tego sam sobie odpowie kto ma racje " 30cm warstwa popiołu w popielniku" po 1,5miessiącu pracy pieca w trybie letnim .... i kolejny cytat " 2. Wybieranie popiołu

- przy groszku węglowym i zbożu - 1-2 tygodnie w sezonie zimowym, co 2 misiące w sezonie letnim.

- przy peletach - 1 miesiąc w sezonie zimowym, co 3 miesiące w sezonie letnim"
czy to majakiś sens?
poza tym chciałem rozmawiać z twórcą odpowiedzi na mój post ale powiedziano mi że nikt nie wie kto to pisał więc proszę nie pisać że się nie kontaktowałem bo są nato bilingi i można to sprawdzić
to chyba na tyle też macie mój nr tel. i mozecie zadzwonić i zaproponować jakieś wyjście z zaistniałej sytuacji
warunek jest jaden:
otrzymaliście go faksem
chciałbym jeszcze w tym miejscu podziękować i polecić innym użytkownikom tego forum Pana który podpisuje się jako sanitsystem - widać że o ogrzewaniu wie bardzo dużo i chętnie dzieli się swoimi wiadomościami i doświadczeniami wkłada w ta pracę dużo serca tylko szkoda ze mieszka 600km od mnie pozdrawiam

Proszę Pana jestem pracownikiem firmy Kostrzewa z chęcią z Panem porozmawiam, telefon do mnie 087 428 53 51 wew.22 (dział techniczny). Zadzwonię do Pana w poniedziałek i ustalę dogodny termin przyjazdu naszego serwisu fabrycznego do Pana.
Chciałbym Panu również przypomnieć że kolega kilkakrotnie próbował się z Panem umówić na nasz przyjazd jednak z negatywnym skutkiem z Pana strony.

Jaro trzymam za ciebie kciuki. Z osobistych doświadczeń wiem że , serwis kostrzewy jest kiepski i drogi. Sam myśle o założeniu sprawy serwisantowi kostrzewy z firmy ekopellets. Myślę o tym aby nie korzystać z gwarancji kostrzewy, który jest niekorzystny dla kienta,tylko walczyć o swoje prawa na podstawie ustawy z 2002 roku o sprzedaży szczególnej,w którj mam zapewnioną ochronę sprzedawcy przez 2 lata.
Dokładniej, chodzi mi o zapis niezgodności towaru z umową.
Co ty na to? Może w końcu przestanie się mówić o mercedesie wsród kotłów ,jak zapewniał mój sprzedawca w Rumi

radix bardzo proszę o kontakt mailowy bon01@o2.pl

cześć mam podobne problemy kolejna (5) awaria kotła,nie polecam tej firmy.
ROK pracy i wszystko się rozpada wewnątrz kotła, blacha wewnątz kotła się spala.rura do komina zrobiła mi się czerwona to pewnie zasługa sterownika, omało nie spaliłem domu. Czy ktoś wie jak oddać ten kocioł producentowi,proszę o małą podpowiedź- słono za niego zapłaciłem . mój adres irlepp@wp.pl

Nie mam związków z Kostrzewą . Jestem instalatorem , moje doświadczenie z klientami wskazuje , że na dość częstą ignorancję co do obsługi kotła . Trzeba mieć świadomość , że kotły na paliwa stałe bez względu na producenta i konstrukcje , wymagają obsługi w różnym czaso-okresie. Producenci testują swoje wyroby w warunkach idealnych.Niestety jakość paliw do jakich dostęp maja klienci jest różna , przeważnie kiepska mimo zapewnień dotawców i to jest główna przyczyna problemów szczególnie z kotłami retortowymi .Inna sprawa to aplikacja montażu kotła , uważam , że informacje w instrukcjach DTR są zbyt lakoniczne i niewystarczające jak i wielu instalatorów walcząc z ceną oferty dla klienta max. je upraszcza.
Uważam , że każdy kocioł powinien być wyposażony w zawór trój lub cztero-drożny dla zapewnienia właściwej pracy i dopalania złego paliwa.Dobrze widziany bufor umożliwiający stworzenie automatyki nawet pogodowej, no i układ otwarty
bo technologia produkcji kotłów w Polsce powoduje skrócenie żywotności jeśli pracuje w układzie zamkniętym.
Spalanie pellet w retorcie jest bardzo trudne , musi być to paliwo b. dobrej jakości , a takiego do tej pory nie spotkałem - całkiem poważnie , poprostu w Polsce nie .
Producenci chcąc sprzedawać usiłują wyprodukować kocioł uniwersalny .Otóż tak to sie kończy i z innymi podobnymi jest to samo. Więc , użytkownicy Kostrzewy macie kotły na eko-groszek (w/g parametrów) na dziś cena ok. 550-650 zł/t.
Pellet duże ryzyko co do spiekalności zawartości piasku , kory i lepiszczy ....Krótko mówiąc sztuką nie jest przyzwoity kocioł ,lecz paliwo do niego.

W zachodniopomorskim działa wreszcie serwisant ze Szczecina. Facet odbiera telefony, i wie o co chodzi tylko że jest zakręcony jak słoik myli klientów ale to nic, do mnie przyjechał po dwóch dniach i z tego co wiem do innych też tak przyjeżdża. Dzwoniłem do niego już parę razy i pomógł mi, i ciekawa sprawa jechał gdzieś na uruchomienie i zajechał do mnie nieodpłatnie . Coś się zmienia u Kostrzewy oby tak dalej.

witam. jestem użytkowniczką pieca kostrzewy lamda control i raczej nie narzekam na ten piec. zrywało mi zawleczkę kilkakrotnie i walczyłam z czyszczeniem tego pieca bo robił się zgorzel w palniku i zabijało kolano. oczywiście jedyną i główną przyczyną był szrotowaty pellet. nie ukrywajmy ale ciężko u nas dostać dobry opał. zmieniłam opał na eko groszek. piec od tego momentu nie zerwał zawleczki ani razu. cena peletu jest taka sama jak eko groszku a groszek jest wydajniejszy więc poco się męczyć. pozdrawiam

mam pytanie czy udało się panu wygrać z kostrzewą i problemem, ja walczę z innym producentem i sprawę chcę skierować do sądu. proszę o kontak w celu wymiany doświadczeń

Mądrze napisane tylko dlaczego klienci którzy kupują takie piece nie kupują zalecanego przez producenta tzw pellet mimo to że te piece tej firmy nie są najlepsze ale trzeba trochę wyobraźni bo większość klientów pali wszystko co się pali i stąd te problemy co do wybierania popiołu i czyszczenia to niestety samo to się nie zrobi jak dotąd jeszcze chyba nikt nie wymyślił pieca bezobsługowego który sam by sobie wsypał pellet do zbiornika sam wybrał sobie popiół i się sam wyczyścił decydując się na taki piec trzeba najpierw rozejrzeć za dobrym paliwem bo byle co sypiąc do zbiornika to byle jak to działa

Jestem użytkownikiem kotła Kostrzewy od 1roku. Sam zadaję sobie pytanie: dla kogo produkują te kotły skoro nie ma do nich odpowiedniego paliwa? Bo od roku mam same problemy z użytkowaniem kotła Kostrzewy. Serwisant fabryczny stwierdził przy ostatniej wizycie, że tak naprawdę źle spala owies, drewno i ekogroszek. Zostają pellety ale w Polsce nie ma odpowiedniej jakości. Dlaczego firmy oferujące te piece informują potencjalnych klientów, że kocioł na pellety daje ogromne oszczędności. Nikt za te bzdury nie ponosi odpowiedzialności. Montaż takiego kotła to wydatek ok 20tys. zł. Myślę, że kotły te powinny mieć bardziej zaawansowaną technologię. Komputer sterujący tym kotłem jest słabszy od przeciętnej zabawki dla dzieci do 10lat. Czy kupiłby ktoś samochód do którego nie można nabyć odpowiedniego paliwa? Jeśli sprzedawca to zatai to tak.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.