co lepsze?
co lepsze?
Po wydziale mechanicznym nie mozesz miec uprawnien. Chcesz miec uprawnienia budowlane?
Jak chcesz miec uprawnienia to idź na IŚ. Jak chcesz pół życia siedzieć przed kompem i rysować kanały i rury to idź na IŚ. Jak chcesz być pomiatanym przez 10 lat pomocnikiem projektanta to idź na IŚ. Jak chcesz siedzieć w baraku na budowie to idź na IŚ.
Jak nie chcesz to idź na mechaniczny...a najlepiej specjalność turbiny / odnawialne źródła energii...za 5 lat jak bedziesz to kończył bedzie na to ogromny bum! Ostatecznie może być inżynieria materiałowa bądź budownictwo - po tym też jest dobra i ciekawa robota.
mam zrobione studia na mechanicznym ( maszyny spożywcze i chłodnictwo) i zastanawiam się co dalej. Uprawnienia z chęcią bym zrobił ale nie w taki sposób jak obecnie to wygląda ( czyli 5 lat jako asystent, kreślarz, kosztorysant, ucząc się wyszystkiego z książek). Energia odnawialna, turbiny - fajna sprawa, ale w moim rejonie nic takiego nie ma.....
Nie patrz na region, tylko na cały kraj (Europę ?) mieszka się tam gdzie jest dobrze płatna praca. Największym problemem społeczeństwa jest brak mobilności, nie dołączaj do tej grupy.
A gdzie kolego mieszkasz? Może akurat będę mógł Ci zaoferować pracę. Napisz dammiian@interia.pl
Znowu IDIOCI przepychali ustawę .
Czasami myślę , że niektóre rozstrzygnięcia są robione celowo.
no i dyskusja ucichła- szkoda! Nadal nie wiem co wybrać....
Po pierwsze - ja kończę właśnie IŚ. Pracowałem jako asystent projektanta już po II roku, teraz nadal pracuję (jestem po III cim) ale w innej firmie - robię zlecenia - praca w domu przy PC (finansowo bardzo dobrze). Przez to że studiuję dziennie w wakacje jedynie mogę pozwolić sobie na prace jako monter went/klimy/chłodnictwa.
Studia na IŚ dają możliwość zdobywania uprawnień - jednak zapamiętaj, ze musisz uczyć się od cholery rzeczy sam. Np całe chłodnictwo przerobiłem tylko dzięki swojej wytrwałości i zaangażowaniu.
Studia na mechanicznym - dają większe pojęcie o urządzeniach (w tym dużo większe o chłodnictwie -ale spokojnie wszystko jesteś w stanie się nauczyć jak masz łeb na kraku - w koncu jest jednak mechanika płynów i jedna terma techniczna) - jednak dużo mniejsze o instalacjach i systemach. To zupełnie 2 różne studia. Ogólnie w normalnych cywilizowanych krajach 2ch inżynierów powinno ze sobą współpracować - jednak w polsce przyjeło się że "KTO JEST LEPSZY" - stan rywalizacji.
Wszystko jednak zależy od Ciebie na ile nadajesz się do zawodu.
Instalacje sanitarne, sieci sanitarne, systemy sanitarne = IŚ
Urządzenia które współtworzą te systemy ich projektowanie = MEL
Inż sanitarna - to dział budownictwa. Choć obecnie kształci się go na oddzielnej katedrze - Inżynierii Środowiska.
Inż materiałowa - to zupełnie inny kierunek - nie wiem po co został przytoczony.
A co do zarobków - nie słuchaj ludzi - zacznij pracować jak będziesz dobry i będziesz miał szczęście (bo to zawsze jest potrzebne w Polsce) nie pożałujesz. Jeżeli ludzie po MELu zarabiają więcej bezpośrednio po studiach to uwierz mi ludzie po IŚ zarabiają więcej sporo (jak są dobrzi i mają renome) po uprawnieniach.
Dam Ci dobrą rade. Zacznij studiować coś co naprawde przynosi pieniądze. Teraz wybrałbym studiowanie na uczelni ekonomicznej (np księgowość), tam są poważne zarobki i możliwości dużo większe. Znam ich kilku mają swoje firmy i zarabiaja od 4 do 5 razy wiecej niz ja poświęcając tyle samo czasu. Mniej maja nerwórki, że ktoś im za coś nie zapłaci co jest powszechnie wśród branży budowlanej. Dobrego księgowego potrzebuje każda firma i nie ma zanczenia jej profil a inzynierów już nie. Już jestem za stary aby uczyć sie czegoś nowego ale jak bym był młodszy dał bym sobie z tym spokój. Obecnie nawet posiadajac uprawnienia i pracując dla kogoś niczego wielkiego nie zarobisz, natomiast dobry księgowy nawet w czasach kryzysu dostaje bonus bo zaoszczedził firmie sporo kasy a w tym samym czasie inżynierkowi się mówi jest ciężko i tniemy pensje. Presja jest w obu zawodach ale tam są znacznie większe pieniądze za to.
Chcesz w tym zawodzie pracować prosze bardzo ale ja bym wybrał coś innego na twoim miejscu.
Nie myśl kategoriami sentymentów i z najdzieja, żę jakoś to będzie. Popatrz na statystyki zarobków, one nie kłamią. Inżynier w Polsce z przykrością nie ma dużego respektu. I nie myśl, że inżynier to rozwiązywanie tylko problemów technicznych, zwłaszcza w IS, tutaj więcej jest czytania przepisów niż realnej wiedzy technicznej oraz "walki" z urzędnikami. Powodzenia w wyborach
Tematy na forum