Dane mamy pomieszczenie kotłowni, do niego przylegają inne pomieszczenia, które mają charakter użytkowy instalowane w nich będą grzejniki i temperatura utrzymywana na poziomie 20stC. Pomieszczenie kotłowni posiada straty ciepła przez jedną scianę zewnętrzną z oknem. Załóżmy, że owa wartość strat wyniesie Qp=200W. Mamy zaprojektowaną instalację i wyznaczoną moc kotła, załóżmy 30kW, opalany gazem ziemnym.
Pytanie: czy warto umieszczać grzejnik w kotłowni ?
A) Załómy, że to zrobimy, chociazby po to, by zapewnić temperaturę 20stopni wewnątrz kotłowni, aby nie powodować strat przez przenikanie dla sąsiednich pomieszczeń. Norma narzuca nam, abyśmy na każdy kW mocy kotła zapewnili 1,6 m3/h powietrza do spalania i 0,5 m3 do wentylacji, to daje nam 2,1 m3/h na kW kotła. W tym układzie, dla 60Kw potrzeby cieplne ze względu na samą wentylację wyniosą dla 126 m3/h -> 1409W +200W strat przez przegrody. Co daje całkiem potęzny grzejnik. Pytanie, czy jest sens ? Kocioł oraz armatura nie zamarznie gdy kocioł pracuje, przecież tam płynie czynnik grzewczy o tmp 75stC (na przykład), do tego jest zaizolowana. Jak kocioł nie pracuje - to grzejnik i tak nic nie da.
B) Jeżeli grzejnika nie damy, to wszystko wydaje się upraszczać, pozostaje jednak zadać jedno pytanie: Jaką przyjąc temperaturę obliczeniową, w tak złożonych warunkach zysków/strat ?
Być może tylko komplikuję sprawe, zbytnio wnikając w szczególy, byłbym wdzięczny za opinię praktyka.