310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Giełda ogłoszeń - Szukam pracy

Mam 3 osobowa firme - ja i dwoch pomagierow. Robie tylko domki i mala przedsiebiorczosc (sklepy, male lokale itp). Moja marza na urzadzenia ktore sprzedaje (od kranikow i kibelkow do pomp ciepla i multi-splitow) to srednio 30%. Sporadycznie daje klientom jakies rabaty - 10% to max co mozna ze mnie wycisnac. Jak ktos chce wiecej to kaze mu spadac - z biedakami nie gadam. Za jeden punkt wody i kanalizy biore 50/netto, podlogowka 110/netto/m2, grzejnik 100netto, geberit 100netto, montaz 1 splita 1500netto, kotlownia 3000-4000netto, montaz wentylacji 3000-4000netto, kolektory na dach 3000netto. Ponizej tych cen nie schodze. Na brak klientow nie narzekam, zarobiony jestem jak cholera, po 14-16h/dziennie robie + soboty. Do tego robie male projekty (uprawnien nie mam - podbija mi znajomy projektant za srednio 10% wartosci projektu). W pierwszym roku dzialalnosci moje wplywy wyniosly 180tys zl z czego dochod nie przekroczyl 10%. W tej chwili moje wplywy roczne to jakies 600tys z czego dochod to netto okolo 12-13%/rok. Jestem po studiach inz-srodowiska, dyplom mgr.inz, 27lat, w branzy od prawie 3 lat. Znam 2 jezyki. Wychodzi na to ze studia skonczylem po to zeby byc fizolem. Coraz czesciej sie zastanawiam nad przeniesieniem firmy na zachod niestety bo w tym kraju nie da sie wyzyc. Chcialbym zatrudnic jakiegos majstra zeby samemu nie tyrac ale nie da rady bo miesiecznie bedzie on mnie kosztowal za duzo i juz totalnie nic nie zarobie. A za 1 czy 2 tys nikt do roboty mi nie przyjdzie a to jest max co moglbym zaplacic - na wiecej mnie nie stac :( chyba ze mialbym zaczac pracowac spolecznie.
Taka jest rzeczywistosc, ze ten kraj nie sprzyja rozwojowi przedsiebiorczosci. Zgadzam sie z Wallym w jego wyliczeniach - zusy, srusy i cala reszta haraczu skutecznie uniemozliwiaja rozwoj. Rachunki trzeba placic, ja nie ma zadnych dlugow i nigdy nie mialem natomiast sporo kasy juz wtopilem lub wydalem na adwokatow, windykacje itp. Brak skutecznosci sadow i dziurawe prawo to nastepny wielki problem.
Temat rzeka, moznaby gadac godzinami. Kazdy pracodawce powie mniej wiecej to samo i bedzie mial racje. Kazdy pracownik powie o malych zarobkach i braku perspektyw i tez bedzie mial racje. Bledne kolo.

No cóż... nic innego nie umiem robić i muszę się męczyć w tej branży, co z reszta już robie od 1970 roku.
Nie piszę ,że jest mi b. źle, tylko pisze jak jest na ogół z innymi w tejże branży.
Ja ze względu na firme producentcką i usługową - mam dwie marże i mój stopięń zyskowności jest wyraźnie lepszy.
Ale gdyby tak nie było - to wiem ,że miałbym trudności z zapięciem budżetu na każdy miesiąc.
teraz mamy klęskę urodzaju i chyba nie ma juz nikogo , który by pisał ,że jest mu źle.
Gdyby tylko Podatki i ZUS były bardziej bliskie ziemi....

Mam 3 osobowa firme - ja i dwoch pomagierow. Robie tylko domki i mala przedsiebiorczosc (sklepy, male lokale itp). Moja marza na urzadzenia ktore sprzedaje (od kranikow
Tak z ciekawości zapytam ..co wchodzi w zakres podłogówki za 110 zł/m2?

Wszystko - styropian montazowy, dylatacja, rury, klipsy, rozdzielacze z przeplywomierzami, szafki, plastyfikator, robocizna.

beton też???

A czy wiecie moze, ile mozna zarobic w takich firmach, jak CIAT czy LENNOX na stanowisku Specjalisty ds. Klimatyzacji, Inzyniera Sprzedazy badz Kierownika Produktu?

Kochani...
Każdy może pójść do US/ZUS/GUS/... i zarejestrować sobie tam własny NIP i zarabiać!!! Polecam. Ja zamknąłem działalność(prowadziłem 7lat) i wynająłem się. Dostaję co miesiąc pensję, uważam że jak na Polskie warunki do dobrą, co kwartał premię. Mam do dyspozycji samochód, telefon, komputer, obsługę medyczną, dopłaty do innych wydatków. Nie muszę myśleć o VAT-7, PIT-5 i całej reszcie porąbanych deklaracji, przepisów, obowiązków!!! Rozumiem pracodawców bo sam byłem po "tamtej stronie" i zdaję sobie sprawę jakie koszty generuje taki 40letni inżynierek z 15 letnim stażem zawodowym jak ja. Polecam każdemu własną działalność, niech każdy spróbuje - uważam że powinna to być obowiązkowa forma zarabiania pieniędzy przez wszystkich absolwentów przez pierwsze 5 lat po szkole. Dopiero później mogą szukać pracy u pracodawcy. no dobra bo pojechałem...heh.

Kochani...
Każdy może pójść do US/ZUS/GUS/... i zarejestrować sobie tam własny NIP i zarabiać!!! Polecam. Ja zamknąłem działalność(prowadziłem 7lat) i wynająłem się. Dostaję co miesiąc pensję, uważam że jak na Polskie warunki do dobrą, co kwartał premię. Mam do dyspozycji samochód, telefon, komputer, obsługę medyczną, dopłaty do innych wydatków. Nie muszę myśleć o VAT-7, PIT-5 i całej reszcie porąbanych deklaracji, przepisów, obowiązków!!! Rozumiem pracodawców bo sam byłem po tamtej stronie i zdaję sobie sprawę jakie koszty generuje taki 40letni inżynierek z 15 letnim stażem zawodowym jak ja. Polecam każdemu własną działalność, niech każdy spróbuje - uważam że powinna to być obowiązkowa forma zarabiania pieniędzy przez wszystkich absolwentów przez pierwsze 5 lat po szkole. Dopiero później mogą szukać pracy u pracodawcy. no dobra bo pojechałem...heh.
VAT-7? PIT-5? Heh to najprostsze rzeczy do wypelnienia tak samo jak prowadzenie ksiazki o wiele znalezc zleceniodawcow ale jesli pana to przerastalo, tzn inzyniera przerastalo prowadzenie banalnej ksiegowosci to coz moge powiedziec. Lepiej jak nic nie powiem.

Koledze nie chodzi o wypełnienie tylko o płacenie haraczu w postaci podatku VAT od usług sprzedaży itd. Potem podatki zus-y prądy czynsze ubezpieczenia telefony paliwo i eksploatacja samochodów itp. wydatkach które nie dotyczą pracownika... Nie zrozumie tego nikt kto nie robił czegoś na własną rękę. Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za błędy projektowe które w przeważającej części spoczywają na barkach podwykonawców. Pracownika nie interesuje że taka a taka firma nie wypłaciła kasy a powinna zrobić to pół roku temu. Mnie np. od ponad roku jedna firma nie wypłaca kasy... Ale kogo to obchodzi że sądy jeszcze pewnie ze 5 lat będą ciągły problem a może już firma nie będzie istnieć i tym samym nie będzie z kogo ścigać.
Znajomy tak popłynął ( nie tylko on inne firmy też ) w dużym biurowcu wykonał inst. Co, właściwie cały czas płacili na bieżąco oprócz... właśnie oprócz ostatniej transzy ( 80 tyś PLN ) która miała między innymi iść na faktury za grzejniki które dostał na termin i inne materiały instalacyjne. Nie zapłacił bo nie miał z czego, firma tz. spółka z o. o. przestała istnieć prezesów pięciu każdy z nich posiada tylko to co ma na sobie, majątek firmy okazał się wątpliwy itd. Nic już nie dostał na termin nie miał za co kupić, samochody zabrali bo lizing nie płacony, lidzie kasy nie dostali to się pozwalniali... Ach szkoda gadać taka to polska rzeczywistość...

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.