Witam, z dużym zainteresowaniem obejrzałem filmy SMAY tym bardziej, że nikt dotychczas nie podjął próby wyjaśnienia ważnych problemów w taki przystępny sposób. Filmy nie są doskonałe ale dość wartościowe.
Problem z całą pożarówką, a z napowietrzaniem w szczególności jest taki że za dużo się deklaruje a za mało sprawdza w realu. Czy ktoś z tutaj piszących był przy próbach odbiorowych instalacji w budynku wysokościowym? Ja miałem to "szczęście" już kilka razy i swoje wiem. Jeśli chodzi o różne problemy to pytań jest wiele.
1. Przeczytałem, że ciąg kominowy to "marketingowa ściema", a dla mnie to fizyka. Rozumiem, że Kolega odsyłający do studiowania normy PN-EN 12101-6 pisze o p. 12.2.1 dotyczącym pomiaru różnicy ciśnień w próbach odbiorczych?
"a) uruchomić system różnicowania ciśnień. Pozwolić wentylatorom na pracę przez co najmniej 10 min, aby doprowadzić do stabilizacji różnicy ciśnień"
Ciekawe przez co najmniej 10 min czyli przez ile dokładnie...to jest w końcu norma, więc powinna być precyzyjna i jednoznaczna. Przez 30 min, 100 min...1000 min? Rozumiem, że przez tyle ile trzeba. Pytanie tylko po co? Kolega myli tutaj podstawowe sprawy. Norma mówi jedynie o stabilizacji temperatury powietrza w klatce schodowej. Ona faktycznie wystąpi względnie szybko. Ale stabilizacja NIE OZNACZA WYRÓWNANIA TEMPERATURY POWIETRZA W KLATCE I OTOCZENIU! Dlatego efekt kominowy choć o mniejszej wartości będzie dalej widoczny. Mam do Kolegi pytanie skoro to nie jest istotny problem w jakim celu dzieli się klatki budynków wysokościowych na sekcje wg. amerykańskiej normy NFPA92A:2009 nie wyższe niż ok. 30 m? Wszystko może być "ściemą" wiatr, opory przepływu, czas zadziałania...szczególnie w sytuacji kiedy Ktoś jako producent albo dystrybutor nie umie sobie z tymi problemami poradzić...
2. Napowietrzanie to nie odprowadzenie dymu i ciepła. Oczywiście, że nie ALE, z jakichś powodów norma 12101-6 dotycząca zestawów urządzeń do różnicowania ciśnień stanowi część pakietu 12101, a więc takie urządzenia stanowią część systemów bezpieczeństwa zdrowia i życia ludzi i dlatego NIE SĄ WENTYLACJĄ w dosłownym rozumieniu. Podlegają specjalnym wymaganiom pod kątem jakości działania i niezawodności!
3. Co do firm, których nazwy tutaj padają to zgoda co do BSH, która jest firmą rzetelną sprzedając produkty Eichelberger. Co do firmy FLAKT wolę się nie wypowiadać, myślę że rynek sam zweryfikuje jakość Ich usług...
Na koniec chciałem zwrócić uwagę, że cała pożarówka nie jest uznaniowa. Tak jak okresowe badania techniczne samochodów. Czy się to nam podoba czy nie mamy tutaj określone przepisy, które trzeba respektować oraz wymagania do spełnienia i koniec. A wszyscy wymienieni producenci mogą się czuć pewnie, bo winę i tak ponosi Projektant...dlatego warto wybierać dobrego i rzetelnego Producenta, tak dla świętego spokoju i czystości sumienia. Pozdrawiam.