"dżaba" tu tracisz czas. Tu najczęściej piszą o wpływie grawitacji na wentylację, lub o usprawnianiu grawitacji. Jak chodziłaś do podstawówki to chyba pamiętasz co to jest grawitacja? Na razie masz oferty chałupników, a nie poważnych biznesmenów czy fachowców. Tylko Pan T. B na tym Forum podaje dane wiarygodne oferty katalogowe, ale są też nieliczne biura zajmujące się projektowaniem. Na obecne czasy jedynym rozwiązaniem jest zrobienie wentylacji z rekuperatorem ciepła. Jak oglądasz TV, to eksperci od zdrowia, (nieliczni co czytają jeszcze prasę zagraniczną a nie strajkują, bo się chcą w TV pokazać, że umieją jeszcze czytać, co jest wśród lekarzy szczytem możliwości z uwagi na działalność naukową) to piszą bardzo źle o klimatyzacji. Jak chcesz znać zalecenia UE to trzeba przestudiować PN- EN 13 779 - po angielsku, a tego 5 latek jeszcze nie potrafi! Choć musisz wziąć pod uwagę zalety takiego budynku z grzybem bez wentylacji. Wyliczam: Taki budynek może być za bardzo wilgotny, a więc niepalny. Wilgotny materiał strasznie dymi, co widać na kilometry. Ponadto ogień w takim budynku z braku tlenu sam zgaśnie. Na potwierdzenie opowiem Ci historyjkę wziętą z życia.Niedawno pisałem o Sanepidach w Gdańsku, też nie mają wentylacji, a co roku jest odbiór kominiarski budynku. Chciałem o potwierdzenie tego faktu, ale tam zaczął się tam właśnie remont. No i wtedy zgodnie z przewidywaniem nie pilnowanie ekipy remontowej z karabinem w ręku doprowadziło do pożaru. Podobno nastąpił samozapłon lakieru. Straż pożarna pochwaliła Dyrekcję za brak wentylacji budynku, bo tylko dzięki temu ogień się nie rozprzestrzenił i zabytkowy budynek z początku XXw ocalał, aby dalsze pokolenie urzędników pracowało z objawami kwasicy mózgu. Szkoda, że zalali komputery i na odpowiedź jakie mieli S co2 w pokojach będę czekał i czekał. Bo oni jak oceniam po kolejnych pismach mają prawdopodobnie S co2 >> NDS ( i o ile rozumiem angielski nie mieścili by się w kategorii IV budynku - może w 40, ale ja już zapomniałem łacińskie numery powyżej X i tego nie zapiszę po łacinie, może tak Kat byd. IVX?). Ale to łatwo ocenić pomimo braków PN- EN w dostosowaniu do warunków Polski.Czytając komunikaty PPIS o wynikach badań wody naprawdę, że nie mumieją czytać ustaw- widać też te stężenia: oni już nawet nie zauważają braku laboratorium, a wydają komunikaty o wodzie pitnej i zgodności z ustawą. Tak się do tego przyzwyczaili, że nawet w 2007 r. nie zauważyli, że w Polsce "państwie prawa" przez 8 miesięcy nie było ustawy jak ją badać!
A tak na marginesie, to poza przypadkami raka u pracowników, jak u innych obywateli mających taki jak ty problem z wentylacją są szczęśliwi, bo takie jest to działanie endorfiny- działa podobnie jak morfina. Jak zasadzisz grzybki halucynogenne, to też nie zaóważysz pleśni. Ceń więc to, co masz legalnie i chcesz się tego pozbyć? Dżaba już pytając ryzykujesz nie tylko utratą forsy (na ignorantów, ale i całym majątkiem czyli zagrzybionym domem. Dodam, że jak by twoi teściowie żyli to mąż by nie odziedziczył jeszcze domu i miała byś na karku teściową.