273
274
226
276
Strefa ekspertów HVACR

...

Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o cholera...
Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich...

- Mamo, czy to prawda, że Bóg nas karmi? - pyta Jasiu.
- Prawda, synku.
- Mamo, a czy to prawda, że bocian przynosi dzieci?
- Tak, synku.
- A czy prawdą jest to, że święty Mikołaj przynosi nam prezenty?
- Tak.
- To po co trzymamy w domu tatusia?

Co to jest?
Nie widać, nie słychać a idzie?
Pomoc amerykańska dla Polski...

Kaszub, Warszawiak i Ślązak pojechali do Egiptu. Siedzą w łódce na środku morza i łowią ryby. W pewnym momencie wyłowili jakąś lampę. Na niej była pieczęć więc ją przełamali. Wtedy wyleciał z tej lampy Dżin.
- Dziękuję wam, że mnie uwolniliście. W nagrodę spełnię każdemu po jednym życzeniu.
Pierwszy był Kaszub:
- Ja lubię Kaszuby, więc spraw żeby woda w każdym jeziorze była czysta, żeby odwiedzało nas dużo turystów i żeby byli bogaci.
- Trochę nudne życzenie ale je spełnię.
Później był Waszawiak:
- Odgrodź Warszawę takim murem, żeby mi tam żadne wieśniaki się nie dostały.
- Dobra spełnię to życzenie.
Następny był Śązak:
- Opowiedz mi coś jeszcze o tym murze.
Na to Dżin:
- Wysoki na trzy metry, gruby na metr, no spoko, że mysz się nie prześliźnie.
- Dobra to teraz nalej tam wody!

Policjant do policjanta:
- Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
- Nie wiem. A co?
- No bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka.

Do baru wchodzi mężczyzna i zamawia setkę wódki. Z kieszeni wyjmuje naparstek i odlewa trochę do niego. Z drugiej kieszeni wyjmuje małego, kilkucentymetrowego ludzika i podaje mu naparstek. Barman zdziwiony mówi:
- Panie, skąd pan wytrzasnął takiego krasnala?
- Wie pan, byliśmy razem w Afryce... Idziemy przez dżunglę, a tam na polanie tubylcy tańczą dookoła ogniska. W środku jakiś pomazany na kolorowo wywija grzechotkami. I jak ty mu, Wacuś, powiedziałeś? Że on jest dupa nie czarownik?

Wania złowił złotą rybkę, a ta z przerażeniem mówi:
- Wania, puść mnie a spełnię twoje 3 życzenia... Willę z basenem chociesz?
- Niet.
- Złotego mercedesa chociesz?
- Niet.
- A może medal za męstwo byś chciał?
- Kanieszno!
Błysnęło, huknęło, Wania stoi na polu bitwy, w rękach trzyma dwa granaty a na niego jedzie 10 czołgów. Wania mówi przez ściśnięte zęby:
- Wot bladz, posmiertnyj dala...!!!!

Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz. Piszą na tablicy wielkimi literami: KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆ, NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO! Podczas, gdy piszą już ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi z niego kierowca i mówi:
- Zostawcie nas w spokoju, wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża, po czym słychać wielki huk.... BUMBUMBUM! Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać Most jest zniszczony! co?...

SUPER !!!

Test 400 cegieł
> >
> >
> >
> > Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom?
> >
> > 1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł.
> >
> > 2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi.
> >
> > 3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach.
> >
> > 4. Ocenić sytuację:
> >
> > a. Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości.
> >
> > b. Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu.
> >
> > c. Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu
> > inżynieryjnego.
> >
> > d. Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania.
> >
> > e. Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi.
> >
> > f. Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń.
> >
> > g. Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki.
> >
> > h. Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr.
> >
> > i. Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale
> > nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży.
> >
> > j. Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu.
> >
> > k. Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego.
> >
> > l. Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły,
> > pogratulować im i dać ich do zarządu.
> >
> > m. Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani
> > słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.