273
274
276
226
Strefa ekspertów HVACR

Zarobki projektowanie

Papierowy tygrys jak papierowy tygrys. Sek w tym ze w mojej firmie nie mam mozliwosci rozwoju poza powiedzmy dosluzenia sie brygadzisty. A ja chce sie rozwijac i zdobywac nowe doswiadczenia i to wlasnie w kierunku wentylacji.
Sory za offtop.
Offtop? To forum jest jednym wielkim offtopem...
ps. przepraszac nie bede

Jako asystent w koncowej fazie robienia uprawnien (po dwoch latach w biurze) w 2000roku mialem 1200zl/m netto. A tobie oferuja 1500zl/m (brutto czy netto?)w 2008 !!!! roku. Nie dziwie sie, ze poziom projektow jest na niskim poziomie. Ten zawod zostal doszczetnie zeszmacony, znam ludzi na politechnice i wiem kto tam studiuje, ludzie z przypadku, takimi zarobkami nie przyciagnie sie dobrych mlodych to tego zawodu.
W kazdym razie szukaj jakies miedzynarodowej firmy, jest ich troche na polskim rynku i oferuja lepsze warunki niz 1500zl.
Pozdr.

To prawda projektantów się nie szanuje!
Więcej od nich zarabia..jakiś zarządca inwestycjami, kierownik budowy..a w końcu brygada robi pod dyktando projektu, który zrobił projektant...a kierownik kieruje..:wnosić ten wentylator..itp/.

Jak ktoś jest dobry w tym co robi i nawet jest wyrobnikiem bo nie ma uprawnień to i tak złapie parę groszy.1500???
Chyba za jeden dobór z rozrysowaniem?3000 netto
zarabiają blacharze na warsztacie i pod to dobijają prowadzący trzy osobową ekipę na montażu.Mała wiedza-mało doświadczenia-mała kasa.
Aiss gdyby praca instalatora polegała tylko na MECHANICZNYM wykonaniu instalacj według wizji projektanta kreślącego projekt 300 km od miejsca montażu.KOLIZJE i problemy są na porządku dziennym nawet jeśli rzucasz w hali spiro

Aiss, może "inkognito" posłuchj z boku co mówią doświadczeni montażyści przy realizacji pracy taniego projektanta. Potem coś o szacunku.

Aiss, może inkognito posłuchj z boku co mówią doświadczeni montażyści przy realizacji pracy taniego projektanta. Potem coś o szacunku.
Haha wypowiedz jak nie z tej ziemi. A kogo stac na "drogiego" projektanta? Jesli 9/10 robi szybko zeby cos zarobic za nizsza stawke to wiadomo, ze nikt nie bedzie sie wyglupial i nie bedzie bral za projekt 2x wiecej. Wiadomym raczej jest, ze obnizy szybciej jakosc swojego projektu niz podwyzszy cene. To sa prawa rynku - jak najtaniej, jak najszybciej. A jakosc? No coz jakosc jesli chodzi o projekty w dzisiejszych czasach nie jest w cenie. Dziwi mnie tylko to, ze tak "doswiadczeni" ludzie w branzy tego po prostu nie wiedza. A panom montazystom radze troche popracowac jako projektanci wtedy bedziecie panowie mogli sie wypowiadac (i na odwrot oczywiscie tez). Jesli chodzi o rzeczywistosc i projekt to fakt czasem sa rozdzwieki ale prawda, ze czasami czesc budowlana "troche" zostanie zmieniona wiec projekt jak by nawet bardzo chcial nie bedzie w 100% pasowal do tego co juz zostalo wybudowane tylko bedzie pasowal do projektu budowlanego. Czasami zdarza sie, ze sa bledy w projekcie albo inwestor chce inaczej itd zreszta o czym tu dyskutowac to jest po prostu samo zycie. Pan, panie spostrzegawczy powinien to doskonale wiedziec. Nie rozumiem tylko dlaczego jest taka nagonka na projektantow, tak jakby narysowanie kilku kresek konczylo proces projektowania (jakby tak bylo to byloby super). Zreszta projektanci robia to co musza i sa ograniczoneni czesto przepisami a wykonawcy czasem robia takie cuda na kiju odbiegajace od projektu . Dlaczego? Czasem projekty sa zrobione tak, ze sa wykonane prawidlowo i da sie wedlug nich wykonac instalacje. Dlaczego wiec wykonawcy tak od tego odbiegaja? Ja tutaj nie mowie juz o poprawianiu bledow tylko o zrealizowaniu zaprojektowanej dobrze instalacji.

Kolego Michale, jesli moge tak powiedziec.
Mowisz ze nie kazdego stac na dobrego projektanta. Otoz przytocze Ci sytuacje.
Robilismy montaz wentylacji w piwnicach bloku ktore wlasnie to piwnice pelnily role bunkru i szpitala. Sciany grubosci 70cm, cegla wypalona tak, ze iskry z niej lecialy podczas kucia.
Mowisz ze 9/10 robi cos szybko zeby zarobic.
Zgadzam sie, chociaz jak pisalem wczesniej z projektowaniem nie mam nic wspolnego jeszcze aktualnie.
Ale jak do cholery mozna nie zauwazyc podciagow i scian?
Dla pani projektant scian zadnych nie bylo, a przeciez budynku nie zmieniano od czasow po wojennych. Kobieta nie widziala budynku, bazowala na starych prjektach badz obejrzala piwnice jednego bloku (bo piwnice byly praktycznie takie same). Przez takich ludzi montazysci nie maja zbytniego szacunku, to moze za wiele powiedziane. Ale zaufania, nie jestesmy pewni widzac projekt na stole ze taka sama sytuacja bedzie na budowie.
Co do montazu, widzialem i robilem na polecenie koordynatora badz kierownika rozne cuda. Z kanalu powstawalo kolano, odsadzka badz dyfuzor. Miejscami sytuacja tego wymaga, jednak robi sie to najlepiej jak umie.
Proponuje zeby kazdy z panow i kolegow, przy swojej pracy kierowal sie moja dewiza. Zrobic, zdac, zapomniec. I moc spac spokojnie wiedzac ze przykladowy kanal nikomu na glowe nie spadnie.
Pozdrawiam panow, i kolegow.

Jak tak mozna zrobic? No wlasnie nie widzac tego na oczy od tak. Jednak nowy projektowany budynek i stary budynek to dwie zupelnie rozne rzeczy prawda? Mozna sobie zadac pytanie dlaczego projektant nie pojechal tam, zeby obejrzec ta piwnice - odpowiedz jest dosyc prosta... to kosztuje czas . Nie probuje nikogo usprawiedliwiac bo sadze, ze takie postepowanie jest niepowazne ale jestem w stanie odpowiedziec na pytanie "dlaczego" to tez cos.

Drodzy , mili memu sercu i sakiewce projektenci...Może błednie ten wątek poszedł w stronę : projektant gupi,monter cacy.
Rozumiem że NIE OPŁACA się jechać i sprawdzać co jest na drugim końcu Polski,Jeżeli ktos się bierze do instalacji powinien się ZNAĆ.Jeśli nie to... pogibł.Ale po co to upieranie się przy niby znanych firmach ala zachód kiedy Polacy robia takie same..np. kratki.Chodzi o rozpływ strugi prawda???Akustykę czyż nie??? Nie o producenta.Oczywiście zaraz mi się zarzuci że zachodnie ludzie wydali kase na badania.Moim zdaniem to kit...zerżneli z praanemostatu 598 i teraz każdy koryguje o milimetr diagramy he he...
I o to chodzi.Niby jesteśmy tacy święci a jednak wstawiamy elementy...najdroższe.Albo programik co wszystko policzy.I takich świetych ryczywymion nie lubię...
Uprzedzając moim znajomi projektanci już MYŚLĄ nie tylko o swojej prowizji ale ogólnie o całości.A nie podaje danych ze względu na nowe tematy...na co mi zbawiać świat.

Projektant z uprawnieniami kilkanaście lat w zawodzie w biurze projektowym zagranicznym w Warszawie 6000-7000 miesiecznie.
A co do różnic polska - zachód to podstawową różnicą jest to, że na zachodzie projekt kosztuje (cały projekt wszystkie fazy branże itp) ok. 20% inwestycji a w polsce 5% tak więc już na początku projektanci dostają cztery razy mniej kasy, no i oczywiście koszt takiego samego budynku w polsce jest niższy.

Projektant z uprawnieniami kilkanaście lat w zawodzie w biurze projektowym zagranicznym w Warszawie 6000-7000 miesiecznie.
A co do różnic polska - zachód to podstawową różnicą jest to, że na zachodzie projekt kosztuje (cały projekt wszystkie fazy branże itp) ok. 20% inwestycji a w polsce 5% tak więc już na początku projektanci dostają cztery razy mniej kasy, no i oczywiście koszt takiego samego budynku w polsce jest niższy.
Ta koszt budynku nizszy a mieszkania drozsze i gdzie tu k* sens?

Robol bierze 2000pln na rękę a nie 2500 euro jak na zachodzie - stąd różnica.

Podbijam wątek z zapytaniem.
Otóż mogę dostać pracę jako astystent projektanta w biurze w Warszawie (wentylacja). Ukończone studia na Politechnice (IŚ-wentylacja..), doświadczenia brak, znajomość AutoCad i podstaw projektowania jest dobra. Trzeba będzie na rozmowie określić się ile chce zarabiać ... i właśnie nie wiem jaką sumę rzucić żeby nie przesadzić ani w górę ani w dół. Niektórzy piszą, że 1500zł netto a inni że to za mało i stąd moje wątpliwości. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam!

Proponuje min 2000 netto. Jesli ciagle bedzie sie utrzymywac tendencja do 1500net to nigdy chyba projektowanie nie wyjdzie z dolka. Oczywiscie zalazy tez od miasta, jesli to Wa-wa to 2000 na reke. Ja np nie po to studiowalem 5 lat, zeby dostawac tyle samo co osoba po podstawowce sprzedajaca w biedronce. Tylko mam nadzieje ze w ciagle kilku lat ta sytuacja sie zmieni na lepsze, bo az sie na placz zbiera jak sie to widzi. Az sie nie chce wracac... Reasumujac mlodzi projektanci powinni sie zaczynac cenic i brac jednak godziwe pieniadze, przynajmniej za te lata nauki. A jesli firmy nie chca, to droga otwarta na zachod, gdzie jest mnostwo ofert dla nas za "prawdziwe pieniadze", a niech biura i pracodawcy placza lub sami robia, az w koncu DOCENIA. pozdro z UK

Zapomnialem dodac o zarobkach. Zaczalem rok temu. Standarodwa stawka w UK dla absolwenta studiow HVAC, to srednio 17000 tysiecy funtow rocznie, co daje przy obecnym kursie (4pln) troche ponad 4000 tysiace zlotych. Teraz z rocznym stazem zarabiam na reke 1250 funtow no prawie 5000 pln. pozdrawiam.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.