Faktycznie, jest to sytuacja co najmniej zaskakująca... Obawiam się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ tak na prawdę nawietrzaki okienne to jedyny, najmniej inwazyjny sposób. Alternatywą jest zrobienie przejść przez elewację, ale to też przecież "niszczenie" budynku. Ponadto pojawia się jeszcze jeden problem - skoro nie ma żadnej wentylacji, to wstawienie kratek też nie rozwiąże sprawy, ponieważ nie będzie obiegu powietrza (skądś to powietrze trzeba wziąć) - tak działa wentylacja grawitacyjna - przez nawietrzaki, czy choćby nieszczelności w oknach powietrze dostaje się do pomieszczeń, a następnie usuwane jest kratkami w kuchni i łazience (tworzy się "ciąg kominowy"). Jeśli największym kłopotem jest u Państwa wilgoć, sugerowałbym zastosowanie małego osuszacza powietrza (np. CDF10 produkcji Dantherm). W ten sposób przynajmniej pozbędą się Państwo nadmiaru wilgoci.