Witam. Mam pytanie do doswiadczoncyh kolegów. Chodzi mi generalnie o prowadzenie central wentylacyjnych w okresie zimowym. Mam na glowie zaklad produkcyjny gdzie trzeba utrzymywać rozne temperatury pomieszczeń. Genrelanie ksztaltują sie od 22 do 2 stopni. I o ile w okresie letnim tj. jezeli temperatura zewnętrzna przekroczy 5 stopni (zabezpieczenie TCL) to nie mam problemów. Ale jezeli przychodzo okres przejsciowy i zima to jest problem z stałą nawiewu, gdzie musi być na poziomie od 16 stopni w dół. Przy temperaturach okolo zera stopni i niżej nie jestem w stanie utrzymać stalej nawiewu a w dodatku stalej pracy centrali. Wchodzi zabezpieczenie TCL. Jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest stala grzewcza, którą moglbym uzuskać z temperatury zewnętrznej, tj. okres zimowy staly procent otwarcia silownika nagrzewbicy, im mniejsza temperatura tym wieksze otwarcie. Mankamentem takiego rozwiązania jest z reguły przy temperaturach okolo zera stopni nawiew okolo 15 stopni a nawet wyżej. Pytanie teraz ja Wy realizujecie takie układy w okresie zimowym ? Czy straty ciepla są na tyle duże w tym okresie ze temperatura nawiewu nie wplywa zabardzo na temp pomieszczenia ? Dodam ze pomieszczenia są chlodzone chilerami tylko ze jednoczesne grzanie i chlodzenie jest bezsensu a wentylacja musi hulać. Macie jakieś pomysly ? Pozdrawiam.