316
305
Strefa ekspertów HVACR

Proszę o pomoc z zeszytem praktyk

Witam
Niestety na forum jest wiele prośb o pomoc w przesłaniu przykładowych fragmentów zbiorczych i szczegółowych książki praktyk.
Osobiście dopiero teraz potrzebuję wypisać dziennik praktyk. I miałbym także podobną prośbę jak koledzy i koleżanki którzy także mieli wątpliwośći w jego uzupełnieniu. Już się zabrałem za uzupełnianie książki praktyk ale bardzo mi pomogły na pewno materiały z podobnie wypełnionych dzienników.
Prosiłbym o wsparcie jeśli ktoś chciałby pomóc.
Specjalność :sanitarna
mail: inzynier83@gazeta.pl
Pozdrawiam

Witam to znowu ja.
Zdaję sobie bardzo dobrze sprawę ,że każdy ma na pewno lepszy pomysł na spożytkowanie swojego cennego czasu. Ale może jednak ktoś mógłby mi pomóc ze zwykłej życzliwości.
Będe oczywiście bardzo wdzięczny bo nie chcę wypisać sobie tego dziennika błędnie a dobrze jest oczywiście na czymś się podeprzeć. Nie zależy mi aby zrobić to wyłącznie po najmniejszej lini oporu. Tak to pewnie wygląda ale zapewniam ,że też nie o to mi chodzi.
Swoją prośbe kieruję także do osób którym ktoś w podobny sposób pomógł.
Pozdrawiam Maciek
mail:inzynier83@gazeta.pl

po pierwsze książkę praktyk powinieneś uzupełniać regularnie co tydzień i zbierać opinie oraz potwierdzenie od prowadzącego praktykę co najmniej raz na miesiąc (w praktyce co każde 4 tygodnie)
po drugie idź do swojej izby i niech ci tam powiedzą jak wypełniać dokładnie, oni tam nie gryzą.

a po 3 kup sobie coś przeciwbólowego skoro zachowujesz się tak jakby myślenie bolało.
Jakim trzeba być idiotą, aby chcieć pełnić samodzielne funkcje techniczne w budownictwie i równocześnie nie potrafic wypełnić dziennika.
PS. do moderatorów... zacznijcie usuwać te posty z pytaniami o dziennik i praktykę


W 100 % zgadzam się z Pawłem. Informacje co powinno znajdować się w dzienniku znajdziesz wszędzie, generalnie opisujesz co robiłeś i gdzie, tylko nie pisz że parzyłeś kawę w socjalnym tylko co projektowałeś lub nadzorowałeś

Witam!
"Życzliwość" i "uczynność" kolegów z branży kolejny raz mnie powala. Takiej zajadłości jak tutaj (w krytykowaniu młodszych kolegów po fachu) to nie ma chyba nawet w pewnej ogólnopolskiej stacji radiowej. Mam nadzieję, że nie będę musiał z tymi genialnymi inzynierami spotkać się na żadnej budowie czy przy projekcie. Panie Maćku życzę powodzenia i czas robić uprawnienia, bo pewnych "fachowców" trzeba już na emeryturkę albo na emigracje wysłać. Szkoda, że nie chcą dzielić się swoją wiedzą, ale to w końcu takie typowe dla naszego kraju - ja wiem najlepiej, a ty jestes śmieszny ze swoimi pytaniami. Na szczęście spotykam normalnych, życzliwych i chętnych do dzielenia się swoją wiedzą inżynierów, którzy wychodzą z założenia, że szkoda czasu i energii na "wyważanie otwartych juz drzwi". Pozostaje nadzieja, że takich jak pan Paweł czy pan Marcin będzie coraz mniej, bo inaczej z tego grajdołka nigdy nie wyjdziemy.
Pozdrawiam młodych inżynierów :)

...pewnie pomagajmy wszystkim, również pomagałem jednej osobie podpisałem jej dziennik ale zapomniałem że to ona ma więcej ustawionych "ziomków" na stanowiskach. Od momentu jak poszła na swoje nie udało mi się wygrać przetargu w którym ona startowała.
PS. dziennik podpisałem jej po koleżeńsku nie była moim asystentem. Nie wspomnę że takie rzeczy dla niej jak liczenie spadków i przeliczanie jednostek ciśnienia to czarna magia.
Również dziennika nie potrafiła wypełnić podobnie jak kolega Maciek.
Pozdrawiam "życzliwych" i powodzenia.

Adam co ty kurwa piszesz. Maciek nie ma żadnych konkretnych pytań i problemów z wypełnianiem praktyki. On chce dostac gotowca, nawet dupy nie ruszył do izby żebym tam zapytać. Nie wlazł na strone izby i nie poczytał co tam jest napisane o wypełnianiu książki ( a jest prawie wszystko co trzeba).
post typu "wyslijcie mi kilka kartek z wypełniona książka praktyki" jest tego samego typu co "wyslijcie mi przykładowy projekt wentylacji basenu".

Jest jedna "mała" różnica. Wiedzę, np. na temat projektowania wentylacji basenu, warto i trzeba zdobywac przez czytanie, szukanie i dociekanie jak to powinno byc zrobione. Nie widzę natomiast żadnego sensu w wycieczkach do izby i interpretowaniu instrukcji wypełniania praktyk. Jeżeli ktoś wcześniej dobrze wypełnił ksiażkę i prawidłowo opisał swoją praktykę to nie widzę problemu żeby komuś pomóc nawet w formie wysłania skanu. Czas można lepiej spożytkować... Nie wiem po co tyle zawiści, jadu. Jak ktoś nie ma ochoty zwyczajnie pomóc to moze lepiej niech sobie da spokój i nie rzuca tutaj inwektywami... Smutny obraz środowiska...

Przypatruję się dyskusji i dziwię się obrońcom, którzy piszą - coto za problem przesłac skan.
Zeszyt praktyk jest potwierdzeniem (teoretycznie niestety) wykonywanych prac na budowie. Jak zatem sama nazwa wskazuje, opisuje on "Co, gdzie i kiedy" praktykant wykonywał. Co do tego ma zeszyt innego "praktykanta"? Przepisywanie cudzych inwestycji i robót prowadzi w prosty sposób do ignorancji i powstawaniu inżynierów, którzy nie mają "zielonego pojęcia" o robotach instalacyjnych, a potem gość jeden z drugim na tym forum narzekają na niedouczonych projektantów czy inspektorów.
Idąc ta drogą, za chwilę pojawią się prośby o prace magisterskie i tez znajdą obrońców - PARANOJA

Boże.... widzisz i nie grzmisz... on chce poprostu pewien wzór a sam sobie wszystko powpisuje...
jak nie macie nic do powiedzenia co by wnioslo cos do tematu to nie zasmiecajcie tego tematu... tragiczni jestescie ;|

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.