Czy nie uważacie że na rynku zaczyna się zjawisko nadmiaru inżynierów środowiska? Sprawa dotyczy zwłaszcza projektantów /a po tym kierunku chyba większość idzie do projektowania? Problem widzę zwłaszcza w Krakowie. Kiedyś w branży dominował wod.-kan.-gaz.-co, klima i wentylacja były elitarne. Teraz wszyscy młodzi to spece od wentylacji i lada moment będzie to co z socjologami. Jak uważacie?