Potrzebuje pilnej pomocy !!!!
Posiadam domek 1 piętrowy o powierzchni 143 m2, który kupiłem w maju br. Przyszła zima i odkryłem, że pomiędzy piętrem domu a parterem (dokładnie na schodach) mogę zaobserwować oraz poczuć dość silne wianie zimnego powierza pędzącego z góry na dół. W każdym bądź razie płomień świeczki kładzie do poziomu zgodnie z kierunkiem wiania. W obecnym czasie przy silnych wiatrach oraz ujemnej temperaturze nie da się usiedzieć na kanapie stojącej na linii wiatru. Robiłem już różne cuda uszczelniałem okna, zakleiłem całkowicie folią właz na poddasze i nic nie dało. Po wielu próbach i testach doszedłem do jednego. A mianowicie, że zamknięcie wszystkich drzwi na piętrze i położenie pod nimi (szczelinami) ręczników likwiduje problem prawie do minimum.
Proszę o pomoc co może być przyczyną takiego stanu rzeczy i jak temu zaradzić.
Dodać muszę, że nawet piecyk wolno stojący produkujący bądź co bądź duże ilości ciepłego powietrza, które to powietrze nie może przebić się na piętro przez - ten KOREK ZIMNEGO POWIETRZA WIEJĄCEGO na dół.
POMOCY !!!!!!!!